6,9 136 tys. ocen
6,9 10 1 135786
6,5 53 krytyków
Pod Mocnym Aniołem
powrót do forum filmu Pod Mocnym Aniołem

Dramat

ocenił(a) film na 10

Idąc do kina na seans, miałem pełną świadomość, że idę na bezkompromisowy, typowy dla Smarzowskiego dramat i byłem przygotowany na plugawy i wulgarny, ociekający moczem i rzygowinami obraz ludzi którzy stoczyli się do życiowego rynsztoka.
Rzeczywistość jednak mnie zaskoczyła, ba! - przytłoczyła i wcisnęła w fotel... prawdziwy dramat rozgrywał się nie na ekranie, lecz wokół mnie - na widowni... Co najmniej 1/3 widzów przyszła - w ich mniemaniu - na seans komediowy, wyłącznie po to aby dobrze się bawić i uśmiać po przysłowiowe pachy...
Dźwięk otwieranych puszek z piwem, szeleszczących torebek z chipsami i cichych szeptów, czy nawet dzwonek telefonu, to norma w polskich kinach, ale głupkowate, prymitywne komentarze rodem z osiedlowych pijalni piwa, nieustanny chichot, podczas "soczystszych" scen - np. bicia żony podczas wigilii, niekontrolowanego oddawania moczu przez człowieka upojonego niemal do nieprzytomności czy wreszcie gwałtu - przeradzający się w prawdziwy niekontrolowany neandertalski rechot... DRAMAT - nic więcej nie jestem w stanie napisać...

litespeed

Mam takie same odczucia. Z poprzednich filmów Smarzowskiego wychodziłam chora. Teraz dokładnie wiedziałam na co idę ( wypowiedzi, fragmenty, opinie) czego mogę się spodziewać. Film "ciężki" ale byłam przygotowana tak więc aż tak mnie nie przeczołgał, ale reakcje ludzi??? Stwierdziłam że o ile komedie w kinie da się strawić oglądając z innymi to kino ambitniejsze lepiej oglądać samemu ewentualnie w bliskim gronie. Po "drogówce" i po "pod mocnym aniołem: tak jak Ty jestem zdegustowana poziomem "oglądaczy'" O ile nie dziwią tak bardzo durne reakcje smarkaterii to starszych pań już przerażają. Miałam szczęście do sąsiadek duszących się ze śmiechu na drogówce i na tym teraz. Ciekawe dla ilu z nich to nie tylko film ale wyrwane sceny z życia.

anku_fw

nie posrajcie się, jak przeszkadza wam że ktoś zaśmieje się w kinie to do niego nie chodźcie i oglądajcie w domu...

Xeni

Ja też lubię dać głupi komentarz do konkretnej akcji podczas filmu ale to nie znaczy ,że odbieram tak ten film. Chipsy Mi nie przeszkadzają bo ceny w kinach wiadomo jakie są. Jeśli chodzi o picie piwa na sali to grzech? Jeden lubi pić colę do filmu jeden wodę mineralną a inny piwo. Nie widzę problemu. Dziwię Ci się ,że zwracasz uwagę na innych jak się zachowują. O co chodzi z tą Twoją kryterią jak się zachowują inni? Idziesz do kina oglądając film czy ludzi?

ziolozieolny

Jasne że każdy czasem coś tam głupiego a propos palnie, ja też. Nie o tym mówię. Nie piszę też o jedzeniu, piciu, nawet o tym że mi facet cały film siorbie colę przez słomkę z pustego dawno kubka, a potem beztrosko beka. Nie trzeba zwracać uwagi bo czy chcesz czy nie, siedzisz obok takiego i musiałabym być głucha żeby nie słyszeć. Są na szczęście kina bez popcornu i coli. Swoją drogą żeby dorosły człowiek nie wytrzymał 2 godzin bez żarcia. Mnie głównie chodzi o reakcje ludzi. Rechot na widok lejącego żonę czy usranego faceta, czy widok wystraszonych dzieci na widok pijanego ojca. No jeśli to jest śmieszne...

Xeni

Ja też lubię dać głupi komentarz do konkretnej akcji podczas filmu ale to nie znaczy ,że odbieram tak ten film. Chipsy Mi nie przeszkadzają bo ceny w kinach wiadomo jakie są. Jeśli chodzi o picie piwa na sali to grzech? Jeden lubi pić colę do filmu jeden wodę mineralną a inny piwo. Nie widzę problemu. Dziwię Ci się ,że zwracasz uwagę na innych jak się zachowują. O co chodzi z tą Twoją kryterią jak się zachowują inni? Idziesz do kina oglądając film czy ludzi?

Xeni

Uderz w stół....rozumiem że należysz do tych których śmieszy jak facet bije żonę, ewentualnie leży we własnych odchodach, no to gratuluję.

ocenił(a) film na 9
anku_fw

Siedząc w kinie miałam dokładnie to samo uczucie co anku_fw. Do kina chodzę na film, a nie po to, by zwracać uwagę zapijającym i objadającym się DOROSŁYM osobom. Kino to też jest miejsce publiczne i minimum zasad savoir-vivre'u trzeba zachować. A niezbędnego minimum nie zachowują ci, którzy w kinie bekają, rozmawiają przez telefon i co 5 minut rzucają w stronę ekranu głupawe komentarze, które nikogo nie bawią. Inne zachowania dopuszczane są na komediach, a inne na dramacie (i to jeszcze ukazującym słabość polskiego społeczeństwa).
Obawiam się, że ci, którzy mogliby się czegoś z tego filmu nauczyć ani nie potraktują go poważnie, ani go nawet nie zrozumieją.

litespeed

Tak się dzieje, kiedy dystrybutor wypuszcza trailer, który zapowiada komedię.

dudek08

To prawda, widziałam zwiastun i zapowiadało się to jak komedia. Może taka naszpikowana czarnym humorem, ale jednak komedia.

ocenił(a) film na 2
litespeed

według mnie właśnie taka widownia jest adresatem filmów Smarzowskiego i nakręca mu tzw."oglądalność"

litespeed

Niestety i podczas mojego seansu to samo. Z lewej krzyczące do siebie panny "co to ma być, to miała być komedia a nie pier*** dramat, dawaj wychodzimy", z prawej panowie wybuchający śmiechem średnio co kilka minut. Niestety nikt z nich, z kina nie wyszedł. Szkoda. Jestem bardzo zniesmaczona postawą ludzi. Nie rozumiem, jak można w tak arogancki sposób uprzykrzać chwile relaksu innym. Jakim trzeba być prostakiem, żeby śmiać się w głos przy scenie gwałtu. Dla mnie to jakiś dramat. I nie przemawia do mnie argument, że dzieje się tak, bo dystrybutor wypuścił trailer przy którym faktycznie można było się uśmiechnąć. Bo skoro po 10, 15 minutach okazuje się, że nie jest to coś, czego się spodziewaliśmy to miejmy pretensję tylko do tego, kto zmontował trailer i albo wyjdźmy z kina, albo po prostu pozwólmy innym obejrzeć w spokoju.