Jak to wszystko przeczytasz to może tak jak i ja stwierdzisz że film "Pokłosie" baaaaardzo nam zaszkodził, choć nie jest o Jedwabnem to utwierdził ogromną liczbę młodzieży że to co głosi o tym wikipedia i o zgrozo szkoła to prawda i mamy się kajać po wsze czasy.

Co się dziwić? Szkoły to tylko przedłużenie MEN-u na szczeblu lokalnym i żaden nauczyciel nie będzie na tyle głupi by ryzykować (i to w dzisiejszych niewesołych czasach) utratę pracy z takiego powodu.

Wikipedia zaś może być niezłym źródłem wiedzy dla laika, ale trzeba mieć jakieś pojęcie o danym zagadnieniu, a ponadto umieć korzystać z mózgu. Nie każdy to jednak potrafi jak widać po niektórych personach.

Właśnie o tym pisałem.

Ze strony IPN mozna pobrac pelny raport koncowy odnosnie sledztwa w sprawie Jedwabnego. Ustalenia i konkluzje sa raczej dosc jasne. Coraz wiecej polskich historykow specjalizuje sie w tej tematyce. Udokumentowano juz okolo 30 podobnych zbrodni z samego roku 1941. Pracuje sie nad udokumentowaniem kolejnych okolo 20. Szacuje sie, ze na ziemiach polskich w roku 1941 polscy chlopi mogli przeprowadzic lacznie okolo 60-70 podobnych pogromow. Najbardziej znane to oczywiscie Wasosz, Radzilow, Jedwabne, Tykocin, Wizna, ale wiekszosc to byly pogromy, gdzie wymordowano kilkunastu, kilkudziesieciu Zydow, poszczegolne rodziny, w tym male dzieci. Jesli naprawde jestes zainteresowany to bez trudu znajdziesz odpowiednie publikacje.

"Coraz więcej polskich historyków..." - Chyba odwrotnie bo bo coraz więcej pisarzy-niehistoryków pisze bzdury i pomówienia i podpisują się pod tym historycy włazidupce, a coraz więcej polskich historyków (za co spotykają ich szykany, dochodzi do wymówień pracy) opowiada się za tym że Jedwabne i wiele innych pogromów to nic innego jak nacisk na wyłudzenie 65 miliardów i nic więcej. IPN tak jak media wojsko, sądy, policja instytuty (także historyczne) i inne państwowe urzędy to narzędzia władzy i jako takie mają bronić, trzymać się obecnych linii władzy - te instytucje tworzą porządek i historię dla obecnej władzy i, a także wielkich tego świata (dlatego np. za mediami jednych mamy nazywać partyzantami, a innych choć spełniają te same kryteria terrorystami) IPN wydaje wyroki pod z góry założone cele i tyle. Polcy historycy? - proszę: http://www.naszawitryna.pl/index_jedwabne_7.html - tu czytając samę nazwiska (poprzedzone prof. czy dr. itp.) w tabelce, po prawej stronie można poczytać to co w w raportach IPN i mediach jakoś pominięto. Są też setki książek ale im też nikt oficjalnie reklamy nie zrobi więc trzeba samemu się starać: http://www.naszawitryna.pl/index_ksiazki_21.html - jak by nie było piszą też Zydzi niezgadzający się z np. Grossem. Tego że były pogromy w Polsce nie neguje nikt ,tylko skala czy porównanie jest horrendalnie zawyżona.

Czytałem raport IPN - sobie sam czytaj i w niego wierz bo widać jest on dla ciebie jedynym głosicielem prawdy. Po co ja ci podałem linka do profesorów i dziennikarzy siedzących w temacie, jak ty z góry ich uznasz za kłamców bo dla ciebie wykładnią prawdy jest IPN i media? Wiesz? - jak ja chodziłem do szkoły to uczono mnie że Polska kończyła się na wschodzie na Bugu, nikt nigdy nie uczył o 17 IX 39, tego faktu poprostu nie było, a Katyń to sprawka Niemców i każdego historyka, który pisał o tym inaczej traktowano tak jak tych co obecnie piszą inaczej niż IPN czy Gross.