Po takim filmie jestem zdania, że wszystkich alkoholików powinno się jak najszybciej zutylizować.
Dlaczego ? Bo to chwasty.
Masz rację. Szkoda, że ktoś z Twojego najbliższego otoczenia nie jest tym dotknięty. Ciekaw jestem, czy wówczas miałbyś takie samo zdanie ;)
Wiesz, osobiście znam tylko jedna osobę która od 5 lat jest tym dotknięta. To był mój kolega. Napisałem Był bo o już nie jest tą samą osobą co kiedyś. Staram się go unikać od dłuższego czasu bo wiem, że bym mógł mu zrobić krzywdę. On zawsze się chwalił jakie to numery odwijał jak był napruty. Powiem Ci szczerzę, że gdyby coś mu się stało to bym go nie żałował. 26 lat i sieczka zamiast mózgu.
Są też takie okazy. Tutaj się z Tobą zgodzę, lecz są też ludzie, którzy wpadli w to pomimo woli (kto chciałby zostać menelem?) i na prawdę starają się z tego wyjść... Choć przeszli nieraz sami siebie, podobnie jak postacie z filmu.
Co do wyjścia z takiego poważnego alkoholizmu to powiem Ci, że u nas stosują złe metody. Sama chęć wyjścia z tego jest najistotniejsza ale jest jeszcze silna wola.
Kiedyś słyszałem o takiej metodzie, że bierze się grupkę ludzi, kompletnie odizolowuje się ich od świata zewnętrznego na 1,5 roku, żadnych odwiedzin i codziennie trening, sport, ćwiczenie szarych komórek.
Myślę, że takie zastosowanie tej metody w praktyce na pewno przyniosłoby lepsze rezultaty.
Wiesz, tylko po tym 1,5 roku, spędzonym w całkowitej izolacji, kiedyś trzeba wrócić. A co później taki delikwent wybierze, to już nie wiadomo :)