PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=8712}
7,5 172 tys. ocen
7,5 10 1 172139
7,3 45 krytyków
Pocahontas
powrót do forum filmu Pocahontas

Który z klasyków Disneya jest lepszy ?

WielkiMou

Pocahontas - bezkonkurencyjnie.Nie to , że nie lubię ,,Króla Lwa'' ale ,,Pocahontas jest lepsza''.

ocenił(a) film na 8
WielkiMou

Król Lew, bez wątpienia. Mało jest animacji, które przebiłby Króla Lwa. I nie piszę tego dlatego, że to "klasyka" i nie wypada się tym nie zachwycać. Król Lew wyznaczył standardy animacjom, musiałam czekać na Jak Wytresować Smoka, aby zobaczyć lepszą animację tego gatunku (chodzi mi o to, że nie wliczam studia Ghlibli w rachubę, nie da się tych filmów porównywać).

WielkiMou

"Dzwonnik z Notre Dame" ;)
A tak na serio, to "Pocahontas", nie żebym nie lubiła, bo uwielbiam "Króla lwa", ale nie rozumiem jego fenomenu...
Oczywiście to moja subiektywna opinia.

ocenił(a) film na 6
WielkiMou

Są bajki/filmy które można oglądać bez liku taką bajką jest Król Lew. Niestety nie mogę tego powiedzieć o Pocahontas którą właśnie teraz obejrzałem, nie wywarła na mnie żadnych emocji.

ocenił(a) film na 9
WielkiMou

dzisiaj obejrzałam Króla Lwa po raz sama nie wiem który i znowu się rozpłakałam, mimo że mam już 23 lata... Pocahontas jest piękna, ale nie wyzwala takich emocji do dzisiaj jak lew... poza tym jeśli miałabym wskazać film nr 2, to byłby to prędzej Dzwonnik z Notre Dame, albo Piękna i Bestia, aniżeli Pocahontas

ocenił(a) film na 6
WielkiMou

Król Lew jest bezkonkurencyjny. To jest jedyny film animowany, który wzruszył mnie do łez.

WielkiMou

nie potrafię wybrać. w moim osobistym rankingu ulubionych filmów Disney'a "Król Lew" i "Pocachontas" są ex aequo na 1 miejscu.

WielkiMou

Krol Lew, tylko i wylacznie

WielkiMou

Pocahontas to bajka mojego dzieciństwa, Król Lew także. Jednak tylko raz rozpłakałam się na Królu Lwie, a widziałam go wielokrotnie. Wczoraj po kilku latach zobaczyłam Pocahontas i rozbeczałam się jak małe dziecko na końcówce. Tego typu pożegnania wywołują u mnie wiele emocji i tylko część z nich wiąże się ze smutkiem, bo po prostu czuję piękno takiej znajomości, śmierć z kolei jest dla mnie tak smutna, że aż załamująca.
Nie wiem, dlaczego zawsze płaczę przy Pocahontas, a prawie nigdy na Królu Lwie. Te filmy niosą mimo wszystko inny ładunek emocjonalny i każdy jest bardziej wrażliwy na coś innego, tak mi się wydaje.

Dla mnie Pocahontas bezkonkurencyjnie.

ocenił(a) film na 6
WielkiMou

Co za pytanie, Król może być tylko jeden ;]

WielkiMou

Lis i pies. Wg. mnie bije na głowę Króla Lwa, który w moim rankingu filmów Disneya jest na 4 miejscu za Piotrusiem Panem i Królewnie Śnieżce.

Kurzi32

i Pocahontas, Król Lew, Dzwonnik z Notre Dame, Zakochany kundel to bajki mojego dzieciństwa, do których bardzo lubię powracać bo gdy to oglądam wraca moje dzieciństwo. Ogólnie prawie każdą bajkę Disneya lubię bardziej lubię starsze bajki Disneya , ale niektóre nowe też są fajne np. Auta, Lilo i Stich. A przy Pocahontas gdy Górniak śpiewa kolorowy wiatr to płaczę że nie mogę się długo nie mogę dojść do siebie. Od dziecka płaczę przy tej piosence i tak mi zostało.