Przyciągnął mnie tematem, ale niestety wynudziłem się po godzinie. W zasadzie chyba jedno i to samo przez cały film. Nie dopatrzyłem się niczego pouczającego poza przestrogą przed piciem i laurką dla alkoholików. Spodobała mi się gra aktorska. Sceny seksu nie potrzebne, i jeśli ma być tak, że jedynie uatrakcyjniają oglądanie, to jest to w sumie prymitywne zagranie. Przepiękna aktorka grająca partnerkę Pana Więckiewicza.