...to pierwsza reakcja po obejrzeniu tego filmu. Bardzo oryginalny. Przede wszystkim pokazuje jak świetny film można zrobić pomimo jednego aktora, baaaardzo ograniczonej scenografii i niewielkiego budżetu. Jedna ciasna trumna, a akcji pełno. Jeden człowiek, a tyle emocji. Najbardziej wkurza to w jaki sposób bohater doświadcza bezsilności i, że tak naprawde nie ma mu kto pomóc. Biurokracja stawia wyżej od człowieka procedury. Facet dzwoni, bo potrzebuje pomocy, a każdy go olewa i bagatelizuje sprawę. On tam umiera, a jakiś piep***ny urzędas dzwoni żeby się oczyścić z odpowiedzialności za to myśląc tylko o swoim tyłku. To najbardziej boli, jak w tym filmie pokazali, że ludzie nie potrafią poświęcić spraw ważnych dla spraw ważniejszych - bo co jest ważnejsze od życia człowieka? To powinno stać się priorytetem. Bardzo ciekawy film, niekonwencjonalny, godny uwagi.
W tym filmie najbardziej irytujący są malkontenci. Prostota i słoma z butów wyłazi. Wystarczyłoby posiadać odrobinę empatii by umieć ocenić ten film... niestety nie dano :((