Jedność miejsca w przypadku tego filmu była dla mnie jego wadą.
Jak słusznie zauważył mój mąż, leżący obok z zamkniętymi oczami, mogli zrobić z tego audiobooka ;)
hahaha dobre :) no ja przez pierwsze 20 minut to myślałem że zasnę. Irytacja mnie targała gdy Paul nie mógł sięgnąć kartki spod nóg. Bałem się że wszystko co będzie się działo później w filmie będzie tak bezsensownie wydłużone.
Nie łatwo zrobić dobry film który dzieje się w jednym miejscu. No i rzeczywiście takie odnosiłem wrażenie przez część filmu. Na szczęście akcja się rozwinęłą ufff ;)
jak dla mnie to rozwijając od razu się zwinęła, bo weszły napisy ;) Ale cóż zakończenie nie może trwać w nieskończoność. Swoją drogą tylko końcówka była naprawdę mocna.Rozczarowanie, rozczarowanie..żal
rozczarowanie, ze go nie odkopali, zał bohatera ;) Film do najgorszych nie należy;)