PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=660451}
6,9 133 093
oceny
6,9 10 1 133093
6,2 34
oceny krytyków
Pod Mocnym Aniołem
powrót do forum filmu Pod Mocnym Aniołem

Ponieważ film bardzo mi się nie podobał o czym pisałem tutaj:
http://www.filmweb.pl/film/Pod+Mocnym+Anio%C5%82em-2014-660451/discussion/W%C3%B 3da%2C+w%C3%B3da%2C+w%C3%B3da%2C+czyli+obsesji+Smarzowskiego+ci%C4%85g+dalszy,23 66304?page=2#post_11540985
Postanowiłem przeczytać książkę, w kocu to miała być adaptacja.
Znałem kila książek Pilcha i nie mogłem się pogodzić z tym co zrobił Smarzowski bo nie podejrzewałem Pilcha o stworzenie tego typu wizji świata i co się okazało? To w ogóle nie jest adaptacja, tylko jakieś tam luźne nawiązanie do książki. Pilch, jak zwykle, nie wali czytelnika młotkiem po głowie ale , z nieco wisielczym poczuciem humoru, analizuje stan duszy głównego bohatera; nie ma tu , oczywiście, tej całej brutalnej fizjologii pokazanej dosłownie w filmie.
Smarzowski na własną rękę dodał ekskrementy i wymiociny poza tym kilka drastycznych scen i postaci (w książce jest tylko ogólna mowa o "pawiowaniu" i praniu dresu bez konkretów; innego wydalania w ogóle nie ma), ale ponieważ Smarzowski chce uchodzić za pierwszego naturalistę, a może werystę i turpistę polskiego kina musiał dołożyć od siebie trochę "mocnych" scen.
Przeczytajcie książkę, nie będziecie żałować. To obraz człowieka zmagającego się z nałogiem, a nie epopeja wydzielinowa jaką zafundował nam Smarzowski. Prawie wszystkie najdrastyczniejsze sceny są dołożone w scenariuszu. Który z tym, czy bez tego i tak był pisany bez sensownego pomysłu; co potem przełożyło się na chaos w filmie.
W sumie dziwię się, że Pilch, który pisze znakomitym językiem i, co warto podkreślić, unika nadmiernej dosłowności w pokazywaniu świata, zgodził się na swoje nazwisko w czołówce. Moim zdaniem mógł spokojnie zrezygnować, albo jakoś się zdystansować od wizji Smarzowskiego. To by mu tylko wyszło na dobre. Co jest najważniejsze w jego książce? Droga do ocalenia, jeszcze nie w 100% pewna, ale bliska (i to dokonuje się przez miłość) gdzież to się podziało u Smarzowskiego, naszego dyżurnego cynika-fizjloga-patologa?! Swoim filmem zniszczył dobrą literaturę, bo łatwiej obejrzeć niż przeczytać. Niemniej, jak ktoś nie czytał, zachęcam do sięgnięcia po tę książkę i inne rzeczy Pilcha. Przy Smarzowskim Pilch mógłby codziennie chodzić do komunii bez spowiedzi. Ale wiecie co podejrzewam? Wg mnie Pilch to facet, który dużo przeżył i doświadczył i umie o tym po swojemu opowiedzieć, a Smarzowski to cynik-intelektualista, który nic nie przeżył za to żeruje na naszej skłonności do masochizmu i samoponiżania robi więc filmy-czachojeby mające wstrząsnąć widzem (czytaj: zagwarantować widownię) Tak sobie to wymyślił.
Niestety, Z filmu na film "napięcie" rośnie, a forma reżysera spada.

arnie_filmaniak

Zgadzam się w 100%. Tylko dlatego, że siedziałam zbyt daleko od drzwi nie wyszłam w trakcie tego nudnego seansu o niczym. Teraz, jak zobaczę Więckiewicza to będzie mi się kojarzył z odchodami, wymiocinami, śliną, brudem, żulem...Szkoda.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones