Na wstępie zaznaczę że film nie jest komedią romantyczną tylko dramatem. Z początku to iż film jest czarno-biały irytowało mnie ale dzięki temu film nabrał realizmu, taki dobór barw może być może w zamierzeniach twórców miał uświadomić widzowi sposób patrzenia na świat głównych bohaterów. Ogromnym sukcesem jest to iż film nie jest sztuczny, w sumie mniej lub bardziej ta historia mogłaby się zdarzyć każdemu, nie jest przesłodzona ale jednocześnie nie wydumana. Tak na prawdę pocałunek o północy jest tylko pretekstem do poszukiwania bliskości dwojga bohaterów postawionych na rozdrożach życia. Świetny film, ale trzeba przyznać że nie dla każdego. Pozdrawiam każdego kto przeczyta ta opinie i życzę miłego sylwestra :)