prosze pana, prawda jest taka, ze wrazliwy narod polski wywyzszyl tego pana, zapewne z powodu jego wrazliwosci i pelnil on bardzo wazna funkcje w urzedzie miasta. jakiego dokladnie? licze na pana ciekawosc, czasem warto siegnac po tvn,trwam i reszte tej wyliczanki... z wyrazem nadzieji ze pan to uczyni:
polaczek-szaraczek

Przepraszam bardzo o jakim "kontekście historycznym" mówisz? Proszę podaj mi przykład jednego popartego niezbitymi historycznymi dowodami wydarzenia przedstawionego w tym filmie.


Przy okazji - polecam posłuchać pana Ziemkiewicza. Otóż faktycznie gdzieś tam w jakiejś miejscowości był facet, który zbierał zniszczone w trakcie wojny, pożydowskie nagrobki i je gdzieś tam ustawiał gwoli pamięci. To jest fakt. I teraz - w filmie gość zostaje za to ukrzyżowany przez swoich antysemickich sąsiadów, z pochodniami i widłami jak przy polowaniu na Frankensteina, natomiast w prawdziwym życiu, facet wygrał wybory w swojej gminie i teraz jest przewodniczącym sejmiku.

albo nie odpowie albo odpowie coś w stylu "Ty masz swoje zdanie, ale ja mam prawo mieć swoje"+ ynteligentne pojechanki personalne. Problem obecnych czasów polega na tym, że ludzie do obiektywnej prawdy/ albo do praw natury zaczynają mieszać swoje małe, na razie nie wiele pojmujące móżdżki.

Ziemkiewicz mówi o Pokłosiu w filmku pt: ""Pokłosie" Pasikowskiego w ocenie Rafała Ziemkiewicza".

czy Ty w ogóle wiesz, po co robi się filmy i jakimi regułami się rządzą?
Bo brzmisz tak naiwnie...

argumenty nie do odbicia.

Do Ciebie jednak "koment", bo chyba już nie wchodzisz na to forum. Dziękuję Ci za Twoją wypowiedź! Myślę, że jednak sporo ludzi potrafi się z tym zmierzyć i wie, że trzeba i warto. Tutaj częściej mają potrzebę wygłoszenia swego zdania ci czujący sie zagrożeni, bojący się o polskość narodu - jakże słabe mają to poczucie, skoro musza tak walczyć.
Jeśli się kocha swoją ojczyznę, to wtedy bolą te przykre zaszłości - każdego bez wyjątku i każdy artysta, który jest przywiązany, wygrzebuje to, aby zmierzyć się - na tym polega właśnie poczucie przynależności. Nie boli mnie, jeśli nie czuję się związana. Nie boli mnie tak bardzo zbrodnia na Indianach (choć boli), jak każdy współudział w mordowaniu czy pozwalaniu na zbrodnie tu. Każdy!
A. Wajda powiedział,że to pewnie ostatni film Szkoły Polskiej - znacie filmy Wajdy, więc wiecie, że "Kanałem" też się rozliczał, "Popiołem i diamentem" też i "Katyniem" też. I Pasikowskiemu też pozwólmy.

Wchodzę dosyć często, ale nie logowałem się już od tak dawna ,że ho ho. No ale szlak mnie trafiał jak zobaczyłem tę ocenę 7.1 za ten film i gadanie ,że musimy zmierzyć się ze swoją historią. Jaką urwał mać historią? Przecież Jedwabnem to było incydentalne zdarzenie, to dzięki Polakom, Żydzi w ogóle istnieją jako naród. Powinniśmy być dumni ze swojej historii, pamiętać o ludziach którym zawdzięczamy życie w wolnym kraju, nie robić z nich antysemitów z pochodniami i widłami. W sumie nie bardzo wiem co masz na myśli.

A Wajda jest przereklamowany, "Popiół i diament" mu się udał bo główną rolę grał Cybulski. Facet jedzie na swojej reputacji nie umiejętnościach.

