To nie AK, to chłopi z jakiejś wsi (w filmie fikcyjnej, w nawiązaniu do Jedwabnem).

Nie chodzi tu w 100% o film tylko to typów co historii nie znają

Fakt, z tym bywa różnie. Ale dałeś 1 filmowi i nazwałeś go kłamliwym, to myślałem, że o to chodzi.

To pozwól że ja coś opowiem. Za dzieciaka św p. dziadek opowiadał nam przy okazji zjazdów rodzinnych różne historie z czasów drugiej wojny światowej. Jedną z nich była o tym że człowiek mieszkający w dziadka wsi ukrywał żydów i przechowywał im ich kosztowności, głównie złoto i dolary. Gdy przyszli Niemcy wydał ich i zachował sobie ich mienie a może nawet dostał coś od Niemców (nie pamiętam dokładnie). O tym że we wsi są schowani żydzi wiedzieli wszyscy. Rodzina tego człowieka żyje do dziś w tej wsi i od zawsze byli najbogatsi (ciekawe czemu...?).
Czy to był antysemityzm ? Nie wiem, chyba zwykła chciwość i brak ludzkich uczuć. Mówisz tak jakbyś wiedział absolutnie wszystko a tak nie jest.

Owszem AK pomagało żydom, Polacy ogólnie pomagali żydom ale do jasnej cholery nie próbuj wybielić CAŁEGO NARODU. To właśnie nazywa się ignorancją i skrajną prawicą. Ludzie są ludźmi wszędzie, tak samo na wsiach i w miastach na pewno mogły (ale nie musiały) zdarzać się przypadki antysemityzmu w mniejszej lub większej skali. Chodzi mi tylko o zachowanie obiektywizmu.

I właśnie Pokłosie pokazuje jedno takie zdarzenie. Nie znaczy to, że nie było więcej jaki i że odnosi się do całości.

...