ale to nie jest film przygodowy. Fabuła wręcz schodzi na dalszy plan, a najważniejsze stają się relacje dwojga ludzi ukazane w płynących spokojnie i lirycznie obrazach. Lubezki potrafi tworzyć sztukę zapadającą w pamięć.
Pomyłką było zaliczanie tego filmu do przygodowych, niektórzy mieli prawo czuć się zawiedzeni. Ja nie żałuję i mimo wszystko polecam.