i to razi tak mocno, że jedyne wrażenie jakie film po sobie pozostawia, to irytacja, że ktoś myślał sobie że widz jest naiwny i tego nie zauważy.
SPOJLER!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Uważam ze kolega ma rację. Efekt ostatnich scen zmieniających obraz całego filmu mąci, a wręcz całkowicie niszczy chwila zastanowienia nad przedziałami czasowymi z życia bohaterki. Z nagrobka dowiadujemy się, że żyła w latach 1949-2009. Załóżmy, że pierwsze dziecko urodziła mając 16 lat w roku 1965 (przesunięcie tej daty tylko utwierdza, ze cała historia jest coraz bardziej nieprawdopodobną i chodzi tu rzecz jasna o wiek pierwszego syna, ktory w trakcie tortur musi być w odpowiednim wieku). Rozpoczyna studia, na których wybucha konflikt (nie znam historii, dlatego moja wypowiedz jej nie uwzględnia). Trafia do domu "dyktatora", którego morduje i trafia do więzienia na 13 lat. Od momentu ucieczki z rodzinnego domu do tortur w więzieniu można przyjąc pewien margines czasowy. Okres tortur mogłby więc przypaść na lata 1978 - 1984, ale niepóźniej, ponieważ dwójka bliźniaków to dorośli ludzie i ich wiek w historii musi być ściśle okreśłony (córka jest już po studiach - adiunkt). Z kolei wiek pierwszego syna skłania raczej do przyjęcia daty tortur na 1984, bo przecież ukazany jest jako mężczyzna, który jak się później dowiadujemy sporo przeszedł, zanim zmnienil nazwisko i trafił do wiezienia. To przy tak ułożonej historii, jego wiek -19 lat- jest nieprawdopodobne, bo całkowicie kwestionuje poprzednie zdanie. Przyjmijmy jednak, ze i tak mogło być.
Biorąc pod uwagę wszystkie te fakty, niemożliwym jest, ze 30 lat temu - w roku 1979 (niech będzie ze 30 lat temu to lata 1974-1979) główna bohaterka był na studiach (o czym sie dowiadujemy w trakcie poszukiwań córki), bo przecież wtedy była w więzieniu !!! Jakiekolwiek przesunięcia są niemożliwe, bo sparwiłoby to że dwójka jej bliżniaków znacząco odmłodniała do lat dziecięcych. Pomysł na film świetny, ale twórcy filmu kompletnie to przekombinowali i w efekcie spieprzyli. To wszystko nie trzyma się kupy. Nie jest naiwne, o czym napisał kolega wyżej, ale wręcz niemożliwe.
Nie mozna edytować posta !!! A moja edycja miała wyglądać po głębszym zastanowieniu się i wyczytaniu faktów z Wikipedii tak:
SPOJLER!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Uważam ze kolega ma rację. Efekt ostatnich scen zmieniających obraz całego filmu mąci, a wręcz całkowicie niszczy chwila zastanowienia nad przedziałami czasowymi z życia bohaterki. Z nagrobka dowiadujemy się, że żyła w latach 1949-2009. Załóżmy, że pierwsze dziecko urodziła mając 21 lat (tyle ponieważ w niedługiej przyszłości studiuje o raz wskazuje na to data "zakończenia studiów") w roku 1970 (przesunięcie tej daty do przodu tylko utwierdza, ze cała historia jest coraz bardziej nieprawdopodobną i chodzi tu rzecz jasna o wiek pierwszego syna, ktory w trakcie tortur musi być w odpowiednim wieku). Rozpoczyna studia , w trakcie których wybucha konflikt - na pewno chodzi tu o Liban - jest rok 1975. Trafia do domu "dyktatora", którego morduje i trafia do więzienia w ktorym po 13 latach dochodzi do tragedii. Okres tortur mogłby więc przypaść na rok 1988 albo i pozniej bo przeciez nie wiemy ile czasu mija od rozpoczęcia konfliku po osadzenie bohaterki w wiezieniu. Tu zaczyna sie niezgodność, bo po pierwsze Edyp w opowiesci którą pod koniec filmu słucha bliźniak rozpoczyna pracę więzieniu będąc już dośiwadczonym żołnierzem i raczej fakt że wygląda na 35 latka nie pomaga uwierzyć w to że ma 18 lat. W wieku 18 lat gwałci matkę. Po drugie bliżniaki w roku 2009 mają najwyżej po 21, a i to jest wielce nieprawdopodobne, ponieważ z filmu dowiadujemy sie, ze córka jest kobietą po studiach, pracującą na wydziale matematyki na stanowisku adiunkta, co wskazuje na fakt iż ma co najmniej 4 lata więcj.
Do tego niemożliwym jest fakt ze 30 lat temu - w roku 1979 główna bohaterka był na studiach (o czym sie dowiadujemy w trakcie poszukiwań córki), bo przecież wtedy była w więzieniu !!! Można w sumie przyjąć ze było to 34 lata temu i córka po prostu uogólniła okres i zaokrągliła do 30. Jednak wiek gwałciciela i wiek dzieci przekreslaja wszystko. Pomysł na film świetny, ale twórcy filmu kompletnie to przekombinowali i w efekcie spieprzyli. To wszystko nie trzyma się kupy. Nie jest naiwne, o czym napisał kolega wyżej, ale wręcz niemożliwe. Wszystko popsuły nieprzemyślane daty na nagrobku.
