Zwróciłam uwagę w trakcie seansu na niezwykłe oczy Grabowskiego. Jedno jest jaśniejsze, co
tworzy efekt z lekka przerażający. Nie zauważyłam tego w innych filmach z jego udziałem.
Ten aktor nie ma takich oczu. Oko podbite bielmem na potrzeby filmu. Książkowy doktor właśnie takie miał :)
Tak, jeden lekarz miał szklane oko, a drugi bielmo na oku.
A przy okazji na inny temat. Niektórzy tu zrozumieli, że piją ludzie ze wsi. A tymczasem piją teraz także wykształceni ludzie z miasta, w tym kobiety. Zapijają między innymi stresy i samotność.
Wcale bym się nie zdziwił, jakby się okazało, że to właśnie miastowi inteligenci przeważają w piciu.
A co do tego oka to zauważyłem że w ostatniej scenie jak Jerzy wychodzi po raz ostatni z odwyku to Grabowski ma już normalne oko.
Bo lekarz miał normalne oczy, tylko w wyobraźni Jerzego były inne (wg mnie takie trochę diabelskie).