Nie spodziewalem sie (podchodzac do tego dziela )niczego rewelacyjnego,a otrzymalem
obraz,ktory zapamietam naprawde na dlugo...Pieknie zagrany (dla mnie idealnie,oskarowo -
chociaz to slowo jest troche dla mnie zenujace:] ) ...
Dla mnie 1+1=1 ,ale pozwolcie ,ze dodam jeszcze 0 ,tak wiec bedzie 10
Pozdrawiam
Bardzo dobry film. W jedno nie chce mi się jednak wierzyć. Jaka kochająca matka chciałaby żeby jej dzieci dowiedziały się prawdy i przez to zniszczyły sobie życie??.
Chyba tylko na filmie. W prawdziwym życiu jakby dowiedzieli się takiej prawdy, byli by wrakami człowieka. Kochająca matka zabrałaby tajemnicę do grobu i oszczędziła całej trójce dożywotniego cierpienia a główna bohaterka zachowała się jakby nienawidziła swoich dzieci. Pod pretekstem testamentu, którego woli się nie odmawia, chce żeby sami odkryli jej sekret. Krok po kroku. Sadystka a nie matka. Taka sama jak jej zwyrodniały synalek.
W Oldboyu Parka był podobny motyw, tam bohater został zniszczony przez prawdę. Zwróćmy uwagę na to, że to nie była zwykła matka po przeżyciach, tylko kobieta która całe życie zmagała się ze złem i walczyła o przetrwanie, osąd emocjonalny takich osób musi być zachwiany. Przeżyła piekło i piekło zgotowała własnym dzieciom, które na ślepo wykonały jej polecenia uiszczone w testamencie. Chciała by poznali prawdę o swojej matce, że siedziała w więzieniu, zabiła człowieka, prawdę którą tak długo ukrywała pod płaszczykiem normalności. Tym bardziej, że to były dzieci które urodziły się nie z miłości tylko z nienawiści. Co nie zmienia faktu, że prawda była brutalna, miażdżąca i powinna zniszczyć człowieka, i co jest ciekawe potwór który ją gwałcił mocniej przyjął prawdę niż kochające dzieci.
masz sporo racji,jednak zastanawia mnie jakimi Ludzmi (nie uzyje tutaj slowa zwyrodnialcy bo za chwile nadzieje sie na cieta riposte) stalibysmy sie -gdybysmy musieli przejsc przez podobne pieklo jak glowna bohaterka...
Nawet ludzie którzy przeżyli obozy zagłady zachowali w sobie człowieczeństwo, założyli rodziny.
Zapominacie o jednym. Ten film jest tragedią, a w niej - zacytuję koślawo z pamięci: "Konflikt tragiczny stanowi przeciwieństwo dwóch racji równowartościowych. Dlatego mający dokonać między nimi wyboru - musi ponieść klęskę, a jego działania kończą się katastrofą". Co nie zmienia faktu, że Nawal zrobiła to z miłości. Silnie podkreśla swoją motywację w ostatnich listach do wszystkich dzieci. Zastanawiamy się tu w gruncie rzeczy nad tym, czy prawda zawsze wyzwala i oczyszcza. Nie, nie zawsze. Czasem łamie i niszczy. Ale niekiedy po prostu nie ma innego wyjścia - trzeba ją ujawnić. Wybór, czy można, czy należy, jest zawsze sprawą osobistą. Pozostawmy go bohaterce filmu i nie oceniajmy jej nazbyt pochopnie.
kompletnie nie spodziewałam się takiego kina. zaczął się tak niewinnie i dopiero gdzieś w środku było coś co przykuło moją uwagę. No a potem to już jak rollercoaster. Fantastyczne kino!!!
@kakilaki zgadzam się z Tobą. Nie wiem co napisać. Zwykle obrazy pełne emocji mnie nie ruszają, obejrzałem różne dramaty, ale ten ma ode mnie 9/10. Świetne kino, polecam każdemu, nawet tym którzy uważają, że kino to głównie mainstreamowe filmy akcji puszczane w multikinie lub imaxie. Niech oglądają Pogorzelisko i dochodzą do wniosku, że bilet do kina na lansowane filmy akcji 3D nie jest warty nawet tych niecałych 20 zł.