A no zgadzam się. Z początku jak pierwszy raz widziałem film to nawet mi się spodobał. Ale kiedy kolejny raz niedawno, obejrzałem w skzole, zauważyłem jaki to naciagany, nierealny film.

Najgorzej jak ktoś na filmwebie udaję wielkiego znawcę kina: "Poziom tych dzieł bardzo porónywalny, jeśli nawet nie taki sam" , akurat historia w NBD mogłaby się zdarzyć naprawdę a ta ze Zmierzchu raczej nie. No chyba, że znasz jakiegoś wampira. Obejrzałeś "Kaligulę"(dno dna) i "Stalkera" i myślisz, że jesteś już wybitnym krytykiem ? Żal dupę ściska, przez takich jak Ty filmy mają zaniżoną ocenę.

Haha, to żeś teraz dowalił. Żadnego wielkiego znawcy kina nie udaję, nie jestem nim i nawet nie usiłuję nim być. Trochę dziwnie argumentujesz wyższość "NBD" nad Zmierzchem. Bo czy takie "Ciacho" czy inna "Kac Wawa" jest lepszaod np. "Sanatorium pod klepsydrą" bo historia jest tam bardziej realna? Powstawały i pewnie będą powstawać dobre filmy zarówno o wampirach, jak i te sportowe, o sztukach walki. "Never Back Down" i seria zmierzch to filmy przeznaczone do konkretnej grupy odbiorców, do której ja niestety się po prostu nie łapię, ale rozumiem, żę komuś mogą się one podobać, pozostaje to tylko uszanować i nie trzeba przy tym zgrywać zadnego "wielkiego znawcy kina" ;)

Teraz to chyba udajesz, że nie zrozumiałeś mojej wcześniejszej wypowiedzi. Napisałeś, że poziom tych "dzieł" jest prawie identyczny, ja się z tym nie zgadzam. Wiadomo, że filmy te są kierowane głównie do młodych ludzi i przedstawiają one dwa różne gatunki, ale różnica polega na tym, że Never Back Down ma jakieś przesłanie, motywuję do działania. I to właśnie ten film wolałbym obejrzeć z babcią lub dziadkiem, bo na pewno bardziej by im się spodobał niż jakieś pierdoły o lalusiowatych wampirach :)

Prawda, "Zmierzch" to symbol upadku dzisiejszej młodzieży ;)) NBD na tle swojego gatunku też wypad blado, są lepsze filmy o podobnej tematyce, jednak każdy odnajduje wprzeróżnych filmach coś dla siebie i nie ma sensu się nad tym rozwodzić bo i tak nic to nie da.

To już podchodzi pod malkontenctwo, lepiej napisz konkretnie co Ci się nie podobało...

Mógłbyś wymienić te filmy ? Mam na myśli, o podobnej tematyce co NBD. Oczywiście znam parę lepszych, jednak pisanie, że na tle swojego gatunku wypada blado to przesada i nieprawda.

np. niektóre filmy o sztukach walki z Van Dammem były niezłe, natomiast z nowszych filmó podobał mi się "Wojownik" z Hardym, dobre też są takie produkcje jak "Zapaśnik" czy "Fighter", na tą chwilę więcej mi nie przychodzi do głowy, musiałbym sobie odświeżyć pamięć.

Z Van Dammem to oczywiście prawda, nie ma co porównywać bo to co on potrafił to masakra. "Warrior" moim zdaniem wcale nie był lepszy. NBD jest bardziej realistyczny, może momentami gorzej wykonany ale ogólnie nie odstaje. "Zapaśnik" to już w ogóle moim zdaniem porażka i jedno wielkie gówno, kompletnie się nie zgadzam. A "Fighter" oczywiście przewyższa NBD poprzez grę aktorską, akcja natomiast jest oparta na faktach więc to nie to samo co zmyślona historia, tyle że spieprzyli sceny walki, no kurde wcale nie lepsze niż w "Rockym" a 30 lat do przodu, mogli się postarać.
W NBD chyba najbardziej mnie denerwują historie Jake'a i jego trenera, mogli by się postarać, wymyślić coś lepszego bo te historie są naprawdę na poziomie przedszkolaków. Jednak film nadrabia scenami walki i treningami świetnie pokazanymi, dodatkowo bdb muzyka i idealny wstęp. Brakuje mi naprawdę dobrych filmów tego gatunku w ostatnich czasach więc ten oceniam wysoko.

Wiecznemu malkontentowi zawsze będzie coś przeszkadzało ...

On ma rację. Film naiwny i głupi do bólu.

Jak jest się życiowym nieudacznikiem to wszystko co dobre wydaje się być naiwne :) oczywiście ja nic nie sugeruję

Zmartwię cię, ale ten film nie jest dobry.

Ok, mi się podobał, a Polacy jak zwykle muszą narzekać i spodziewać się Bóg wie czego, tak jest ze wszystkim... z hajsem, ze sportem, z filmami itp. Nie mogą docenić tego co mają, bo zawsze oczekiwania ich są znacznie większe, szkoda.

Polacy i tak za dużo tolerują. Ten film na zagranicznym portalu ma dużo niższą ocenę, a w sumie był kręcony pod nich.

No rzeczywiście ma niższą ocenę, to chyba wyjątek na imdb

Nie za bardzo. Wiele właśnie tego typu szrotu ma tu wysokie oceny a tam niskie. Chociażby filmy Baya, Emmericha itp, A to ponoć Amerykanie kochają papkę. Za to tutaj wiele nowych i świetnych filmów ma niskie oceny, a tam wysokie.