ja szczerze mówiąc oglądałem wczoraj po raz pierwszy, gdyż znajomy od dłuższego czasu zachęcał mnie do obejrzenia i nie żałuję, na prawdę mocne 8/10, przynajmniej jak dla mnie ;d

Marne prowokacje...

To, że komuś sie podobał i pisze to publicznie oznacza, że są to prowokacje? Ogarnij się człowieku...

Widać mało filmow widziales badz masz naprawde plytkie pojecie o dobrym kinie. no chyba ze uwielbiasz filmy proste , przewidywalne i powielajace schematy do bolu...

Jak dla mnie film super.
8/10
Po 18 razach oglądania by mi się na pewno znudził, ale jak dla mnie film jest fantastyczny.

generalnie niektórzy ludzie mają zajebiste podejście do innych ludzi. to takie piękne, kiedy na forum filmowym można do siebie porzucać inteligentnym mięsem, żeby zrównać innych z podłogą. pozdrawiam.

nie traktuję kina jako sztuki, raczej jako dobrą rozrywkę i nie sądzę, żeby czyniło to ze mnie człowieka drugiej kategorii. lubię filmy, które wyzwalają we mnie pozytywną energię, takie, po których obejrzeniu przez tydzień przeskakuję przez pęknięcia płyt chodnikowych czy łażę po krawężnikach. takim filmem jest "Hair", "Wszystko, co kocham" albo właśnie "Po prostu walcz!". pewnie, fajnie czasem włączyć coś ambitnego i porozkminiać nad sensem życia, ale to raczej kiepski pomysł na spędzenie piątkowego wieczoru ze znajomymi, żeby odreagować po ciężkim tygodniu. chyba że nie?

Film mało ambitny i bardzo przeciętny. Pomysł może być, szkoda tylko że w roli fighterów grają przystojni chłopcy nadający się do boys bandu, a sceny walk są dosyć kiepskie, przypominają bardziej grę w tekkena niż walkę mma. Zaznaczam że to moje zdanie, uszanujcie je. Pozdrawiam :)

Film przypomina step up. Gatunek: Rodzinny

Słuszna uwaga. Jak tu namówić takie osoby na ambitne kino? :)

warto oglądać ambitne kino, ale dobrze również obejrzeć filmy z nieskomplikowaną fabułą, które stanowią czystą rozrywkę, jakaś równowaga musi być. film jest super

Zgadzam się w 100% z damianem, zastanawiam się jak można go oglądać aż tyle razy (18!!!)...Sean Faris? Najlepszy???

10/10 !

ja kiedyś na tvn widziałam ten film i najbardziej to mi się chyba spodobał Cam Gigandet w tym filmie^^ szczególnie jego budowa tak nie za duże ma mięśnie ale takie mmm. A film ogólnie sie przyjemnie oglądało :)

ten film wzoruje się na takich klasykach jak karate kid,kicxboker itp. - czyli na starym dobrym , klasycznym już kinie karate....... , niestety nawet w połowie im nie dorównuje - owszem dzisiejszym nastolatką może sie podobać , ponieważ jest tak zrobiony aby był modny teraz. Już o wiele bardziej podobała mi się nowa wersja Karate kid z j.Chanem. Mmoja ocena 5/10 za pomysł , ale nie do końca wykorzystany...