W tytule użyłem enigmatycznego słowa "Inna", dlatego śpieszę z wyjaśnieniem. Bardzo często filmy
skupiają się na destrukcyjnym wpływie nadużywania alkoholu na życie bohatera (rozpad rodziny,
utrata najwyższych wartości, etc.). Natomiast "Pod Mocnym Aniołem" pokazuje fizjologiczny aspekt
picia alkoholu (wymioty, nietrzymanie moczu, etc.). W filmie możemy zobaczyć jak alkohol upadla we
własnych oczach jak i innych (krótka pijacka drzemka na ławeczce, wywrotka pod bankomatem,
zwymiotowanie na kogoś, etc.). Upadla i to niezależnie od miejsca w strukturze społecznej: od
chłopa przez robotnika po inteligenta. Uważam to za ciekawe podejście do tematu, jednak
oceniając film to szału nie ma. Czegoś brakuje żeby ten film oglądało się dobrze, bez spojrzenia na
zegarek. Gra aktów to niestety nie wszystko i zbyt mało.