Głównie za sprawą Thomasa Sangstera, ale i tak nie mam mu (chyba tylko poza nutką sentymentalizmu) wiele do zarzucenia. Warto również zwrócić uwagę na krótką rolę Richarda Thomasa.
Właśnie oglądałam ten film w tvn . Film jest bardzo poruszającą historią o małym chłopcu chorym na raka . Moim zdaniem film jest dobry i zasługuje na to żeby dodac go do ulubionych , a Richard Thomas jest świetnym aktorem i w tym filmie choć wcielił się w małą rólkę zagrał ją oczywiście nieźle .