A mi się marzy film o Michniku, fascynująca postać ! Jak z żydowskiego młodego zadymiarza, który trochę odcierpiał w czasach komuny, stał się wielbicielem obalonego dyktatora i esbecji po roku 1989. I oczywiście zgodnie z filozofią żydowską zarobił fortunę, a dodatkowo przez 25 lat z małymi przerwami rządzi Polską.
Ciekawa historia, to prawda. Ale już nie fascynująca postać. Mnie jego postać nie fascynuje, wolałbym żeby go nie było, albo żeby robił to co robi w jakimś innym kraju. Wtedy mógłbym mówić nawet o tym, że fascynuje mnie postać. :) Ale, że musimy użerać się z nim w Polsce...no niestety.
Mnie to w ogóle wydaje się, że on Żydów też ma gdzieś. On jest po prostu lewakiem, który nastawia Polaków przeciwko Żydom i odwrotnie + Polaków przeciwko innym Polakom. Żeruje na nienawiści, to mu podnosi sprzedaż i sprawia, że zaraża lewactwem Polaków, co też mu pasuje. Gdyby nie on, to w Polsce nie byłoby nawet najdrobniejszej niechęci do Żydów, ani do samych siebie. Tak, bo to już jest szczyt, żeby Polaków przeciwko Polakom nastawiać. Wchodzi ten pajac na scenę podczas rozdania nagród Nike i śmieje się ze Smoleńska. Powinien dostać kopa w dupę i zlecieć z tej sceny. Już widzę jak wchodzi na scenę podczas rozdania nagród gdzieś w Ameryce i śmieje się z "sekty Kennedy`ego", tak jak z "sekty smoleńskiej". W USA by mu za takie coś zrobili z dupy jesień średniowiecza. Cały czas wznieca ogień. Bez sensu. Michnik to paskudna, godna pożałowania postać. Żydzi nie widzą tego, że Michnik cały czas im szkodzi?