Maciej Stuhr: "Nigdy się nie mówi o nas źle, to znaczy my nie mówimy o sobie źle. Jest Skrzetuski, Wołodyjowski, powstanie warszawskie, powstanie styczniowe, przywiązywaliśmy dzieci pod Cedynią jako tarcze i to jest super, znaczy to jest najlepsze co Polskę spotkało"
Wpisujmy tutaj kondolencje dla ofiar polskiego nacjonalizmu :(
Stuhr wyrósł na mądrego polaka. Nasz kraj ma chwile którymi może się pochwalić, ale są też rzeczy za które musi nam być wstyd i nie powinniśmy się tego wstydzić.
Mądry Polak, to prawda. Niektórzy twierdzą co prawda, że to nie Polacy, a Niemcy, i nie pod Cedynią, a pod Głogowem przywiązali dzieci do machin oblężniczych. To oczywiście faszystowskie pomówienia i zatajanie prawdy, podobnie jak w przypadku Jedwabnego. Próba zrzucenia odpowiedzialności narodu polskiego na kogoś innego - bo kiedy nie ma na kogo, zawsze trzeba zwalić na Niemców, prawda? Maćku, jesteśmy z Tobą! Nie daj się polactwu!
Krótko mówiąc ten Maciej to straszny historyczny niedouk i matołek,ciężko mu się będzie po tym filmie podnieść moralnie.
Maciej Stuhr pogubił się z Tą Cedynią a granie w takim fimie Anty Polskim no nie wiem czy to nie koniec kariery . Ciekawe
czy go nie wyklaskają na scenie .
Uwielbienie tych z Czerskiej ma zapewnione,ale ciekawe na jak długo mu ono wystarczy i kiedy się "jorgnie",że w oczach Polaków -ale tych znających historie-pozostanie sprzedawczykiem.
Film jest raczej - prawdziwie polski niż antypolski. Tylko spójny naród ma odwagę przyznać się do prawdy. Jedyne co może zrobić młode pokolenie to szukać tej prawdy i się do niej przyznawać, to kolejny historyczny, kolejny tragiczny fakt, oby nie był kolejnym, który zostanie puszczony w niepamięć, oby jedyną wspominaną przez Polaków historią nie była bitwa pod Wiedniem.
To prawda, nie każdy naród ma odwagę przyznać się do tak zbrodniczej i okrutnej przeszłości, niestety. Dzieci z Cedynii - na zawsze w naszych sercach :(
wiec przyznaj sie do tych morderstw żydowskich na Polakach:
"Torturowany mężczyzna ‘przypomniał sobie’, że narkotyk był przywieziony z Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego w Szczecinie. Stolzman jak to usłyszał, to sie wściekł, zawołał dwóch NKWD-zistow, tez żydów, którzy zgwałcili 15-letnią córkę oraz żonę. Po zgwałceniu kobiet, Stolzman wziął ze stołu aparat, rozerwał pochwę a Bartkowski wepchnął nagrzany pręt do czerwoności w skrwawiona pochwę dziewczyny. Nastąpił niesamowity krzyk bólu. Tak samo postąpiono z matką dziewczyny. Niepotrzebne kobiety wyniesiono do następnego pomieszczenia, gdzie zostały zastrzelone.
"Stolzman w dalszym ciągu prowadził śledztwo w stosunku do torturowanego mężczyzny, nie wierzył jego zeznaniom, ze ten z uporem maniaka powtarzał, że narkotyki zostały przywiezione z UB w Szczecinie. W pewnym momencie kazał nagrzać pręt, a Bartkowski z cała siła wepchnął w odbytnicę, powtórzył sie ten sam scenariusz – ryk człowieka mordowanego. Po zakończeniu „eksperymentu” został zastrzelony, w tył głowy. Wykonawca był Lebe Bartkowski.(...) Przyszli do Stolzmana, aby uzgodnić ilu mają przysłać więźniów do zamordowania, spalenia lub zasypania wapnem. "
„Izraelska gazeta „Maariv” z 21 lipca 1971 r. wyjawia końcowy sekret katyńskiej masakry.
Gazeta przytoczyła wypowiedź Vidry: „Żydowski major w tajnej sowieckiej służbie i inni oficerowie przyznali mi się, że okrutnie zamordowali 12 tys. polskich oficerów w lesie katyńskim po wybuchu II wojny światowej”.
