Ja tez po seansie, ktory niestety musialem przerwac ok polowy. Jednak cos tam widzialem :) Kilka rzeczy jest swietnych, glowna bohaterka, psychol Lamb, scenografia i kostiumy sa mega (to zielonkawe polo :)))) jednak wacham sie nad ocena miedzy 6 a 7. Nie mam tez cisnienia zeby isc jeszcze raz do kina, raczej VOD za jakis czas.
No i mam do Ciebie pytanie, czemu chcesz dac najwyzsza ocene?
Zajrzalem na Twoj profil, jakie dajesz oceny i wyglada na to, ze jestes bardzo wyrobionym widzem, wiec Twoje zdanie serio mnie interesuje.

Dobrze wywnioskowałeś co do moich ocen, ja faktycznie dość surowo nieraz oceniam zwłaszcza filmy akcji itp. Jestem wymagającym widzę i oczekuję od takiego gatunku, zaskoczenia, czegoś innego, nieoklepanego. Nie wiem jak dużo widziałeś, ale polecam obejrzeć jednak całość, bo najlepsze "smaczki" są na końcu. Tutaj wszystko mi grało, klimat całego filmu budowany stopniowo, małe zwroty akcji pod koniec zwłaszcza. Zaskoczyła mnie strasznie gra aktorów i tu popieram to samo co ty, naprawdę świetnie wyczuli role i świetnie je poprowadzili. Ja bym tu powiedziała ze cała czwórka głównych postaci była świetna. Czasem decydowała o tym sama mimika ich twarzy. Tło filmu też jest bardzo udane no i dobra fabuła, nie irytująca, nie oklepana. Jedyne ale to jedyne co ciupkę im nie wyszło to efekt pożaru, ale nie było to aż tak istotne. To najlepszy zdecydowanie film tego reżysera. Zwiastun, co ciekawe było dla mnie mało zachęcające, więc poczułam ogromne zaskoczenie.
Oczywiście zdaje sobie sprawę, że inni może nie będą oceniać tak wysoko, ale ja zawsze staram się przemyśleć swoja ocenę i tym razem nie mam wątpliwości. Na pewno dodam ten film do swoich ulubionych i często będę zaglądać do niego.

Widziałaś już "Fatman" z 2020r? Wydaje mi się że dokładnie tego co oczekujesz od dobrego kina akcji jest tam pod dostatkiem. Ja się super bawiłem (3 x w kinie) a Skinny Man został jednym z moich ulubionych psycholi ever.

P.S. Zanim Filmweb odblokuje możliwość oceniania tego film, na pewno obejrzę go minimum raz, więc rezerwuję opcję zmiany decyzji hahhahaha.....ale raczej poniżej 9 nie zejdę.

Tak fajnie zarekomendowałas mi ten film, że na pewno skończę go oglądać tak szybko, jak tylko będę miał dostęp do polskiej wersji, żeby niczego nie przegapić ze scenariusza.
Jeśli druga połowa będzie znacznie lepsza niż początek to droga otwarta żebym dał 8.
Na poziom 10, czyli Wściekłych psów, Porachunków czy Pushera to szans nie ma :))) Celowo wymieniłem debiuty reżyserskie, bo jestem już tak stary że wszystkie widziałem w okresie kiedy się pojawiały. I każdy z tych seansów pozostawił mnie w zachwycie i wzbudził miłość od pierwszego obejrzenia :)

Daję słowo, że druga połowa jest znacznie lepsza. :) Pozdrawiam kinomaniaka :)

Mam bardzo podobne wrażenia i w sumie to ten (pierwszy w wątku) komentarz mnie zachęcił do obejrzenia filmu. Tytuł niepozorny, nowu jakaś policyjna historia, ale film okazuje się super niespodzianką. Nie sposób się naliczyć zwrotów akcji, kto kogo gdzie i od której strony zachodzi. Wiele fajnych postaci legło... Wiele znanych nazwisk aktorskich się przewija. Mega przebojowa główna rola. Oraz ten sam zgrzyt, co dla autorki komentarza... Czemu nie mogę ocenić filmu po seansie w Holandii, bo oceny są zablokowane dla dat przed premierą w Polsce. Smuteczek. Film 7/10, bo pozostawia cię okaleczonym, ale masz pewną satysfakcję z dobrej gry i ról Young i Lamba.

