PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=32946}

Pojedynek w słońcu

Duel in the Sun
7,0 980
ocen
7,0 10 1 980
5,2 4
oceny krytyków
Pojedynek w słońcu
powrót do forum filmu Pojedynek w słońcu

i niestety film nie wytrzymuje proby czasu - strasznie sie to oglada. nuuuuda, drewniane aktorstwo, zwalszcza lilian gish (nota bene dostala swa jedyna w karierze nominacje do Oscara za ta role!). widac,ze probowali zrobic nastepna wersje przeminelo z wiatrem. a ta postac kreowana przez jennifer jones (tez drewno i tez nominacja do Oscara) - "nienawidze go, kocham go, nienawidze go, kocham go, nienawidze ...." i tak przez bite dwie godziny - porzygac sie mozna. irytujace do bolu. dwie godziny szkoly cierpliwosci. tylko dla odwaznych albo koneserow kina zrobionego na stara hollywoodzka modlę.

ocenił(a) film na 9
Qmid

Oooo, tu sie kompletnie nie zgadzam. IMO to bardzo udane przeniesienie hollywoodzkiego romansu w świat dzikiego zachodu. Bardzo dobra postać Jones - ambiwaletna, żywiąca do Pecka zarówno miłość, jak i nienawiść (dość rzadka sytuacja w hollywoodzkim romansie, nie?). Obie nominacje do Oskara jak dla mnie zasłużone, a i dla Barrymore'a mogłaby być. Przyznam że na początku trochę mnie nużył, ale mniej więcej od wygnania Jessego - palce lizać.

Sqrchybyk

A ja muszę przyznać Qmid'owi sporo racji. Aktorstwo rzeczywiście archaiczne (i to już w momencie produkcji), zwłaszcza jeśli chodzi o postacie żeńskie (nadekspresja żywcem wyjęta z kina niemego - tak już nawet wtedy się nie grało. :-P przykład - filmy Forda z tego okresu: "Masakra Fortu Apache", czy 7 lat wcześniejszy! "Dyliżans"). Pearl oczywiście ambiwalentna - taka miała być, ale za to jak kiepsko zagrana :-P Także postać Cottena (Jesse) zupełnie bezpłciowa. Najlepiej na tym tle wyglądają ekranowe łotry: Peck w roli czarującego drania (szacunek za popisy kaskaderskie!) i Barrymore jako zgorzkniały i nieelastyczny senator-rasista (scena wyznania żonie uczucia po latach, najbardziej wzruszająca w całym filmie). Marshall w roli Chaveza to jakaś porażka (recytacja poezji przed egzekucją - czasy romantyzmu już dawno minęły, nawet biorąc pod uwagę epokę Dzikiego Zachodu :-P). Nie da się również uniknąć porównań do "Przeminęło z wiatrem": podobne relacje łączyły postacie Scarlett O'Hary i Rhetta Butlera. Niestety na niekorzyść "Pojedynku..." Rzeczywiście film rozkręca się bardzo powoli (i do końca nie ma jakiegoś szybkiego tempa), choć końcowa "fatalna" strzelanina zrobiona dość sprawnie. Fabuła o dziwo też dość spójna jak na 7-miu reżyserów!, choć scenariusz bez niespodzianek (wygładzony do obrzydzenia przez ciągłe przeróbki - imdb podaje aż 4 osoby "maczające w nim palce"). Nie ma to jak odpowiedzialność zbiorowa. :-P

kwadracik

W rezultacie powstał film dość nijaki, ze spłyconymi bohaterami i jednotorową intrygą, (i choć oczywiście nikt nie oczekuje po westernach głębi) to temat zasługiwał na rozwinięcie (vide wspomniane już filmy Forda).

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones