PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=820155}

Pogromcy duchów. Dziedzictwo

Ghostbusters: Afterlife
2021
6,2 20 tys. ocen
6,2 10 1 20146
5,8 32 krytyków
Pogromcy duchów. Dziedzictwo
powrót do forum filmu Pogromcy duchów. Dziedzictwo

W dwóch oryginalnych filmach z lat 80-tych głównymi bohaterami są faceci w średnim wieku, tutaj zaś nastolatkowie. Nastolatkowie teoretycznie powinni mieć dużo więcej pozytywnej energii niż dorośli ludzie, niestety jest odwrotnie. Przez pierwsze 50 minut filmu nie dzieje się kompletnie nic. Bohaterowie snują się po miasteczku ze zwieszonymi głowami, co chwilę powtarzając jaka nuda. Jak akcja trochę przyspiesza to nasi młodzi bohaterowie też ledwo potrafią wykrzesać z siebie jakieś emocje. Najwięcej entuzjazmu wykazuje chyba młody Azjata, reszta gra tak jakby chcieli już iść do domu. Pod koniec filmu pojawia się stara obsada ale niestety nie poprawiają sytuacji gdyż widać, że najlepsze lata mają dawno za sobą.

Scenariusz przypomina szkolną wycieczkę do muzeum. Tak jak w muzeum są alejki z eksponatami i tabliczkami informującymi czym dany eksponat jest, tak w tym filmie odhaczamy po kolei wszystkie motywy skopiowane z pierwszej części.

Tutaj mamy starego caddilacca którym jeździli bohaterowie.
Tutaj wiszą kombinezony z ich nazwiskami.
Tutaj mamy reklame telewizyjną znaną z pierwszej części.
Tutaj mamy ducha łakomczucha
Tutaj są diaboliczne psy.
Tutaj jest Gozer
Tutaj jest oryginalna obsada krzyżująca strumienie miotacza protonów.

Kompletny brak oryginalności. Czy tak trudno było wymyślić nowego super złola i jakieś nowe gadżety?

Scenariusz nie tylko nie wnosi nic świeżego do serii ale także film ten od początku do końca przesiąknięty jest jakimiś smutnymi gatkami o nieudanym życiu. Najpierw narzekają na brak kasy, potem narzekają na prowincje, potem narzekają na ojca który zostawił rodzinę, potem narzekają na dziadka który się nie interesował rodziną, potem narzekają na szkołę, potem narzekają na upadły biznes Pogromców. Cały czas jakieś gorzkie dyskusje rodem z „Cześć Tereska” Chyba nie na tym powinna polegać komedia o duchach. Oryginalne filmy nie były wybitnie śmieszne ale jednak zawierały sporo żartów sytuacyjnych i słownych i miały pozytywny klimat.

Jest to typowy filmowy produkt drugiej kategorii, pozbawiony własnej tożsamości i żerujący wyłącznie na nostalgii fanów starych części.

Szkoda, ze część trzecia nie powstała w latach 90-tych