Już samo wsadzenie do trumny w celach okupu jest bezsensowne. Film bez większych emocji po 15-20 minutach głębokiego oddychania, charczenia, krztuszenia zaczęło mnie to irytować. Dali mu do środka zestaw małego harcerza i liczyli że wynegocjuje ten milion okupu? Później trochę grania na uczuciach widza i silenia sie na coś głębszego mimo że to zwykły produkcyjniak. Jedynie zdjęcia ratują sytuacje. Można obejrzeć, ale w domu na przewijaniu dłużyzn mimo że to tylko 90 minut.