Film, który chciałbym ocenić na wiele mniej niż 8, ale nie mogę. Bardzo ładnie przemyślany, zaskakujący koniec. Ale jednak chciałbym dać mniej za to, że... wywołał we mnie niezbyt przyjemne emocje. Trochę taka ideologia. Może i coś by się znalazło, ale sposób przekazania tego wszystkiego... Sam nie wiem.
Zakochałem się w nim ! Oglądałem go przez 2h z szeroko otwartą japą i nie było żadnej
chwili ziewnięcia ani znudzenia. Film mocno daje do myślenia. "To sposób życia" ! Jestem
podekscytowany tym filmem tak mocno jak to tylko możliwe. Mogę go oglądać w kółko i
nigdy mi się nie znudzi ! Moim zdaniem najlepszy film...
Właśnie jestem po seansie i mam nijakie odczucia w stosunku do tego filmu. Napewno mnie nie porwał, wrażenia nie zrobił. Dość mocno zakręcona fabuła, duży plus co do gry aktorskiej. Dla mnie średniak.
Czy Tyler jest hipokrytą?
Marzy mu się świat, w którym ludzie noszą własnoręcznie uszyte ubrania ze skóry zwierząt, które sami upolują, samemu jednak ubierając się jak gwiazda rocka.
Karze sklepikarzowi wrócić na studia, aby mógł zrealizować się w społeczeństwie, którego fundamenty Tyler pragnie...
Para aktorów dobrana do roli idealnie. Brad Pit zawsze rządzi i to nie jako playboy, tylko dobry i bardzo utalentowany aktor.
Rewelacja, no co tu dużo pisać.
Obejrzałem film, bardzo mi się spodobał, wg mnie znakomity. Lecz troszke nie skumałem: Tyler był złudzeniem narratora? Bo właśnie tego nie jestem pewien ;)
Rzadko zdarzają się filmy, które robią na mnie aż takie wrażenie. 2 h - otwarta japa, szeroko otwarte oczy i żadnego ziewnięcia. Znakomity film, chyba tylko "SIedem" lepiej panu Fincherowi wyszło, ale tylko trochę. Fajne aktorstwo - szczególnie Brad Pitt daje popis. Jak na razie po 4 filmach tego reżysera - żadnej...
Sięgając pamięcią wstecz do lat mej młodości ;) pamiętam siebie wystawiającego Fight Clubowi 10/10. No, ale czas niestety leci. Zmieniają się gusta i guściki. To co kiedyś wydawało mi się mega fajne i mega głębokie, powoli staje się coraz bardziej płytkie i pretensjonalne oraz po prostu odrealnione. Częściowo mam...
Dla mnie film genialny i jeden z lepszych jakie widziałem. Uświadamia naprawdę wiele
rzeczy i sprawia, że przez najbliższe kilka dni będę o tym wszystkim myślał i może coś
zmienię. Postać Pitt'a - niesamowita ;) Pewnie jeszcze nie raz do niego wrócę.
Jest to drugi po francuskim " Delikatessen "
film, ktOry nie pozwala spać spokojnie. Zmusza normalnego człowieka do przemyśleń i wniosków, jakich widz wcześniej sobie nie
potrafił uświadamić. Wyzwala w człowieku siłę, która motywuje do działania. Jeśli jesteś słaby psychicznie nie wybieraj się na FIGHT CLUB !
Mam pytanie do końcówki filmu a dokładnie do samobójczego strzału Jacka. Skoro on i Tyler byli teoretycznie jedną osobą, to dlaczego ten drugi miał przestrzelony na wylot tył głowy, a Jack przeżył? Powinni chyba "obydwaj" zginąc. Proszę o pomoc, bo mnie to męczy! :P
No coz, to juz klasyk, arcydzielo. Przyklad prawdziwej schizofreni, jednak wiadomo troche bardziej wyolbrzymionej, ale cos w tym jest. Sceny walki pokazane realistycznie, nie jak u Chucka Norrisa xD Rola Brada Pitta świetna. Czesto wracam do tego filmu. Polecam ;)
Dziwne że to film Finchera takiego dobrego reżysera. Film na początku ma poziom i
ciekawie się zaczyna, ale później za dużo głupot..:) i jeszcze dobra, ciekawa końcówka z
Bradem, choc też dziwne że Norton strzela sobie w usta i żyje dalej..no głupota. Jest pare
dobrych scen, a Pitt czuje się jak ryba w wodzie...