(…)Dziennik Izraela „Maariv” ogłosił światu imiona sowieckich oficerów NKWD uczestniczących w mordzie katyńskim. Polski Żyd Abraham Vidro (Wydra), który mieszka teraz w Tel Awiwie, 21 lipca 1971 r. poprosił pismo o wywiad, bo chciałby, zanim umrze, wyjawić sekret o Katyniu. On opisał spotkanie z trzema Żydami, oficerami NKWD, w wojskowym obozie wypoczynkowym Rosji. Oni powiedzieli mu, jak uczestniczyli w mordzie Polaków w Katyniu.
Byli to: sowiecki mjr Joshua Sorokin, por. Aleksander Susłow, por. Samyun Tichonow. Susłow zażądał od Vidro zapewnienia, że nie wyjawi tego sekretu do 30 lat po jego śmierci, ale Vidro obawiając się, że tak długo nie pożyje, zdecydował się wyjawić go wcześniej. Mjr Sorokin, ufając Vidro, powiedział: „świat nie uwierzy czego ja byłem świadkiem”. Vidro mówił dziennikowi „Maariv”:
Żydowski mjr w sowieckiej tajnej służbie (NKWD) i dwóch innych oficerów bezpieczeństwa przyznali mi się, jak okrutnie mordowali tysiące polskich oficerów w lesie katyńskim. Susłow mówi do Vidro: „Chcę ci opowiedzieć o moim życiu. Tylko tobie, ponieważ jesteś Żydem, czy możemy mówić o wszystkim? To nie robi żadnej różnicy dla nas… Mordowałem polaczków własnymi rękami! I do nich sam strzelałem.”
Jest również interesujące, że w Katyniu było również mordowanych trochę Żydów. NKWD była ostrożna, selektywnie wybierała kogo „aresztować” spośród 15 tysięcy ofiar. Dziś wiadomo, że 80% polskich Żydów popierało żydowski Bund, który stał się komunistyczną partią Polski. 20% tych, którzy nie popierali Bundu, było traktowanych jak reszta Polaków. Polityką Stalina było: „śmierć wszystkim, którzy mogliby sprzeciwiać się komunizmowi”.
Aleksander Sołżenicyn, światowej sławy rosyjski autor 712-stronicowej książki „Archipelag Gułag”, na 79 stronie zamieścił 6 zdjęć ludzi, którzy zarządzali najbardziej morderczymi obozami więziennymi w Rosji. Wszyscy byli Żydami: Aron Solts, Naftaly Frenkel, Yakow Rappoport, Matvei Berman, Lazar Kogan i Genrikh Yagoda.
Sołżenicyn opisuje jak Frenkel najbardziej pasował do wszystkich profesjonalnych mordów: „Frenkel ma oczy badacza i prześladowcy, z wargami sceptyka… człowiek z niezwykłą miłością władzy, nieograniczonej władzy, pragnący, by się go bano!” Jest to opis Khazara żydowskiej rasy, który dziś jest komendantem (zarządcą obozów koncentracyjnych, w których trzyma się tysiące Palestyńczyków).
przeciez to austriacki żyd, w dodatku oszust bo to Niemcy przywiazywali polskie dzieci, to klamstwo ktore tak rozpowszechnia wola o pomstę do nieba i kiedys sparwiedliwosc dosiegnie jego i innych klmacow co pluja na ziemie ktora ich wychowala
Czy to do cholery tak ciężko zrozumieć, że Polacy w przeszłości także dopuszczali się złowrogich czynów? Naoglądaliście się Bitwy Warszawskiej i innych tego typu filmów i uważacie że nasz kraj to ostatni sprawiedliwy który nigdy nie skalał tej ziemi ...
Ale roznica jest taka że Polacy, NIE ZMYŚLAJA, a Żydzi odwracaja kota ogonem, wszyscy wiedza ze w holocauscie zginelo okolo 2mln żydow, wystarczy nawet znac podstawy matematyki by wiedziec że liczba 6mln jest grubo zmyslona, to samo w Jedwabnem, nigdzie na wsiach biedni ludzie nie mieli tak ogromnych stodol co by pomiescila 1500 osob, swiadkowie zdarzenia mowia ze tam zginelo 150-200 osob spalonych przez Niemcow.