No jeśli Wajda jedzie na reputacji a nie umiejętnościach i wizji dzieła, to ja pomyliłam adres. To nie forum dla ludzi znających się na kinie ( nie fachowo, ale z powodu liczby oglądanych dobrych dzieł), tylko kolejne miejsce do wyrzucania jadu z siebie
i podbijania swego polskiego ego. Po co? Jesteśmy wystarczająco dobrzy, nie musimy być idealni.
Na Podlasiu było ok. 40 miejscowości, gdzie dochodziło do podobnych incydentów (podobnych nie znaczy takich samych). A morduje się niestety zwykle podobnie - tym, co ma się pod ręką. Przeczytaj jednak "Jest taki piękny słoneczny dzień..." oraz opowiadania Hanny Krall. Polecam z tomu "Taniec na cudzym weselu" zwłaszcza "Fantom bólu" i "Portret z kulą w szczęce".

Dąbrowa Tarnowska choćby. Bo to nie o pogrom tu chodzi, ale o "stosunek" Polaków do Żydów w czasie wojny.
Drzewka Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata w Jad Waszem, ale i szmalcownictwo.
Ukrywanie żydów ryzykując własne życie, ale i grabienie ich majątków.
Ciśnie mi się na usta: troglodyci - świat nie jest czarno-biały! Jest szary, dostrzeżcie to!
pozdrowienia paszczaku

Tak moje posty aż ociekają jadem, który wylewam z siebie na lewo i prawo. W sumie nie ważne jakie argumenty się przytoczy kontrargument jest zawsze ten sam "polaczek ociekający jadem". No cóż z własnej winy wdałem się z tobą w dyskusje - poproszę więc o rzetelne historyczne dowody tego o czym mówisz, a nie "opowiadania Hanny Krall" oraz o wyjaśnienie tego co dokładnie oznacza "podobne ale nie takie same incydenty".

Hanna Krall pisała reportaże!!! Każdy jej bohater jest autentyczną postacią i tylko o takich i rozmowach z nimi i podróżach z nimi śladami... pisała. Poczytaj, zobaczysz. Każda postać do sprawdzenia z imienia i nazwiska i z miejsca, o które chodzi. Tak, u niej jest dokument, historia. "Podobne incydenty" to miało znaczyć niechęć do Żydów, sprzyjanie tępieniu, nienawiść, która dokładała się do mordu Niemców. To znaczy Kraków - wyrzucanie Żydów przez okno. Kielce itd.

Podaj źródła na których opierała się Hanna Krall pisząc te swoje opowiadania-reportaże. W sumie ciekawe jak szybko zrobiłaś przeskok pomiędzy tymi słówkami. Jeszcze ciekawsze ,że na każdej znalezionej przeze mnie w internecie recenzji podanej przez ciebie pozycji "Taniec na cudzym weselu" jest ona określana jako "zbiór opowiadań".
W każdym razie zobaczymy, ile z tych źródeł będzie można zweryfikować. Oczywiście nie zapomnij też podać dowodów (rzetelnych źródeł historycznych) świadczących o zajściu tych "podobnych incydentów"

Reportaże w formie opowiadań to jest forma literacka należąca do tzw. gatunków synkretycznych (pierwszym twórcą w Polsce był M. Wańkowicz) - H. Krall pisała tylko o ludziach, których poznała osobiście, z którymi prowadziła rozmowy, szła szlakiem ich pamięci wraz z nimi. Jeśli poczytasz, to zrozumiesz. "Pola" to też jej reportaż o Apolonii Marczyńskiej - pomagała Żydom. O źródłach ci napisałam, znajdź tytuł, który dwa razy przytaczałam. Ja nie jestem historykiem, więc nie sięgam do źródeł bezpośrednio (uczyłeś się w szkole, co to źródła historyczne). Czytam prace ludzi, którzy korzystali ze źródeł, w swoich pracach je przytaczają. Kolejny przykład pogromu, to Otwock. Znam kogoś, kto zebrał materiały i miał kręcić dokument - na razie ma trudności.

