Film naciągany pod każdym względem. Matka postępuje wbrew logice. Zaginiony starzeje się nieliniowo, co jeszcze bardziej deprecjonuje naciąganą fabułę. Tło historyczne jest przedstawione w skrajnie nieobiektywny sposób. Palestynę terroryzują krwiopijcy chrześcijanie - jedyne zbrodnie w filmie są ich dziełem. Już wszystko przebija stary miły watażka muzułmański - o naszym bohaterze mówi, że później walczył z "wrogiem". Jakim się pytam ??? Jaki jest wróg Palestyńczyków. Hahaha, cóż jak się chce mieć dobre recenzje i nagrody, to trzeba szczekać w dobrą stronę.
Film przeładowany banalnym i naiwnymi "prawdami". Już o zakończeniu nie wspominam, bo jest kretyńskie i zupełnie psuje film.
Podsumowując, dwie godziny oglądania zbolałych min, słuchania banałów.
Ten film pod wzgledem historycznym to parodia, chrzescijanie ostrzelajacy autobus z muzulmanami , gdzie byly kobiety i dzieci, a muzulmanin, ktorzy tlumaczyl temu bratu wszystko, mowil ze muzulmanie sie bronili przed przesladowaniem i on oszczedzil dzieci, naprawde islamistom nie robi roznicy komu odcinaja leb... i to oni morduja kobiety i starcow oraz dzieci.
Oj poczytajcie trochę o wojnie domowej w Libanie, to zrozumiecie ze w takich konfliktach nie ma jednego frontu i linii podziału.
Ale czy w tym filmie rzetelnie przedstawiono fakty?
Oj coś mi się wydaje, że nie. Oczywiście żyjemy w czasach, w których według niektórych na Manhattanie i nie tylko , Polacy odpowiadają za holocaust.
Czy AK nie popełniała błędów. W takim razie czy film paradokumentalny, o zastraszonym SS-manie będzie uczciwy?
Nie. Będzie pisaniem historii na nowo.
Tak jak i w Pogorzelisku ta obłuda i opluwanie najsłabszych elementów tej układanki jest ewidentnym oszustwem.
Dlaczego nie ma tam nawet wzmianki o Izraelu? To jest jednak wytwór koniunkturalny i pomimo dobrych chęci, nieuczciwy.
My mieliśmy socrealizm, teraz na zachodzie mózgi wyżęła twórcom poprawność polityczna.
Youtoo pawlowsky zamilknijcie. "daliście ciała" z Palestyną itd. Oglądałem film z początku nieuważnie. Myślałem, że to Algierczycy z Francji. Potem nie pasowało mi: Południe i lata w jakich się to rozgrywało do wojny w Algierii. Przez cały film (ja nie słyszałem) nie pada słowo "Liban". Zarzynają się chrześcijanie i muzułmanie tej samej narodowości. Analizując wiek dzieci, telefony komórkowe, "milicja chrześcijańska" doszedłem do Libanu połowy lat 70-tych XX wieku. Maronici fanatycznie nienawidzili muzułmanów i szykowali się do walki a potem dopuścili się kilku masowych mordów na muzułmańskich przesiedleńcach. Co mnie zaskoczyło (w rozmowach) bardziej nienawidzili Arabów - muzułmanów niż Izraelczyków - było to przed 11 września, Al.-Qaidami itd. itp. Byli zamożni, "zachodni" (ubiór, sposób bycia, zachowanie itp.) W filmie jest to nieistotne - pokazany jest dramat bezsensownych wojen, które do niczego (dobrego) nie doprowadzają (bo nie mogą) a cierpią w nich zwyczajni ludzie - przeważnie cywile. Film to pokazuje i mnie powalił - 1+1=1. Koszmar. Bardzo dobry film.
PS. Skorzystajcie z rady Dario64: czegoś się nie wie to chociaż skorzystajcie z internetu - fakt, ze to śmietnik, ale można w nim znaleźć sporo faktów.
Ale jeśli kręci się film prawie paradokumentalny, to nie można w jednej części przerysowywać faktów, by później enigmatycznie mówić o wrogu. Powstawanie i umocnienie się Izraela jest podstawowym czynnikiem wojen w tym rejonie. Piszesz pewny swego po przeczytaniu paru artykułów na necie, ale twoje spojrzenie jest moim zdaniem zbyt ograniczone. To tak jakby naszą historię opowiedzieć nie wspominając o Rosji Bolszewickiej. Takie spojrzenie jest słuszne według Ciebie. Cóż ..hm... niech Ci będzie.
