Jako dzieciak uwielbiałem ogladać filmy karate z van damem norisem itp.Póżniej ogladalem ich troche mnie bo nie bylo juz tak wielu produkcji.Aktualnie juz nie ogladam prawie wcale filmow takiego typu bo wyroslem z tych malo realnych bijtyk ktore byly w tych filmach karate.Ale dzisiaj dostałem olśnienia.Po obejżeniu tego filmu nie wiedzialem co mam powiedzieć...poprostu mnie zatkało oO.
Tak znakomitego filmu akcji ze sztukami walki nie ogladałem,to co mi sie w nim podobało najbardziej to ta realność walk,przeniesienie ich na ekran.Miałem wrażenie że ogladam prawdziwą walke z tv(oczywiscie tam niema tak dobrej kamery;])muzyczka byla tez super.
Film Mega Wypas
polecam wszystkim
No daj spokój... Dobre sceny walki - 10/10 realność walk - Top100 Muzyczka była super Top10.. Weź się najpierw zastanów, czy taki film naprawdę zasługuje na maksymalną ocenę, równą choćby Ojcu Chrzestnemu, czy Scarface. Przez takich "zszokowanych" użytkowników ten ranking ssie.
do pana powyżej... porównywanie ojca chrzestnego do never back down to tak jak porównywać ferrari do trabanta.... mówisz o zupełnie innym kinie... kino ambitne a kino rozrywkowe...chłopie takie filmy się ogląda aby sobie coś obejrzeć i nei myślec przy tym
Dokładnie tak z ust mi to wyjełeś,widocznie ten bucybut chciał się czymś popisać lecz nie za dobrze mu to wyszł(hłe hłe hłe )
A kto tu porównuje te dwa filmy? Weź sie najpierw zastanów, przeczytaj dokładnie co napisałem, a dopiero później sie wypowiadaj. Typ dał Po prostu walcz 10/10, czyli ocenę maksymalną, taką jaką się daje Ojcu chrzestnemu. Ten ranking jest po to, aby filmy oceniać według jakiejś skali, a wy dajecie maxa, bo pierwsze wrażenie było ok, bo 10 jest najbliżej prawej strony (po co się rozdrabniać).Jeśli już się głosuje to trzeba to robić z sensem, a wy dwaj znawcy, którzy przeczytali już wiele porównań na forach i chcieli zabłysnąć "fajnym porównaniem" zastanówcie się najpierw zanim zagłosujecie, bo przez takie głosowanie jak wasze nawet wall.e jest w top100 wszechczasów...
Film filmowi nie równy. Tak jak to ktoś powiedział wyżej. Jest kino rozrywkowe pt "nie myślec, nie analizowac - oderwac się" i kino "pomyśl, zastanów się". Nie można wrzucac wszystkich filmów do jednego worka i oceniac w/g tej samej skali. Właśnie w ten sposób, że na filmwebie w ten sam sposób oceniamy filmy z obydwu "worków". I właśnie dlatego zaszło to, co jak mniemam tak Cie oburza - Wall.E w 100.
Ja sama oceniłam ten film 5/10. Może za surowo jak na ten gatunek. Bo o ile widzę, że sceny walk są trochę naciągane, oblatany schemat - biedny chłopak, zaczyna trenowac, potem podczas trwania jednej piosenki w filmie czyli ok 3,5 minuty uczy się wszystkiego co normalnie zajmuje dobre parę latek i na końcu daje łomot wszystkim. Jak na swój gatunek - filmowi przysługuje ocena wysoka. Dobra muzyka, szybki montaż, ładne zdjęcia, dobre ujęcia kamery podczas walk. [i co na mnie zrobiło wrażenie - świetna sala treningowa]
A co do porównań - były 'fajne' i co najważniejsze - trafne. A jak nie możesz patrzec na Wall.E w 100 - to spokojnie, niedługo zniknie stamtąd jak wiele innych produkcji będących w danych miesiącach na czasie.
"Jest kino rozrywkowe pt "nie myślec, nie analizowac - oderwac się" i kino "pomyśl, zastanów się". Nie można wrzucac wszystkich filmów do jednego worka i oceniac w/g tej samej skali."
Do mnie to mówisz? Powiedz to do moderatorów, bo to oni wrzucili filmy do jednego worka, nie ja, a skoro jest taka lista, skoro jestem użytkownikiem tej strony muszę się temu podporządkować i głosować według tej top listy. A przez np. danie po prostu walcz dychy, i ojcowi chrzestnemu dychy ja też mogę powiedzieć, że wrzucacie filmy do jednego worka...
A te miejsce wallego mnie nie oburza :P nie ma ku temu powodów, po prostu jest jakieś 400 filmów, które bardziej zasługują na to miejsce.
No z tym mogę się zgodzić, w przeciągu 3 lat, filmów tego typu jest co nie miara, i takie można powrzucać do jednego worka.
magnum ty mozesz ssac a nie ten ranking bo film jest dobry wart ocenie 10 i niema to tamto. Ojciec chrzestny nie jest filmem karate wiec nie porownoj drewna do srebra ;)
A kto powiedział że Ojciec Chrzestny musi dostać ocenę 10? Nie każdemu musi się to podobać, tak samo jest z każdym filmem. Może według niego ten film zasługuje na 10? Każdy ocenia według swojej skali i nic komu do tego.
Przypadkowo wleciałem na to forum. Filmu jeszcze nie widziałem ale zgadzam się w 110% z poprzednikiem!!
Czemu film nie zasługuje na 10:
Scenarzysta pojechał po najmniejszej linii oporu, napisał historyjkę jak ich było setki. Identyczny schemat co zawsze w filmach kategorii B. Człowiek oglądając wie dobrze co wydarzy się dalej.
Reżyser również się nie spisał, przedstawił historyjkę najbardziej banalnie jak mógł.
Choreografia walk również na przeciętnym poziomie. Walki nie były ani realne ( tempo walk i wytrzymałość zawodników ), ani mega efektowne.
Film ogólnie nie jest zły. Po prostu zwyczajny, nie wnoszący nic nowego do gatunku, a tylko takiemu można wystawić 10/10
Moja ocena 6/10
"Czemu film nie zasługuje na 10"
Według Cibie nie według innych tak. Moja ocena 8/10, film bardzo mi się podobał :)
Szkoda czasu na film. Historia sztampowa do bólu, kiepska gra aktorska i te wszedobylskie komorki. Czemu to w ogole ma sluzyc??
Film dla nastolatków, ktrozy nigdy nie trenowali sztuka walki. Jak dla mnie nie ma ani krzty reazlimu. Jedyne co potrafi glowny bohater to serwowac cepy na ryj.
Szkodfa czasu, odradzam wszystkim.
3/10