Bardzo cieszy mnie, że nie tylko ja tak pozytywnie odebrałam ten film. Kino potrafi jeszcze zaskoczyć i całe szczęście, bo ostatnimi laty mam wrażenie, że producenci szukają rozwiązań na szybki zarobek, czego konsekwencją jest ogromna ilość odświeżanych historii, postaci itp.

Rozumiem i szanuję Twoją ocenę. Z góry przepraszam za to, co teraz napiszę, ale czytając ten temat odniosłem wrażenie, że napisali je twórcy tego filmu za pomocą translatora Google. Jakby na siłę, naiwnie i nawet podkreślając, że 'surowo oceniacie'. Wasze posty są po prostu podejrzane, tym bardziej, że LOGICZNA jakość tego filmu jest bardzo słaba. Kilka scen jest tak fatalnych, że porównanie tych policjantów do storm trooperów jest jak najbardziej sensowne.

Wpierw piszesz, że rozumiesz i szanujesz moją ocenę a potem piszesz, że moje posty są podejrzane i że na logikę ten film jest słaby. Człowieku ile ty masz lat? Ewidentnie widać że Twój poziom zrozumienia, że każdy ma prawo do własnych odczuć, mocno kuleje. Żenujące jest takie podejście i nawet szkoda mi czasu by dyskutować z kimś kto jednocześnie przepraszając obraża, takie pasywno agresywne podejście jedynie mnie śmieszy.

Tak jak myślałem- znowu popełniłem błąd i niepotrzebnie wchodzę w dyskusję internetową. Swoim podejściem jedynie utwierdziłeś mnie w przekonaniu, że to co napisałem wcześniej, jest prawdą. Pozdrawiam i w tym momencie ze swojej strony kończę dyskusję.

chyba pani na glodzie była, ale ok .. pozdro..

Rysiu Twój komentarz, bardzo mi zaimponował, zastanawiam się że bardziej on świadczy o Tobie niż o mnie.

mi bardziej chodzi o głód kinowy, jak nie szło nic obejrzeć bo panował jakiś wirós ;)

A ok, czaję. Mam jednak wątpliwości co do tego wirÓsa ...no ale wnikać nie będę w szczegóły. Wracając do meritum, "głodu" nie czuję, nie skupiam się jedynie na nowych filmach i czas zamkniętych kin nie wywołał we mnie pustki egzystencjalnej. To był dla mnie świetny czas, bo nadrabiałam zaległości z wcześniejszych lat. Tak więc sam widzisz, na "głodzie" nie byłam, oceniłam film wg własnych odczuć i przyjemności jaką miałam oglądając go. Widzę jednak, że znajda się ludzie którzy nie są w stanie zaakceptować, że nie każdy ocenia wg tych samych kryteriów. Ja mam prawo ocenić go na 9 a ty na 1 i mi np, nic do tego jak ty czy inni oceniają, więc wszelkiego rodzaju krytyka ocen innych jest niedorzeczna.
Pozdrawiam.

A oki, ja oglądam sam. Może razem coś poogladamy..
Dobrego świtowania

słaby film

Nie przesadzajmy z tymi zachwytami. Film był przegadany, niepotrzebnie epatował brutalnością, momenty w których kamera spowolniała celem podkreślenia istotności jakiejś sceny trąciły wręcz pastiszem. W sumie można zobaczyć celem zabicia czasu, ale żeby to "dzieło" oceniać na 9 to duże nieporozumienie.

Nie rozumiem Twoich żali, każdy ma prawo do swojej oceny filmu. Ja nie twierdzę, że ten film ma się wszystkim podobać, tak samo jak nie uważam by to było jakieś dzieło. Tak się jednak składa, że mi on się bardzo podpasował i nie mam zamiaru nikogo za to przepraszać, czy się tłumaczyć. Nie będę również nikogo namawiała do zmiany swojej niskiej oceny w przypadku tego filmu. Z reguły jestem dość krytycznym widzem i za pewne jest ogrom filmów które znacznie niżej oceniłam niż Ty czy inni. Nie widzę w tym niczego złego. Film ma niedociągnięcia i gorsze momenty ale mi się podobał i nie mam zamiaru zmieniać zdania, tylko dlatego, że inni oceniają go nisko.