@BlackMamba127
Matka: 0->17(rodzi Nihada) -> 22(idze do paki) -> 35(rodzi bliźniaki)->60(umiera)
Nihad: 0->ok. 4-5(jest szkolony na żołnierza)->18(gwałci matkę)->43(dowiaduje się o wszystkim)
Bliźniaki: 0 -> 25(czytają testament)
tak może się to ogólnie przedstawiać i wygląda bardziej prawdopodobnie niż to że syn zgwałcił matkę nie znając jej, a potem przeniósł się do tego samego miasta na drugim końcu świata
szukasz kolego dziury w całym
Nie kolego nie szukam dziury w całym, a tak nawiasem mowiąc są tu założone 3 niezależne tematy dotyczące właśnie kompletnego popaprania przez tworców aspektu czasu w filmie i odziwo w kazdym dochodzi sie do podobnych wnioskow (przyznaje ze zanim zalozylem temat nie widzialem ich).... Czy ty w ogóle przeczytałeś moją wypowiedz w całości?
1. Jak matka może isc do paki w wieku 22 l skoro urodziła się w roku 1949, a konflikt wybucha w roku 1975? I jak blizniaki mogą miec 25 lat skoro matka rodzi je po 13 latach odsiadki (1988-1989), a mam rok 2009....
2. 18 lat to on ma przy bardzo naciąganym ciągu wydarzeń, i jak pisałem jest to totalne nieporozumienie, raz przez swoj wyglad, dwa przez to ze podobno jest bardzo doswiadczonym zołnierzem, a trzy przez to ze bardzo nieprawdopodobne jest to ze na stanowisko gwalciciela przyjmuje sie dzieciaka.
Jak sie robi tak powazny film trzeba dopinac wszystkie szczegoły do samego konca, a jesli tobie to nie przeszkadza to polecam inne bajki typu Shrek, bo to o czym piszę jest ogromna dziurą w całym
A skąd wiadomo, że to Liban i rok 1975, skoro wszystkie nazwy geograficzne (oprócz Kanady) są w filmie (i książkowym pierwowzorze) fikcyjne? Wydaje mi się, że twórcom zależało na tym, by nie szufladkować ich dzieła ('o znowu film o Libanie'). Chcieli stworzyć uniwersalną historię i im się to udało. Poruszonych jest tu tyle kwestii i zadanych tyle pytań, że czepianie się chronologii świadczy o złym podejściu do filmu.To nie jest film biograficzny ani historyczny.
Nie neguję tego, że ktoś uważnie śledzi film, ale to przecież nie kryminał. Fabuła jest tu tylko pretekstem do przemycenia ważniejszych przemyśleń. Jej zawiłość ma wywołać u widza zaciekawienie.
Fabuła jest w tym filmie tylko opakowaniem!!!
W 100% wiadomo, że to Liban. Dobitnie wskazuje na to masakra w autobusie. Brak chronologicznej spójności sprawia, że historia jest kompletnie niedoprzyjęcia. Faktycznie końcówka wybija z butów, ale jest tak nieprawdopodobna, ze nie sposób zastanowić, sie czy rzeczywiście coś takiego mogłoby mieć miejsce. I chyba wychodzi na to, że niebardzo, a jednak to co mogłoby się faktycznie wydarzyć silniej wpływa na nas. Po przemyśleniu wszystkich przeciw i dojsciu do wniosku, ze obraz ukazany z filmu jest nierealy, emocje jedank opadają i film bardzo traci na początkowym efekcie.
Właśnie obejrzałem na raty bo film średnio mnie ujął. Mimo, że oglądałem z umiarkowanym zaangażowaniem również do mnie dotarło, że chronologia kompletnie kupy się nie trzyma co faktycznie sprawia, że film sporo traci. No ale powiedzmy, że przymykamy na to oko. Jednak całość mimo, że momentami bardzo klimatyczna jest nieco nudna. Od takie poszukiwanie swoich korzeni w efekcie przeczytania testamentu. Nie mniej jednak 7/10 mogę dać :)
ArEZ trafił w samo sedno odpowiadając na twoje posty. Autorzy filmu celowo unikali podawania dat i nazw historycznych,
zależało im na ukazaniu historii, która rzeczywiście mogła się wydarzyć. Jedyny ich błąd polega na może niezbyt fortunnym umieszczeniu dat na nagrobku, czym sprowokowali niektórych do nerwowego przeszukiwania wikipedii i biegania z kalkulatorem w ręku. Zamiast wykonywania kolejnych działań matematycznych proponuję zastanowić się nad prawdziwym przesłaniem tego filmu, a zdecydowanie jest się nad czym zastanawiać. Film jest REWELACYJNY !!!