O tak, szkoda, że tak mało ludzi to dostrzega. Powinna mieć definitywnie wyższe noty.
Wszystko to kwestia gustu. Nie sądzę, aby przewyższała w czymś "Króla Lwa" (nie mówię o III części). Obydwie te produkcje są moimi ulubionymi ze względów treści przekazywanych, sentymentu i pięknych piosenek :)