powrót do forum filmu Pod Mocnym Aniołem 
ocenił(a) film na 7 
ocenił(a) film na 6 ocenił(a) film na 7
6/10. Film dobry, dający do myślenia, ale jednak strasznie naciągany. Przypadki pokazane w filmie występują raczej u jakiś totalnie zdegenerowanych osób. Wszystkie osoby z filmu posiadały już koszmarny stopień alkoholizmu tzw dno. Brak mi tutaj historii dość mniej drastycznych aczkolwiek równie mocno utrudniających ludziom życie. Jest mnóstwo osób, które mają problem z alkoholem, ale są tzw. cichymi alkoholikami, które nie popadają jednak w tak silną fazę upodlenia. Film szokuje, ale mimo wszystko w wielu momentach bawiłem się na nim tak dobrze jak na komedii właśnie ze względu na wiele naciąganych scen. Zdecydowanie brak pokazania kontrastu jaki jest pomiędzy alkoholikami w różnym stadium choroby. Same skrajne przypadki
Znam alkoholików, którzy robią pod siebie, budzą się na detoksie przypięci pasami, nie pamiętają całego weekendu, dzień rozpoczynają lufą a chodzą do pracy, mają rodziny, funkcjonują na co dzień. Nic tu nie jest naciągnięte, dlatego ja właśnie nie bawiłam się dobrze podczas seansu.
No to chyba zna Pani tych alkoholików w skrajnej fazie uzależnienia. Też znam osoby, które bardzo dużo piją, ale nie ma mowy o jakiś robieniu pod siebie itp. Według mnie film bazuje i skupia się tylko na alkoholowym dnie. Może to i dobrze ? W końcu podobno każdy alkoholizm kończy się dnem...
Nie powiedziałaby, że są w skrajnej fazie. Jakby nie patrzeć wciąż jeszcze przemawia przez nich jakiś tam rozsądek, są w stanie wstać z łóżka i pójść do roboty czy opłacić czynsz. znałam też takich alkoholików, którzy nie zasnęli bez wypicia połówki a na drugi dzień zakładali garniak i w życiu nikt by ich nie posądził o problem alkoholowy. Na każdego alkohol inaczej działa. A film rzeczywiście pokazuje dno, jednak tak to własnie wygląda, niektórzy na forum się oburzają okropnymi scenami, obrzydlistwem, ale przecież to cała prawda. Mam nadzieję, że nie odebrał Pan mojego wczesniejszego komentarza jako hejt.