Raczej banalna, przesłodzona historyjka z wiadomym zakończeniem, humor naprawdę dla mało wymagających, niezbyt lotny. Może klimat tego filmu zrobiłby na mnie wrażenie gdybym ogladała go w jakimś kameralnym otoczeniu lub chociaż w spokoju,ale przez niektórych ludzi, którzy głupawo komentowalina głosno każde zdanie wypowiedziane na ekranie i najwyraźniej nie umieli się zachować, wszystko się rozproszyło, chyba miałam pecha co do sąsiadów...
chyba miałem podobnie, również oglądałem go na Era Nowe Horyzonty. W kinie oczywiście każdy śmieje się nie z tego czego powinien, dlatego wole oglądać filmy w domu. Miły akcent w filmie oczywiście Audrey Tautou.
ja filmu nie ogladałam, ale czytałam książkę i była całkiem nizła. ba, dobra:) nie zauważylam w tej historii nic banalnego. no ale książki sa zawsze lepsze...