Ale chyba niewiele osób idąc na taki film spodziewa się ujmującej gry aktorów:) choć ta idąc środkiem prawdy beznadziejna wcale nie była:) Historia prosta lecz niegłupia:):) Motyw nauczyciela skrywającego swoje tajemnice i problemy który otwiera się przed uczniem już był (choć to też dodaje małe co nieco do "happyendu") ale film nie miał przedstawiać ciekawych rozwiązań fabularnych, a po prostu cieszyć oko, pobudzić widza i podziałać na jego instynkty:) I to właśnie zrobił, bo kto po obejrzeniu tego filmu nie miał ochoty trochę potrenować?:):)
P.S.: Ogromny plus za soundtrack.