http://film.onet.pl/wiadomosci/panstwowy-instytut-sztuki-filmowej-zada-zwrotu-3- 5-mln-zlotych-dotacji-przeznaczonej/g6lyc
Dziwnym zbiegiem okoliczności przy kręceniu żydowskiego filmu producenci nie mogą się rozliczyć, ale to pewnie zbieg okoliczności:)
Tu jest więcej szczegółów:
http://www.pisf.pl/pl/kinematografia/news/oswiadczenie-pisf-w-sprawie-nierozlicz enia-dotacji-dla-filmu-poklosie
oficjalnym językiem sugeruje się tam, że producent "wyprodukował" fikcyjną dokumentację finansową na sumę 9 mln, mimo realnego zmniejszenia dni zdjęciowych z 42 do 28. Koproducent był rosyjski, ciekawe czy teraz w Rosji ta "dokumentacja" nie służy jakimś przekrętom?