Nigdy nie przepadałem za pokemonami, ale jak najbardziej rozumiem czemu niektórzy ludzie je lubią, seria ma swój specyficzny urok. Ta część jednak.... Cóż... Słaba. Klimat jakby osłabiony, co do uroku, czułem się jakby ktoś go otruł, a on jednak ciągle starałby się oczarowywać: efekt podobny, ale dużo słabszy. Bez uroku, postacie wydają się dużo słabsze, animacja coraz bardziej kiczowata, czasem nawet niedopracowana. 2/10-droga przez mękę. Oceniłem niewiele części.
"Klejnot życia" -8/10.
"Unown" -6/10.
"Uwież w..." -5/10.
"Film pierwszy" -4/10.
Jak na razie mam dość, jeśli chodzi o ciut kiczowate, piekielnie długie i powalone, jeśli chodzi o chronologię serie, zostanę przy "Godzilli" ;-)