Dlaczego tak uważasz? Główna bohaterka właśnie była katoliczką. A jej ukochany - muzułmaninem. Czy religia wyznawana przez nich była powodem tragedii w tym filmie? A co rozumiesz pod pojęciem. " Prawdziwi" katolicy? To znaczy, że są też fałszywi? I skąd tak dobrze znasz ich gusty?

Religia stała się staje do dziś powodem większości tragedii.
to samo co "prawdziwi" Polacy

Podaj konkrety. Uogólnienie to tylko "chwyt retoryczny". Podaj fakty: jaka religia i jaka tragedia się stała powodem tragedii dzisiaj.
Nie podałaś definicji "prawdziwego" katolika. Czy główna bohaterka filmu była prawdziwą, czy nieprawdziwą katoliczką? Czy katolicyzm jej był powodem tragedii? Czy jej syn - katolik został oprawcą dlatego, że wyznawał taką wiarę? Czy znęcał się w więzieniu nad katoliczkami, bo był katolikiem. Proszę, odpowiedz. Nie wystarczyrzucić jakieś hasło, np. łapaj złodzieja! Trzeba jeszcze umieć swoją tezę uzasadnić.

Jaka religia... Pytasz?!... a jest rozróżnienie? Czy ta czy tamta... Wczoraj ta dzisiaj tamta... Jutro kto wie, która jeszcze...
Niebywałe ile złego ludzie dają innym za niewyraźną obietnicę nieśmiertelności...
Dopiero gdy zdamy sobie sprawę z wyjątkowości i kruchości życia cenimy każde jako coś najważniejszego...
Po drugie może i najważniejsze... Religia jest tylko tłem dla beznadziei życia tej jak i miliona podobnych dziewczyn i dzieci na świecie....

Pakistan, Iran, Irak, Bośnia i Hercegowina... Masz przekrój wszystkich religii....

Tak, zgadzam się. Religia jest tylko w tle tragedii. Prawdziwym powodem konfliktów nie jest religia, tylko ludzie. Każda religia pokazuje ideały, ale ludzie nie chcą zachowywać się zgodnie z tym, co naucza ich religia. I na tym polega problem.

Naturalnie, wolno Ci polecać film, jeśli prywatnie uważasz, że jest dobry.
Ja jednak myślę, że powinieneś/powinnaś wyraźnie zaznaczyć: "dla osób bardzo zainteresowanych problematyką bliskowschodnią!". Pozostali mogą mieć problemy z percepcją a nawet z wytrzymaniem do końca seansu.

PS Wśród Arabów (w Libanie, w Egipcie i w paru innych krajach) owszem, znajdzie się mniejszości chrześcijańskie. Lecz prawie na pewno nie będą to katolicy.