według mnie film jest prawdziwy. tzn. nie. źle to ujęłam. taka sytuacja mogłaby się wydarzyć naprawdę, o. poza tym przecież o tym jest film; sam tytuł o tym mówi 'po prostu walcz'. jeden chłopak z drugim mają problemy. jake, gdyż nie potrafi poradzić sobie z gniewem i emocjami i ryan, który robi dobrą minę do złej gry, bo napewno też nie jest mu wesoło, gdy wszyscy kojarzą go tylko z jego ojcem, który rzecz jasna jak można się domyślić z filmu do najbiedniejszych nie należy, a poza tym on też kiedyś był fighterem. poza tym to nie jest zabawa, ani tymbardziej modna dyscyplina. co my możemy wiedzieć o tym jacy są nastolatkowie w stanach... i z iloma problemami muszą się borykać... tam, żeby się wybić i być znanym czy popularnym właśnie trzeba komuś tyłek porządnie przetrzepać. a wielu na tym zależy. co jeszcze... walka, bitwa, etc. nie musi być na serio. oglądałeś ten film uważnie?? jak myślisz po co był ten klub walki jeana roqua?? główna zasada: żadnych walk poza klubem. nikt nie każe się nawalać na serio. a laski jak laski, one się zawsze ślinią na widok byle kogo, lol.
film nie jest o debilach, ani nie jest zrobiony przez debili. nie znasz ich, w sumie ja też nie, ale niby skąd mamy wiedzieć jacy są. według mnie film jest dobry. i poważne czy mniej urazy też są; wystarczy tylko bardziej uważnie oglądać film. i według mnie nic nie ukradli z 'podziemnego kręgu'. według mnie ten film nie ma z tym nic wspólnego; nie zauważyłam podobieństw.
sam jesteś debilem i życzę Tobie szybkiego trafienia na matę z prawdziwym przeciwnikiem. ja osobiście chciałabym.

Jak dorośniesz, to zrozumiesz o czym pisałem. A co do maty i przeciwnika, to spóźniłaś się o kilkanaście lat z życzeniami.

Co ma do tego Krav Maga? Hahahaha dziecko Kravki nawet nie można nazwać sztuką, to jest po prostu samoobrona i gdyby miał którykolwiek z Twoich pedalskich bohateów stosować Krav Mage to te walki nie trwałyby zbyt długo ^^ Wiem bo Kravke trenuje już rok i nie mam zamiaru przestawać ;D

Zresztą dla takiego emo-dziecka dla ktorego 95% filmu to arcydziela nawet szkoda klawiatur...

Kravka to ogółem system walki... w ostatnich scenach, gdy Ryan walczy z machającym wszędzie nogami ziomkiem (el capoeira), zadaje jedno uderzenie, które powineneś znać - więc i na kravkę było miejsce. Ale trochę wyluzuj z takim wyśmiewaniem, więcej dla siebie zostaw.
Też ćwiczę, ale to raczej logiczne, że nie mogli używać tam niczego z naszych systemów, zresztą Ryan użył i został zdyskwalifikowany. A film świetny, super się oglądało, fajny pokaz MMA. :))))

Mnie się ten film bardzo podobał...
... bo tak :D