Nie każdy zrozumie ten film i do niego dotrze. Skrajny REALIZM jest tutaj celowym zabiegiem.
Film dla ludzi o mocnych nerwach i znających taką tematykę - wtedy o wiele bardziej zrozumieją o co
tutaj chodzi.
Zgadzam się z Twoim komentarzem, chodź z drugiej strony myślę (jako znający temat "od podszewki"), że dla ludzi, którzy z alkoholizmem nie mięli bezpośrednio do czynienia, może nakreślić inny obraz osoby uzależnionej od tych stereotypowych (menel, bezdomny, bezrobotny itp.). W tą pułapkę może wpaść na prawdę każdy, bez względu na status społeczny, wykształcenie itp.
Ale odrobine stereotypowo jest. Reżyser Dobrał aktorów niezbyt urodziwych ( oczywiscie rzecz gustu i częsciowo zasługa charakteryzacji ).
A ja znam alkoholików wyglądających pięknie, młodo i nikt by sie po nich nie spodziewał takiej choroby. Natomiast film nie jest w stanie skupic się na wszystkim więc to w sumie nie zarzut .
bez przesady z ta "mocnością" ;) człek juz takie rzeczy na ekranie ogladał, ze cięzko go teraz czyms poruszyc ;)
Dla wtajemniczonego ten przekaz jest mocny. A widok posranej kobiety na pewno nie jest czymś lekkim i przyjemnym że nie wymienię innych fragmentów.
Film jest świetnie zmontowany - porwany, achronologiczny, sam widz może czuc się jak w ciągu i pogubic co jest omamem a co realem.
Bardzo dobry film chociaż gra Więckiewicza mnie nie powaliła. Chyra grał alkoholika lepiej wg mnie.
Kondrat zagrał najlepiej alkoholika w polskim kinie. Więckiewicz dobry aktor, jednak do roli menela kompletnie sie nie nadaje...