PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=660451}
6,9 135 tys. ocen
6,9 10 1 135051
6,6 69 krytyków
Pod Mocnym Aniołem
powrót do forum filmu Pod Mocnym Aniołem

Uwielbiam filmy Smarzowskiego za pokazywanie bez ogródek ciemnej strony człowieka (nawet ubrane w komediową formę "Wesele" jest jednak filmem potwornie smutnym). Dosadnie i do bólu. Człowieka jako jednostkę i jako zbiorowość. Jednak tym razem film nie zrobił na mnie specjalnego wrażenia. Znam ciemniejszą stronę alkoholizmu. To nasza choroba narodowa i zabrakło mi w tym filmie takiej właśnie tezy. Jakieś to wszystko było takie trochę filmowe. Zastanawiam się, czy gdyby Smarzowski nie opierał scenariusza na książce Pilcha, tylko napisał własny scenariusz, to czy nie wyszedłby z tego jednak lepszy film.

ocenił(a) film na 8
drinkbar

Moja teoria jest taka że część narodu schleje się na śmierć a ci co zostaną to się pozabijają. Picie nie bierze się znikąd i coś o tym wiem :-(

ocenił(a) film na 5
drinkbar

Mi też czegoś zabrakło, nie wiem czego.... A może to ma związek, że stykamy się z tym na co dzień i to nie robi już takiego wrażenia- alkoholików widzi się wszędzie, często w każdej rodzinie jakiś jest i widzimy jak nałóg niszczy człowieka.

ocenił(a) film na 4
mokka2011

Niestety nie robi już takiego wrażenia jak poprzednie filmy Smarzola, wyraźnie zaczyna mu brakować świeżych pomysłów.

ocenił(a) film na 7
drinkbar

Miałem podobne przemyślenia, że może nowy scenariusz lepiej by się sprawdził. Nie czytałem książki, ale chyba sięgnę, by zrozumieć dlaczego Smarzowski wybrał tak chaotyczny scenariusz.

ocenił(a) film na 7
canabuz

Książkę czytałam, ale nie wiem czy znajdziesz tam pytanie na swoją odpowiedź. Nie przepadam za pisarstwem Pilcha, za dużo tam wspomnianego chaosu. Długie zdania gubiące wątek, duszno i gęsto. Odnoszę wrażenie, że za dużo Pilcha w Smarzowskim. Smarzowski w swoich filmach uderza w punkt, nie bawi się nadmiarem środków, jest dosadny. Mam na myśli jego poprzednie filmy. Tutaj mi tego zbrakło. A wydawało mi się przed obejrzeniem "Pod Mocnym Aniołem", że tylko on potrafi pokazać naszą narodową chorobę w taki sposób, że już nie będzie co zbierać. Nie tym razem. Czekam na jego kolejny film.