Te zmyslane "fakty" czynia z Żydow osoby niewiarygodne i nie godne zaufania.
Oczywiscie ze Polacy tez mordowali, ale nie falszuja historii tak jak robia to Żydzi. Tylko w Polsce byla kara smierci za ukrywanie Żydow, mimo to wielu Polakow ich ukrywalo i zostalo powieszonych i rozstrzelanych. I jak teraz Żydzi sie odwdzieczaja? pisza ze panstwo polskie nie powinno istniec! dobrze ze moj niezyjacy juz dziadek ktory ukrywal rodzine żydowska i zostal za to rozstrzelany, nie czyta tego bo stracilby wiare w ludzi.
Polski naród może przejść oczyszczenie oglądając taki film. Na miejscu Żydów byłoby mi wstyd nie znać takiej postaci jak Sendlerowa - a niestety tak jest. Oni przekłamują historię, cwaniactwo jest u nich na porządku dziennym. Smutne że ci ludzie mają obecnie lepsze stosunki z Niamcami którzy brzydzili się ich widoku , niż z Polakami którzy często narażali własne życie by ich ocalić .
Śmieszna sprawa, ale gdyby nie Stuhr, to pewnie dalej większość Polaków nie wiedziałaby, że bitwa pod Cedynią w ogóle miała miejsce. Ludzie mają tendencję tylko i wyłącznie do wyłapywania cudzych błędów i wyśmiewania ich publicznie.
Żebyśmy tak wszyscy umieli historię jak to pokazujemy w tego typu sytuacjach :)
Właśnie tylko tacy debile, z wiedzą historyczną na poziomie tego nieuka Stuhra, onanizują się tak do tego paszkwila "Pokłosie". W tej propagandowej gadzinówce niczym ze szkoły Goebbelsa nie ma nawet minuty prawdy, a wszystkie debile i niueki podobne do tego Stuhra, mlaskają z zachwytem, jaki to "rozrachunek z bolesną historią". Skutki uczenia motłochu pisania - najpierw trzeba było nauczyć go czytać. I to ze zrozumieniem...
Skoro nie ma w tym paszkwilu ani minuty prawdy, to zechce kolega zwięźle zreferować, gdzie padają największa kłamstwa, by szary, głupi Polak wiedział, że za wybuchem II WŚ stoją na równi Żydzi i podjudzeni przez Żydów naziści ? Prosimy - nie ociągaj się.
Zajęłoby mi to kilka godzin - więc skoncentrujmy się na największych łgarstwach i oszczerstwach.
1. Proszę podać przykład jednego miasta, w którym żydowskimi macewami wykładano wychodki, obory lub inne elementy okołogospodarskiej infrastruktury.
2. Proszę wykazać, w którym polskim miasteczku lub wsi - w ciągu ostatnich 50 lat - ukrzyżowano kogoś na drzwiach od stodoły (lub czymkolwiek innym) za zbieranie żydowskich pamiątek.
3. Jaki był PRAWDZIWY pierwowzór głównego bohatera i kto i na jakie stanowisko w owym miasteczku go wybrał.
Szkoda zresztą dalej się rozpisywać o tych bredniach. To po prostu propagandowe gówno według najgorszych stalinowsko - goebbelsowskich metod.
