PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=624892}
7,4 157 tys. ocen
7,4 10 1 156759
6,9 66 krytyków
Pokłosie
powrót do forum filmu Pokłosie

Po pierwsze:
Kto o zdrowych zmysłach zacząłby, jak Józek, za własne pieniądze (a widać było że mu się nie przelewa) skupować żydowskie nagrobki i stawiać na własnym polu, narażając się na gniew wszystkich okolicznych mieszkańców??? I to wszystko dla idei, nie mając w tym absolutnie żadnego interesu? Narażając życie swoje i swojej rodziny?

Po drugie:
Czemu Franek nagle tak się zaangażował w sprawę brata, stając się, tak samo jak on, automatycznie celem dla mieszkańców miasteczka? Po co mu to było, skoro na początku nawet nie było widać żeby darzył Józka zbytnią sympatią?

Po trzecie:
Czemu Józek nakręca całą sprawę zupełnie bezinteresownie, z czystej dobroci serca, po czym dowiedziawszy się prawdy chce temat odkręcić, kości z powrotem zakopać i o wszystkim zapomnieć? Jest na tyle kryształowy i uczciwy żeby przepuścić całą swoją kasę na nagrobki, ku czci zamordowanych stawiać je na swoim polu, ale gdy dowiaduje się że jego ojciec brał udział w pogromie nastawienie zmienia mu się w ułamku sekundy o 180 stopni?

Te niuanse sprawiają że "Pokłosie" dla mnie jest mało wiarygodne - całe zawiązanie fabuły jest tak naciągane że psuje mi odbiór w gruncie rzeczy niezłego filmu. A jeszcze należy dodać do tego obraz polskiej wsi (obskurne, nalane i pełne nienawiści mordy, goniące z widłami każdego obcego) w którym nasi rodacy nie odbiegają zbytnio od wizerunku rednecka z amerykańskiego horroru klasy B, czy momentami debilne zachowanie bohaterów (zostawić torbę podróżną przy drodze i wejść w las, po czym się zdziwić że torba zniknęłą - hmm). Reżyser chyba za bardzo zapatrzył się w horrory i thrillery z USA, tyle tylko że nie można tego przenosić ot tak beztrosko na polski grunt. Niby film rozlicza nas z grzechów przeszłości, ale robi to w amerykańskim stylu, co daje nieco karykaturalny i raczej mało realistyczny efekt finalny.

Żeby nie było to ogromnym plusem dla mnie jest strona techniczna filmu, stojąca na bardzo wysokim poziomie.

Takie moje zdanie.

ocenił(a) film na 8
atique

ad1:
Jozek argumentuje swoja postawe w jeden prosty sposob: "nie mozna inaczej", "ktos to musial zrobic". Nagly przyplyw moralnosci. Rzadkie, bo rzadkie, ale sie zdarza. I czesto spotyka sie z niezrozumieniem, a nawet wrogoscia. Tutaj tym bardziej, ze zaczelo to prowadzic do odkrycia zbrodni sprzed lat.

ad2.
Zaangazowal sie, ale dopiero w momencie, kiedy sprawa zaczela zahaczac o ojca Kalinow, niejasne przejecie gospodarstwa i ewidentna przemoc w stosunku do brata. Mozna powiedziec, ze jego powody byly bardziej racjonalne. Poza tym nie zgadzam sie, ze "nie darzyl Jozka zbytnia sympatia". Bracia byli od lat skloceni, mimo to Franek przyjechal na wiesc o klopotach Jozka i nawet serdecznie go usciskal.

ad3.
Reaguje tak na wiadomosc, ze w sprawe zaangazowany byl ojcec, a nawet byl jednym z prowodrow calego zajscia. Panika i strach w starciu z bolesna rzeczywistoscia zweryfkowala jego postawe i jako osoba mocno zwiazana z wartosciami rodzinnymi (co bylo wielokrotnie zaakcentowane - wytykanie Frankowi wyjazdu, cala scena nad grobem rodzicow) nie mogl dopuscic do splamienia rodu Kalinow i chcial zamiesc wszystko pod dywan.

Co do sceny z torba - Franek przyjechal z Ameryki, ma inna mentalnosc i nie zastosowal sie do zasady "nie spij bo cie okradna". Nie przyszlo mu do glowy, zreszta cala ta kradziez byla dla niego samego groteskowa, bo odszedl zaledwie pare metrow.. Ale nie czepiam sie, bo film jednak pare niescislosci ma.
Oczywiscie, ze Poklosie to troche western, troche thriller, komiks itd. Mieszkancy wsi sa przedstawieni na granicy karykatury, ale tak sie sklada, ze w ten sposob najdobitniej przedstawia sie skrajnosci. Poza tym glowni bohaterowie sa dla kontrastu bardzo wiarygodni, skapani w szarosciach, obaj przechodza przemiane i dla mnie uwiarygodniaja ten film.

ocenił(a) film na 7
atique

Za te nagrobki nie płacił wiele, było o tym w filmie, ale ponieważ dość dawno film oglądałam, nie powiem dokładnie ile, ale chyba od 20 zł wzwyż...
Ludzie bywają różni. Niektórzy potrafią zmieniać zdanie, co 5 minut. Najpierw coś robią, a potem chcą się z tego wycofywać, więc cała akcja w filmie nie jest tak nieprawdopodobna, jakby się mogło na pierwszy rzut oka wydawać...