Wyobrażasz sobie proces złapanego po wojnie nazisty, gdzie skazuje się go na karę śmierci przez powieszenie, na podstawie opowiadania Hanny Krall? Jeśli odpowiedź brzmi tak - jesteś osobą o wyjątkowo niskiej inteligencji. Jeśli odpowiedź brzmi nie - przestań pisać takie głupoty i podaj rzetelne źródła przemawiające za twoimi tezami.

Niezależnie od kwestii "reportaży" pani Krall - nadal czekam na dowody ,że te twoje "podobne incydenty" rzeczywiście miały miejsce. Wybacz ale to ,że "znasz kogoś kto zbierał materiały" takiego dowodu nie stanowi. Bo ja na przykład w życiu nie słyszałem o "pogromie w otwocku". Znaczy niby słyszałem
http://lubelskapilka.pl/2010/09/04/motor-rozgromiony-w-otwocku/
Ale o to ci chyba nie chodziło?

Myślisz że skoro chciano sprawić, na specjalnych spotkaniach, aby kadra pedagogiczna przyprowadzała latorośle na ten gniot i prowadziła o nim dyskusje na lekcjach wychowawczych to trudnością było by sprawić, aby ocena 7.1 przyciągnęła jeszcze więcej widzów? Może nieszczęśni, nie wiedzą jeszcze do koca czego mają się wstydzić ? Bo przecież polacy przywiązywali dzieci do tarcz pod cedynią i to jest super i wszyscy mają fan, bo byliśmy na Kremlu.

Gdybym miał dzieciaka i nauczycielka chciała go zabrać na ten film - oj działoby się...

Jasne, niech Twoje przyszłe dziecko chowa się w niewiedzy - niech wierzy, że Polacy są wyjątkowi wśród narodów świata. Wszystkie mają coś za uszami, tylko Polacy nie. Tak na marginesie, uważasz, że Rosjanie nie powinni nigdy ujawniać swej zbrodni w Katyniu? Przecież to ich oczernia, prawda? Że też nie posłuchali ludzi o takich poglądach i w końcu powiedzieli a swoim rodakom pozwolili obejrzeć film tego słabego reżysera "Katyń"!!!

Ok, to pojedziemy standardowo - podaj mi rzetelny historyczny dowód na to ,że Polacy prześladowali Żydów podczas II wojny światowej.

Również dziękuję za ten temat. Piona! Na film nie idę, nie chcę dać im zarobić, chamsko ściągnę za jakiś czas, żeby mi nie zarzucali "fani", że dyskutuję, a nie widziałam. Dziś w Polsce "artyści" to tani prowokatorzy, szczególnie o ciągotach antypolonijnych ostatnio Maria Peszek, twórcy Pokłosia, Lis czy Wojewódzki. Cóż, świat staje na głowie, Polaków straszy się widmem faszyzmu, gdy ruch narodowy rośnie w siłę, idiotyzm.

Myślę, że taki projekt byłby potrzebny, pod warunkiem, że byłby rzetelnym obrazem tamtych wydarzeń bez fikcji filmowej jak "Pokłosie". Również powinno się zająć tematem powstania skidelskiego, zbrodni w Nalibokach i działalności funkcjonariuszy aparatu bezpieczeństwa i wymiary sprawiedliwości PRL m.in Stefana Michnika, Heleny Wolińskiej, Anatola Fejgina lub Salomona Morela. Zamiatanie brudu pod dywan nikomu nie służy. Trzeba pokazać, że ten kto przedstawia siebie wyłącznie jako ofiarę potrafi również stać oprawca, zwłaszcza jeśli służył totalitarnemu systemowi. Pozdrawiam.