Wybieramy najprzystojniejszego i waszym zdaniem najfajniejszego męskiego typa z filmów Disneya. Oto moje typy:
1. Shang z "Mulan"
2. John Smith z "Pocahontas"
3. Ksiażę Filip z "Śpiącej królewny"
reszta moim zdaniem lekko drewniana, np. taki Eryk z "Małej syrenki" w ogóle nie wiedział co sie wokól niego dzieje...
Zachęcam do zabawy:)
1.John Smith !
2. Febus
3.Kokoum
dalej , cudowni są jeszcze Eryk , Fillip ,Tarzan , ale to nie to co JOHN SMITH ! którego kocham ;)
Genialny pomysł z rankingiem ^ ^ gratulejszyn.
Ale ogólnie faceci disneya są poprostu boscy ^ ^
hm... :D
1. zdecydowanie Książę Eryk :D
2.Alladyn
3.John Smith
4.Phoebus
5.Kapitan Li Szang
6.Książę Naveen
i tam jeszcze paru by sie znalazło xD
w zasadzie wszyscy "księciowie" mają swój urok :D
no a tak jeszcze poza Disney'em to Miguel z "Drogi do El Dorado" :D
ps: podejrzewam,ze wiekszosc z nas ma tu około20 lat xD łącznie ze mna xD pieknie :D takie stare,a jeszcze w bajkach siedzą xD ale chyba wole bajki ;D
Alladyn i Eryk z Małej syrenki. Dałabym jeszce Dymitra z Anastazji, ale to nie jest Disney. No i Bestia przed przemianą:)
Jak dla mnie to:
1. John Smith oczywiście
2. Naveen
3. Bestia jak już nie był Bestią ;)
4. Alladyn
Ach, jakby można było dodać Dymitra z Anastazji.... Ale wiem, wiem, to nie jest Disney.
Jak dla mnie na pierwszym miejscu jest zdecydowanie John Smith z 'Pocahontas'. Później mam ustawionych tak:
2.Filip ze 'Śpiącej Królewny'
3.Eryk z 'Małej Syrenki'
4.Shang z 'Mulan'
1. Dymitr <3 yeaahh.;D
2. John Smis z pocahontas
3. John Rolf z pocahontas ;D
a z kobiet anastazja późniejpocahontas i mulan.;D
a najbardziej smieszna postac to smoczek z mulan"ale ja nie robie jezyekiem tak" :d hahaha
1. John Smith i Aladyn (nie mogę zdecydować, którego wolę, dlatego obaj są na 1. msc)
2. Tarzan
A tych książąt czyli Filipa, Eryka, tego od kopciuszka to nie znoszę... są jacyś tacy... zniewieścieli... Jako książę jedynie Naveen trzyma poziom. No i bestia jest fajny, ale to bardziej z charakteru bo nie podoba mi się jego ludzka postać.
A z nie-disney'owskich filmów to najbardziej kocham Sindbada! Fajny jest też Miguel z Drogi do ElDorado no i oczywiście Dymitr z Anastazji!
No to jeżeli jedziemy ze wszystkich bajek, nie tylko Disneya to zdecydowanie naj był Mustang z Dzikiej Doliny :) Tak, tak, zoofilia pełną parą, ale co poradzić ;P Potem John Smith za męskość w ogólnym znaczeniu :) Kovu następny- za dawkę buntu i takiego zakazanego, złego owocu... mniam ;] Simba był sexi tylko w 1 części, bo potem zrobił się tatuśkowaty i jego głos mi się nie podobał ; / Phoebus też spoko za poczucie humoru i lekkość życia :) tylko broda mi przeszkadzała ;P No i oczywiście Hercules ["tzn, Muscules" ;], taka męska 'cnotka niewydymka' ale jakoś podchodzi :) No i mięśnie robią swoje ;] szkoda, ze nie pokazali kaloryferka :P
(Kokoum również miał coś w sobie, ale takie coś na jedną noc, ew na tydzień ;P)
Jeśli chodzi o rysunkowych mężczyzn, to zawsze bardzo podobał mi się Goku z Dragon Ball xD ale skoro to ma być Disney'owski facet to wybieram Johna Smitha z Pocahontas. :)
1. Bestia z "Piękna i Bestia" :) i przed i po przemianie
2. John Smith z "Pocahontas"
3. Milo "Atlantyda zaginiony ląd"
1. JOHN SMITH- po prostu za całokształt (męskość, spryt, oczy, kompas ;P), a w dodatku kochał Pocahontas... po prostu ideał ;)
2. Simba- może jestem zoofilką, ale "przystojny lew" wygrywa
3. Gapcio z " Królewny Śnieżki"- może mało męski, ale kompletnie rozbrajający.... kocham go :)
no ewentualnie Chip i Dayle- są tacy śliczni, że moje wiewiórki noszą ich imiona =)
normalnie zoofilka do kwadratu- nie osczędzi nawet malych wiewiórek ;)
a tak w ogóle to albo John Smith albo Włóczykij ( ale to n ie Disney- wiadomo)....szkoda, że są animowani ;(
1. Skaza (Król Lew)
2. Shang (Mulan)
3.Eryk (Mała SYrenka) /Filip ( Spiąca Królewna).
