PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=624892}
7,4 157 tys. ocen
7,4 10 1 156738
6,9 66 krytyków
Pokłosie
powrót do forum filmu Pokłosie

Dramat.

ocenił(a) film na 3

Postaci jednowymiarowe, zero głębszej psychologii - Dobry ksiądz - zły ksiądz (na dodatek
napuszczający zbirów na Stuhra, lub przynajmniej ich rozgrzeszający). Mieszkańcy wioski od
samego początku po prostu źli, bez żadnego wnikania w ich historię, próbę zrozumienia
motywów, jakimi się kierowali, czy też po prostu pełniejsze zaprezentowanie ich
postaci.Żenująca scena, gdy straż pożarna (tak tak!) nie pomaga Kalinom, policjanci ich kopią a
zgromadzony tłum krzyczy "bij Żyda!" Sama historia poprowadzona w mało zaskakujący sposób
(tak, wiem, od początku mówiło się, że to ma być film o Jedwabnem, więc można było się
spodziewać, do czego będzie zmierzała akcja). Jedyna scena warta uwagi - Stuhr miażdżony
przez starego Kalinowskiego. Znowu - Stuhr ukrzyżowany na drzwiach od stodoły - wtf? Cóż to
miało symbolizować? Mieszkańcy wioski z wikarym na czele przeszli jakąś przemianę na widok
nowego Chrystusa?

Taki Smarzowski zrobiłby o wiele lepszy, głębszy film na ten temat (co widać choćby po "Róży").
Dlatego nie mogę się doczekać tego, jak on przedstawi rzeź wołyńską. Pasikowski niech wraca
do prostych filmów gangsterskich, gdzie k**wy lecą na prawo i lewo.

ocenił(a) film na 1
mash2

Pasikowski nakręcił najsłabszy film w swej karierze. Dałem 1 pkt, tylko z uwagi na świetna grę Ireneusza Czopa. TO on powinien zgarnąć nagrody a nie młody Stuhr.
Zacznijmy on największych wad:
1. Temat zakłamany - o czym już wielu wspomniało chyba w ponad setce tematów. Jeśli nie ta otoczka te wywiady, te dyskusje u Lisa, w GW, TVN to jeszcze można uznać ten film może nie tyle za since -fiction ile thriller luźno oparty na faktach. Niestety wiemy że miało to być rozliczenie z "naszą trudna przeszłością". Pasikowski posłużył się formą raczej nienadającą się do tego typu moralizatorstwa.
2. Zabiegi socjotechniczne - mieszkańcy wsi nieprzychylni Kalinom maja brzydkie, krzywe, mordy. Nie twarze mordy. Są niedoubierani i w całości budzą odrazę. Rozumiem, że część naszego społeczeństwa tak wygląda, ale czy aż tak i w niemal 100%. Przejdzcie się do wiejskiego kościoła i zobaczycie, że jest cale spektrum ludzi ładnych i brzydkich, biednych i bogatych. Tu mamy typowy zabieg socjotechniczny jak w Unsere Fater unsere Mutter. - pokazano Polaków jak bydło.
3. Irek Czop - przylatuje zamiast w sztruksowej marynarce i nowych jeansach w graniaku z krawatem. Ok, polska wieś lat 90tych - trzeba pokazać się jak pan. Rzecz w tym, że nawet jeśli skaradli mu walizkę to zapewne normalny człowiek przebrałby się w ciuchy brata lub cos by sobie kupił. Ten przez cały film, czy to zasuwa w stodole przy młócce czy jedzie do miasta, czy kopie w ziemi, czy ratuje płonące pole z macewami zapier.. w jednej koszuli, w skórkowych trzewikach i spodniach w kantke. I to parę dobrych dni. Niby szczegół a śmieszny.
4, Młody Stuhr. Nie podołał roli. Pasikowski nie chciał zatrudniać ani Szyca ani Adamczyka, a może szkoda. Bo Stuhru zagrał swa rolę identycznie jak tę z Wina Truskawkowego. W Winie grał prostaczka, życiową sierotę, wiecznie podpitą, z liszjami, skłonna do nietrzymania emocji. Tu jednak zwyczajny na pozór facet ze wsi miał pokazać coś więcej - potencjał intelektualny który napedza go do zbierania płyt nagrobnych. Miał zagrać człowieka prostego z dusza inteektualisty. No spojrzmy na to jak Szych wybrnął z podobnej roli w Krecie. Zwyczajny chłopak, jak wiekszośc z nas docieka też trudnej dla niego i jego rodziny prawdy. Szyc wybrnął znakomicie, a Stuhru niech gra albo prostaczków albo wesołych komendiantów.
5. Pasikowski nie dysponował kasa jak jego hollywoodzcy koledzy po fachu, ale nadrabiał to muzyka, plenerami, klimatem. Tego tu brak. Za pierwszym razem też byłem sceptyczny wobec Demonów wojny czy Reich ale te filmy miały coś co podpowiadało - obejrzyj jeszcze raz. Tu nie odczuwam tego.
6. Dialogi - kolejny magnes dawnych filmu reżysera. Filmy mogły być niskobudżetowe w porównaniu z zachodem, ale dialogi to było coś. Tu jest płasko.

aliveinchains

Film może Ci się nie podobać lub podobać, takie prawo. Jednak jeżeli średnia ważona blisko 62 tys. ocen wynosi 7.5 (że nie wspomnę o opiniach profesjonalnych krytyków), to dawanie 1 świadczy nie o filmie, tylko o Tobie. "Król jest nagi!" sprawdziło się jedynie u Andersena i nie otworzysz oczu innym widzom. No chyba że wystarczy Ci ekskluzywne grono innych "jedynkowiczów", których po prostu mierzi temat filmu (patrz uwaga 1) i masz gdzieś resztę świata. Wybacz, ale dyskutowanie z pseudo fachowymi uwagami 2-6 mnie nie wciąga.

ocenił(a) film na 1
bazant57

jak już wspomniałem nie mam zamiaru dyskutować nad "faktami" tego filmu. Cały ten salonowy moralizatorski cyrk tylko zaszkodził temu "dziełu" bo film okazał się frekwencyjną i finansową klapą. Nie rozumiem zarzutu co do "fachowości" moich ocen. Nie kończyłem filmoznawstwa czy innych pierdół, ale mam pewne uwagi jako zwyczajny widz bo od tego jest to forum. Znam filmy Pasikowskiego na pamięć i wiem o czym piszę i wiem czego tu brakuje. Obejrzyj sobie Reich, Psy - tak na początek i zrozumiesz dlaczego Pokłosie jest najsłabszym jego filmem. Nawet opowiastka o licealistach "Słodko gorzki" miało coś do czego człowiek chce wracać nawet po 18 latach od obejrzenia tego w kinie. Tu tego brakuje. Jest bardzo ordynarnie począwszy od gry Stuhra, poprzez kostiumy, brak plenerow, niepasikowskie dialogi, prymitywny dobór statystów i drugiego planu (ryje nie twarze), przewidywalna akcja zmierzająca do absurdalnego finału.

aliveinchains

Widziałem łącznie 7 jego filmów i moje odczucia są dokładnie odwrotne.
Finał filmu (od momentu znalezienia Józka) akurat dla mnie wydaje się mało spójny z resztą. Piszę o tym w temacie "Alternatywne zakończenie".