Cel tego jest oczywisty - już 15 lat temu, pewien przedstawiciel żydowskiej mafii wymuszającej haracze od kandydatów wytypowanych na zastępczych winowajców zagłady żydów powiedział, że jeżeli Polska nie wypłaci jego i innym organizacjom od Holocaust Industry 65 mld dolarów, to będzie "upokarzana na arenie międzynarodowej". Dlaczego żydowskie mafie i dlaczego winowajcy zastępczy? Bo szefowie tych mafii nie widzieli nigdy II wojny światowej na oczy - mało tego, w większości nie są nawet potomkami żydów, którzy zginęli w Europie. Po prostu - też są żydami to "im się należy". A winowajcy zastępczy? Niemcy już 10 lat temu powiedziały, że ich "okres pokuty dobiegł końca" i nie dadzą już nawet złamanego centa na jakiekolwiek odszkodowania. Ponieważ jednak przemysł roszczeniowy funkcjonuje w najlepsze, to musi znaleźć innych frajerów do skubania - no i znaleźli. Mniej więcej od tej wypowiedzi owego żydowskiego grandziarza Singera - o upokarzaniu Polski, o ile nie zapłaci - zaczyna się ten coraz agresywniejszy serial oszczerstw. "Polskie obozy koncentracyjne", zamiast Niemców tajemnicze plemię Nazistów, o którym wiadomo tylko tyle, że działało w "polskich obozach koncentracyjnych" - to wszystko są elementy budowania systemu kłamstwa mającego stanowić instrument międzynarodowego szantażu. Przeciętny Amerykanin lub mieszkaniec innych wpływowych krajów świata lub nawet Europy - którego państwo nie brało udziału w wojnie - nie zna żadnej innej historii drugiej wojny i skomplikowanych losów mieszkańców środkowej Europy, niż ta, którą pozna z takich paszkwili jak makabryczne baśnie Grossa i owo "pokłosie" i traktuje je śmiertelnie poważnie. Nie wie, że 99% tego to zmyślone oszczerstwa na zamówienie pałkarzy owego Singera od mafii ściągających owe haracze. Skutki? Kilka razy zdarzyło mi się podczas pobytu za granicą, że niektórzy widząc polski paszport patrzyli na mnie spode łba. Ostatnio w Irlandii, jakaś głupiutka kanadyjska blondyna, kiedy jej powiedziałem, że jestem Polakiem, powiedziała do jakiego murzyna z którym się prowadzała, że Polacy to ci którzy mordowali żydów razem z Hitlerem. Jestem pewien, że panienka nie potrafiłaby pokazać Polski na mapie, nie potrafiłaby podać daty rozpoczęcia II wojny, ani pewnie wymienić innego państwa biorącego w niej udział. Panienka wiedziała pewnie to, co podczas opalania się w solarium usłyszała w telewizji od jakiegoś Grossa lub innego Goebbelsa - i tak już jej zostało. A ten czarny? Co on mógł wiedzieć o II wojnie? Przecież to pokolenie MTV - popić, poruchać i radia posłuchać. Tacy jak oni w ogóle nie czytają już książek, a profesjonalnych opracowań historycznych to już nawet nie widzą na oczy. Nawet, jeżeli ukończą jakąś teoretycznie wyższą szkołę - takim niedługo będzie się przyznawało dyplomy w wersji audio, bo wydrukowanych mogliby nie umieć przeczytać.
I do do takich półmózgów jest adresowane tego typu "efektowne" propagandowe szmiry. To, że legitymizują tę agresywną propagandę owego wykreowanego na zamówienie systemu kłamstwa nasi lokalni polskojęzyczni folksdojcze w rodzaju tego Pasikowskiego Szczura i jeszcze innych, stanowi dla takich gamoni poznających historię z kolorowych pism w w solarium lub poprzez zerkanie w telewizor między kosmetyczką, a fryzjerem, dodatkową wskazówkę, że to co oglądają, jest prawdą.
Hmm... Zapomniałeś chyba zauważyć, że to film FABULARNY. Sądzisz, że Luke Skywalker, Batman i Kapitan Planeta też istnieli ? Jakimi kategoriami Ty pojmujesz świat szukając spisku w filmie fabularnym ? Do tego twierdzisz, że Pasikowski i Stuhr są przekupieni przez coś na wzór żydowskiej masonerii i tworzą / grają w tym paszkwilu celem destabilizacji Polski i wypaczeniu historii ? Chłopaku - ponoć Macierewicz szuka prawej ręki i bynajmniej nie dlatego, że zgubił hak jak Kapitan Hook ( też bohater wymyślony dla Twojej informacji)
Niestety - tam gdzie pojawia się nawiązanie do wydarzeń, które działy się naprawdę (II wojna światowa) i t te prawdziwe wydarzenia wplata się kłamstwa - osnute w dodatku (po części) na wydarzeniach, które miały miejsce (oczywiście nie wyglądały tak, jak przedstawia je manipulator), to nie jest to już zwykły film fabularny w typie Gwiezdnych Wojen lub Planety Małp.
Zastanowiło cię, dlaczego nigdy nie robiono filmów, w których np. Hitler osobiście uratował jakiegoś żyda, albo
Stalin prowadził procesję niosąc ikonę nad głową? Albo w których Napoleon osobiście potyka się z rosyjskim carem? Albo w których Aleksander Macedoński przegrywa bitwę pod Issos?
