Widzialam juz "Pokłosie" i gratuluje rezyserowi i calej ekipie- to najlepszy film jaki ostatnio ogladalam. Swietna obsada, ciekawie i odwaznie zrealizowany temat... Brawo!!!
Ja też widziałam Pokłosie, jak się tak głębiej zastanawiam i czytam wpisy to już pół Polski je widziała, ciekawe że jeszcze przed premierą, ale co tam. Dla tych co nie widzieli, i dla tych co im się tylko wydaje że widzieli, słowem ręczę iść warto. Trochę strasznie jest, trochę smutno, trochę osobiście. Bardzo dobry film.
troche tych pokazow w ramach festiwalu juz sie odbylo... Ja sadze, ze to dobrze swiadczy o filmie, skoro ludzie chca o nim mowic:) A film faktycznie jest barzdo emocjonalny...
Pasikowski już totalnie zszedł na psy. Brakuje skali dla ocenienia tego zakłamanego dziadostwa .
1/ 10 mniej niestety dać nie mogę.
Bo wiesz, cięzko uznać film fabularny za zakłamany... To był thriller a nie film historyczny. W ten sposób każdy film trzeba uznać za "zakłamany"- bravo:)
Czy w filmie pada nazwa Jedwabne? Jeśli pada to trudno uznać ten film za zwykły thriller. Zakładając że wiemy co zdarzyło się w Jedwabnym, należało by uznać iż jest to film oparty na ,,prawdziwych wydarzeniach". Jeżeli do takiego miana aspiruje, to przynajmniej powinien starać się trzymać faktów. W innym przypadku to jest zakłamanie...
Tylko tam nie pada taka nazwa. Fabuła to fabuła i nie rozumiem tego toku myślenia. Pasikowski jest reżyserem i a nie historykiem więc mnie interesuje jaki film nakręci.
Jakbyś się postarał to byś zrozumiał bo wyraziłem się w miarę jasno. Widzisz jeśli nie pada, to masz całkowitą rację. Ja tego filmu na razie nie oglądałem. Uczestniczę w dyskusji bo interesuje się tematem. Sporo ludzi uważa że tu chodzi o Jedwabne, ale jeśli mówisz prawdę to dywagacje czy film jest zakłamany, czy też nie także (podobnie jak Ty) uważam za śmieszną.
Nie pada tam ani razu slowo Jedwabne. Tez sadze, ze to thriller, a nie film historyczny, dlatego fabule mogl wymyslec sobie taka jak chcial.
Film ma bazować na nie konkretnym przypadku, a kilku potwierdzonych incydentach. Kwestia "Jedwabnego" myli, zmienia kontekst. Na nieszczęście dla filmu, bo to sprawna produkcja.
Właśnie skoro nie pada to rozumiem całej awantury o ten film która rozgorzała na łamach prasy. Jeżeli ogólnie chodzi o incydenty tego typu mające miejsce w tamtym czasie to w porządku. Ale właśnie na tym przypadku można zaobserwować niezłe bicie piany o nic.
No wiesz, mnie to nie dziwi. Mam kumpla co nawet nie widział trailera ale już myślał że to film wojenny o okupacji itd. Tak to jest, że ktoś nie sprawdzi czegoś i już bije piane.
Też nie widziałem filmu ale tutaj nie o film chodzi tylko o pisanie przez niektórych własnej historii pokazującej losy naszego kraju w takim świetle w jakim komu pasuje.
Poza tym poczytaj co ma do powiedzenia Pasikowski.
Ten film to NIE jest film historyczny. To film luźno zainspirowany wydarzeniami w Jedwabnem. Ale czy jeżeli byłby zainspirowany paleniem trawy i piciem gorzały to byłby o paleniu trawy?
Ten obraz ma dac ludziom do myślenia a nie przesądzac kto gdzie i kiedy.
Zresztą to najlepiej opisuje sam reżyser. On chyba wie najlepiej o czym ten film jest a o czym nie.
no właśnie komentarze o antysemityzmie i innych bzdurach oraz oceny typu 1na 10 dają ci, którzy nie widzilei filmu :/
To, że film jest skrajnie antypolski, kłamliwy, ohydny nie znaczy, że może być interesujący szczególnie dla nie Polaka, a już dla Żyda nienawidzącego Polski arcydzieło.
Dlatego świetne filmy niemieckie z okresu III Rzeszy są praktycznie zakazane.
A oglądałeś go?
Może napisz kilka zdań o filmie przy okazji.
Kolejny raz pytanie to samo. W którym miejscu jest antypolski? Czy dążenie do poznania prawdy świadczy źle o Polakach? To źle że główny bohater to robi?