Thomas z Pocahontas też był ciekawy swoją drogą.
1.Bestia - jest najfajniejszy, a po przeobrażeniu najprzystojniejszy. Bella to ma farta...
2.John Smith i Shang - obaj na równi i tylko w pierwszej części.
3.Naveen - tak to się pisze? Mniejsza z tym, ma super akcent i po ang i po polsku ;))
4.Hades - wiem wiem ;P
Prócz tego zaczyna mi się podobać Flynn z Zaplątanych. ;)
Jak mogłam zapomnieć o Tarzanie? Na filmie jak byłam mała płakałam 2 razy, a Tarzana ubóstwiałam. Taki milczek, z sercem we właściwym miejscu i za to go kocham. ;) Dodaje go na drugie miejsce, przed Shangiem i Johnem.
OO jaki fajny temat, dziś jak miałam okienko między zajęciami to postanowiłam się wypowiedzieć jak przyjadę do domku no i wreszcie mogę to uczynić.
Tak całkiem serio na pierwszym miejscu to tak :
1. Dymitr z "Anastazji" - wiem że nie jest z disneya ale normalnie go kocham, patrzy na tą Anię tak że ach...i do tego fajny z niego facet
2. John Smith z "Pocahontas", no i Phoebus z "Dzwonnika" są pociągający, przystojni i po prostu chce mi się oglądać te bajki głównie ze względu na nich
3. A tutaj to nie wiem Alladyn też ładny ale taki dzieciak trochę, Tarzan też niczego sobie ale nie ma już tego czegoś, no Cuzko jest w dechę, no bestia po przemianie też całkiem całkiem, no może jeszcze ten książe ze śpiącej królewny troche i ewentualnie Eryk z syrenki a reszta to nie za bardzo męska
A ze zwierzaków to bezkonkurencyjny jest przystojny lew czyli Simba
A Shang czy Rolf, to nie wiem do czego tu się przewijały te postacie, chyba jakaś pomyłka bo w ogóle nie są przystojni, już bym wolała Quasimoda ;P
Dla mnie na pierwszym miejscu zdecydowanie Jim Hawkins z Planety Skarbów! Co prawda dosyć młodziutki, ale według mnie ma zadatki na świetnego faceta :)
Poza tym Shang z Mulan i Phoebus z Dzwonnika z Notre Dame.
Oooo... jakbym mogła to bym wypisała wszystkich na jednym miejscu =]
1. John Smith
2. Kokoum (ah ta jego boska klata i obezwładniające spojrzenie, a do tego głos =D)
3. Li Shang i Książe Filip (boski głos podczas śpiewu)
4. Adam z Pięknej i Bestii (boski w całej okazałości - mam na myśli jako człowiek)
5. Timon, Pumba i rozbrajający Kaczor Donald! =]
Ogólnie to do końca nie jestem pewna czy w takiej kolejności na pewno ich widzę, bo jak już napisałam wcześniej umieściłabym ich wszystkich razem pod numerem 1 =]
No, mój ranking chyba jest nieco inny...
1. Phoebus (czy jak tam kto woli Febus) z Dzwonnika, ale nie z sequela.
2. John Smith, również pomijając kontynuację
3. A, to zostawię puste miejsce. :D Bo to ranking panów z Disneya. :D Bo ten, dla którego jest to miejsce, jest z filmu innej wytwórni. :D
Jebus?? Hej, to moje określenie na niego! :D No, chyba, że pod tym nickiem kryje się ktoś z moich znajomych. :D
1. Aladyn ;) czasami mam ochotę się popłakać kiedy śpiewa "A Whole New World" :D i ten uśmiech ;)
2. Kovu! Kocham go ;)
3. Kuzko jest boski ;)
4. Filip jak byłam mała to bardzo go lubiłam ;)
Boże jak mogłam zapomnieć o Quasimodo! (Kwaziu :P) Może nie jest ładny ale jest taki fajny :D. Też chce być dzwonnikiem! Plus jeszcze Bajer z Olivera i Spółki bo miał to "coś".
Dimitr, Dimitr, Dimitr! Wprawdzie nie Disney, ale bajka ;) Ubóstwiam go.
A tak rankingowo, to chyba tak:
1. Kovu xD
2. Alladyn
3. John Smith
4. John Rolfe
5. No i jeszcze Bestia jak już nie był Bestią ^^
Ok pisze tu ostatni raz bo się rozpiszę itd. ale na miejsce w moim rankingu zasługuję jeszcze pewien pan z Dzwonnika :D. I nie! To nie jest Phoebus! On jest daaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaleko poza tą 7. No więc chodzi o.... Clopina! Wiem że to może być głupie ale on był ładny i tak śpiewał ;). Fakt chciał zabić Kwazia ale też chciał zabić boga słońca więc wybaczę ;). więc mój ranking wygląda tak:
1. Aladyn
2. Kovu
3. Kuzko :)
4. Clopin (no wg. mnie zasługuję na 4 ;))
5. Kwaziu :D
6. Bajer
7. Filip