Jestem świerzo po seansie i przejrzeniu paru wątków na forum, i muszę wam ludzie powiedzieć: co z wami? :)
To oczywiste, że ten film jest przewidywalny od początku do końca, że jest boleśnie schematyczny i cukierkowy. Ale to właśnie ten film obiecywał i to zawierał, więc jeśli ktoś go kupił, a teraz płacze, to ma problem tylko ze soba, na pewno nie z filmem. Mnie osobiście rozwala kompletnie obraz amerykańskiej szkoły, a po każdym takim filmie żąłuję, ze nie moge sobie smigać do high school a potem na imprezki, na których licealistki śmigają w bikini albo toples, w chacie jest basen i jaquzi, a wszyscy podjeżdżają własnymi furami. Piękne :) Nie wiem czy ktoś zauważył, ale ta piękna licealna młodzież składająca się z supertwardych pakerów i napalonych blondasów, po lekcjach jarająca się brutalnym mordobiciem na swoich imprezach nie pija alkocholu, nie pali, i nawet chipsów nie jada :)
Brawa też dla człowieka który wymyślił licealistów lejących się dla rozrywki, trzeba mieć odwagę, żeby forsować ten pomysł :D W polsce naturalnie taka młodzież też się znajdzie, ale oni w większości nie chodzili do liceum :)
Piękne też było to, że procederem znanym młodzieży w całym mieście i połowie internetu nie interesował się nikt, nie mówię już o policji, ale nawet pedagog szkolny...
Świetna za to była dziewucha głównego bohatera, cycasta blondie, słodka i obciśnięta dżinsami, zbyt wrażliwa i dobra by odnaleźć się w ramionach brutalnego szkolnego koksa. Ideał każdego robotnika budowlanego, mis alabamy, mis lipca, amerykański sen jednym słowem. W scenie pocałunku w parterze myślałem, że dla odreagowania odstrzelę łeb troskliwemu misiu...
Ale... co troszkę zaskakujące, poza panienkami w bikini na 3 planie, jednym ujęciem na dekolt i jednym na cycki, cały film jest 100% homo. Spoceni twardziele, mięśnie, naoliwione klaty, kontaktowa walka i ujęcia na kaloryfer brzuszny. Troszkę mi to jednak przeszkadzał. Ja rozumiem, że robi się ujęcie na brzuch bruca lee, żeby pokazać widzowi że istnieją mięśnie których niepodejrzewał, i że oto ma doczynienia z typem zwinnym jak łasica... tutaj jednak ten końcowy posmak był raczej w stylu: patrzcie jaki ładny chłopiec... Blech....
Poza tymi kilkoma drobnymi wadami film jest zrealizowany zgodnie z planem, każda 15 latka i gej będzie nim zachwycona, każdy normalny facet zamarzy o pojechaniu do nowego miasta, naklepaniu tamtejszego twardziela i zdobyciu pięknej blondyny, a każdy pseudointelektualista będzie wciskał smuty, że to wszystko głupie bo w ojcu chrzestnym to to i sramto.
Film ma też zdecydowanie pozytywny przekaz: idź na siłke bucu!
Doskonale powiedziane;P
Chociaż oni na tej imprezie w sumie pili alkohol ;P ale się nie czepiam:)
Powiedzmy po prostu, że ten film miał poprawić nastrój i pokazać ładnych chłopców tarzających się po macie ;)
Pili alkohol? Jestem zszokowany. Ja widziałem rozmowę dwóch pakerów częstujących się minerałką :D