O wojnie nakręcono już mnóstwo filmów i szczerze powiedziawszy, wolę te uczciwe, o prawdziwych ludziach, nie wykreowanych postaciach z pokrętnymi charakterami. Pacyfistka mordująca ojca własnego ucznia na jego oczach, do tego otoczonego jak każdy watażka ochroniarzami, przyglądającymi się jak kobieta strzela do jej szefa. Aha, oczywiście .....
Każda sfera tego filmu przesycona jest fałszem, w imię zbudowania moralitetu. Ja jednak nie kupuję takiej narracji. Podczas wojen ludzie się śmieją, żyją na tyle normalnie na ile im życie pozwala.Tu mamy jedynie kukły, nie ludzi z krwi i kości.
ale czlowieku lejesz wode - duzo pustych frazesow opartych na tym co Tobie udalo sie w filmie zauwazyc... Lecz jakim jestes widzem - coz - nie mi to oceniac. Po prostu mam tylko jeno przeslanie do Ciebie - Zyj dalej w tym swoim swiecie - zawsze staram sie respektowac punkty widzenia innych ludzi - tz. i jak sobie ten swiat wyobrazili - czytaj: poscielili - bo tak tez i sie w nim wyspia....
Proste jak konstrukcja cepa...
Za to w twojej wypowiedzi nie zauważyłem żadnej myśli odnoszącej się do filmu, jak i polskich znaków, przez co traci mocno na wartości.
Frazes w twoim wykonaniu: "respektuję punkty widzenia innych": to jest rada dla kretynów.
Choćby wczorajsza wypowiedź szefa FBI, który mojego dziadka, który przy przy murze czekał na egzekucję przez SS-mana, traktuje na równi z niemieckimi zbrodniarzami. Też mam szanować jego pogląd, bo jakiś promil polaków - folksdojczów, rzeczywiście współpracował z nazistami?
I w tym filmie właśnie są takie przekłamania, które nie powinny przechodzić bez echa.
sluchaj kolego - ja naprawde nie wiem o co Ci chodzi - no przeciez napisalem, ze Cie lubie :)... Jakos trudno Tobie ugodzic...
A to zdanie: "[...] wypowiedź szefa FBI, który mojego dziadka, który przy przy murczy rowniez masz jego ze czekał na egzekucję przez SS-mana, traktuje na równi z niemieckimi zbrodniarzami." - to musisz mi jednak wytlumaczyc - bo chyba cos Ci sie pokrecilo przez tyle tych emocjii....
A to czy rowniez masz szanowac poglad szefa FBI - wiesz po pierwsze, to mam do tego mocne watpliwosci, czy aby w ogole udalo Ci sie te jego poglady poprawnie zrozumiec - a po drugie - no przeciez ja w ogole tego od Ciebie nie oczekiwalem, ze masz jego poglady szanowac... Ja mowilem tylko o mojej osobie - a Ty rob przeciez jak uwazasz. Jeszcze rzucilem Ci na dodatek bonmotem - jak sobie poscielisz, tak sie wyspisz - a wiec widzac po tym, jak sie miotasz - to ksiezyc musi u Ciebie caly czas stac w pelni... Ale mysle, ze wiesz tez jakie moga byc tego konsekwencje - wiec uwazaj bo mozesz sie przez to w wilkołaka zamienic... A raczej człekołaka - to naprawde duze niebezpieczenstwo. ;)
3m sie...
Znów napisałeś kilka zdań, ale o mnie. Dziwna ta sympatia objawiająca się złośliwym komentowaniem. Jeśli masz jakieś myśli, to zamiast mądrości ludowe cytować, odnieś się do filmu. Co do szefa FBI to chyba nikt w Polsce nie ma wątpliwości co jego intencji. Film Pogorzelisko, według mnie, ma też taką zakorzenioną intencję opowiedzenia wyrywka historii, z wielką uwagą unikając przy tym źródła problemów w Libanie. Takie zakłamywanie historii nie jest najnowszym wynalazkiem i wydaje mi się istotne, aby nie bagatelizować takich spraw.
Muzułmanie w Libanie tak samo nienawidzili chrzescijan jak chrzescijanie muzulmanow i tak samo mordowali. Obie strony sa winne, ale w filmie tymi zlymi sa chrzescijanie.
yootoo, pawlowsky . Przykro mi ,że w dobie internetu jest tyle leniwych,że nawet tła konfliktu nie chce im się sprawdzić, istoty konfliktu w wojnie libańskiej. Tak to milicja chrześcijańska Maronitów dokonywała masakry na muzułmanach w Libanie... Film jest o osobistej tragedii jednostki, konflikt, wojna domowa i .. wszechobecni w waszej wyobraźni ,Żydzi, to tylko tło. To nie jest film polityczny, więc po co wzmianka o Izraelu? O USA i ZSRR tez nie ma.