Nie robi się tak dlatego, że podobieństwo do wydarzeń, które rzeczywiście miały miejsce jest zbyt duże i wplatanie w to wątków wypaczających oczywiste fakty historyczne, musiałoby prowadzić do obrażania kogoś - w najlepszym wypadku.
Poza tym, twórcy tego paszkwila "Pokłosie", nie ukrywali wcale, że natchnienie czerpali z książki "Sąsiedzi", która przez wspomniane wyżej mafie reklamowana jest jako historyczna, tym samym mogąca być źródłem poznawania prawdy o danych wydarzeniach i ich bohaterach, tymczasem jest to bezczelny paszkwil posługujący się wyrywkowo faktami, by obudować nimi zmyślone tezy i inne wydarzenia, które rozgrywały się już tylko w głowie autora. Autora, który nie posiada wykształcenia predystynującego go do pisania książek historycznych. Autora, który wcześniej nie wydał nawet jednaj książki stricte historycznej.
Powtórzę się - na tej samej zasadzie moglibyśmy zrobić film, w którym żydzi z Gestapowcami pieką na rożnach i jedzą polskie dzieci. W końcu prawdą jest, że wielu żydów współpracowało z Gestapo. Prawdą jest też, że Gestapowcy nie jedno polskie dziecko spalili żywcem. Czyli film można reklamować, jako oparty na faktach. A to że najważniejsza część jest zmyślona? Jak żydzi zaczęliby protestować, to oskarżylibyśmy ich o antypolonizm i o to, że nie chcą się rozliczyć, że swoją historią...
Film NIE JEST DOKUMENTEM. Jest filmem fabularnym czerpiącym z pewnej historii, lecz NIJAK nie utożsamiający się z nią. Ten film nie posuwa się bezczelnie do manipulowania faktami, bo nikt normalny faktów w nim nie widzi - to fikcja oparta na historii mogącej mieć miejsce według Pasikowskiego. Co do reszty odnośnie filmów..
Widziałem film FABULARNY o tym, że Niemcy wygrały wojnę - Vaterland, i to chyba koniec Twoich argumentach o tym, jakich to filmów czerpiących z historii się nie kręci.
Swoją drogą, gorliwy piewco historii i prawdy, to do "Trylogii" Sienkiewicza też się tak przyczepiłeś, bo nie chce mi się forum sprawdzać ? Czy tam jednak jest ok, bo Polacy dobrzy, a reszta dostaje w łeb, bo zła, a wszędzie unosi się gruba mgła katolicyzmu ?
Widzisz, sztuka jest przyznac sie do swego bledu. I Maciek Stuhr te sztuke opanowal. Czy Ty potrafisz przyznac sie do swoich bledow z rowna pokora z jaka on to uczynil?
a ty przyznasz sie do morderstw ktorych dokonywali żydzi? np do takich:
"Torturowany mężczyzna ‘przypomniał sobie’, że narkotyk był przywieziony z Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego w Szczecinie. Stolzman jak to usłyszał, to sie wściekł, zawołał dwóch NKWD-zistow, tez żydów, którzy zgwałcili 15-letnią córkę oraz żonę. Po zgwałceniu kobiet, Stolzman wziął ze stołu aparat, rozerwał pochwę a Bartkowski wepchnął nagrzany pręt do czerwoności w skrwawiona pochwę dziewczyny. Nastąpił niesamowity krzyk bólu. Tak samo postąpiono z matką dziewczyny. Niepotrzebne kobiety wyniesiono do następnego pomieszczenia, gdzie zostały zastrzelone.
"Stolzman w dalszym ciągu prowadził śledztwo w stosunku do torturowanego mężczyzny, nie wierzył jego zeznaniom, ze ten z uporem maniaka powtarzał, że narkotyki zostały przywiezione z UB w Szczecinie. W pewnym momencie kazał nagrzać pręt, a Bartkowski z cała siła wepchnął w odbytnicę, powtórzył sie ten sam scenariusz – ryk człowieka mordowanego. Po zakończeniu „eksperymentu” został zastrzelony, w tył głowy. Wykonawca był Lebe Bartkowski.(...) Przyszli do Stolzmana, aby uzgodnić ilu mają przysłać więźniów do zamordowania, spalenia lub zasypania wapnem. "