Arcydzielo ... facet lata w czystym garniturze z Chicago przez 5/6 filmu ... niewiadomo skad pojawiaja sie samochody,nawet w rtej ostatniej scenie jest nielogicznie ze samochod pojawil sie nie wiadomo skad zeby podwiezc kaline 'na miejsce zbrodni" a ze juz walneli mu teczke w lesie ... to nie wazne ... predatory po lasach grasuja i kradna teczki... w swej logice ten film jest tak donosny jak wystrzal z Korei Polnocnej.

Nigdzie tutaj nie brakuje logiki. Ten garnitur był uwalony błotem i osmolony w wielu scenach, a sam pamiętam przynajmniej jedną w której główny bohater go ... uwaga, pierze! Rozumiem, że dla Ciebie zachowanie schludnego ubioru jest wręcz niepojęte?
Samochody skąd się "pojawiają"? Ale które? Jakby ci to powiedzieć... ludzie je prowadzą ; )
Auto którym lekarka podwiozła Kalinę nie wzięło się "nie wiadomo skąd", tylko ona celowo zatrzymała autobus, bo wiedziała że Kalina nim jedzie. Co tutaj jest nielogiczne?
Owszem, gwizdnęli mu torbę. Spróbuj byle rower gdzieś zostawić bez łańcucha. Bardzo się zdziwisz.
A cóż to za mityczne predatory? Śnią Ci się po nocach?

PS. "nieważne" piszemy osobno.

* razem, tfu. Tak to jest jak się człowiek byków naczyta ; p

Tylko kto normalny idzie w garniturze czy nawet białej koszuli do „brudnej roboty”? Tym bardziej, jeśli to „chłop ze wsi” i „wie, jak to się robi”. W Ameryce azbest też zrywał ubrany jak na wesele? Rozumiem, że mógł nie przywieźć ze sobą tzw. ubrań roboczych, ale od czego jest młodszy brat? Na wsi zawsze znajdą się jakieś stare ciuchy do roboty, a posturę raczej mieli podobną. A i kupić coś w sklepie z odzieżą używaną, czyli popularnym szmateksie, to nie taki wielki problem. Na pewno mniejszy niż zniszczyć koszulę, spodnie i garnitur, że o butach nie wspomnę.

Jestem świeżo po obejrzeniu filmu. Przecież wspominał, że nic nie miał ze sobą a jak pojechał do "miasta" coś kupić to mu pks przejechał.
Sam film naprawdę bardzo dobry i szczerze powiedziawszy to trzeba być mocno upośledzonym na umyśle, żeby Stuhra czy Pasikowskiego za ten film linczować. Tak jak napisał 'lupus198116' to jest tylko jedna historia, jeżeli jako naród jesteśmy dumni z naszej historii (ja jestem) to nie można się spinać na takie rzeczy jakie miały miejsce w filmie. Wiadomo, że wszędzie są ludzie i "ludzie" trzeba takie coś przyjąć na klatę i tyle. Świat nie jest czarno-biały. A jak ktoś pisze, że to żydowska propaganda.... no sory, najgorsze co może być to zaślepieni fanatycy.

no nie kojarzysz co to predator ?? taki stwor co lata po lesie i czyni "zlo".Film 'predator'ze shwarzeneggerem z 1987 roku - klasyka a ty nie wiez co to jest.Walneli mi kiedys rower po sklepem ale nigdy torby w lesie.

Pewnie dlatego że ''nigdy nie zostawiłeś torby w lesie '' lol

nie dla tego ze ja nie zostawiam tylko ze nikt nie zostawia... no chyba ze Pasikowski ... w swojej kretynskiej wyobrazni.

Widać oglądałeś z uwagą. Ktoś ukradł mu torbę, w której miał papierosy. Te same papierosy, które potem paliła ZIELARKA. Po całej sprawie oddano mu torbę. Nie zauważasz pewnej analogii? Po tym jak odnaleźli szczątki pomordowanych ta oddana torba miała symbolizować, że dokończyli pewien rozdział.

ZAWIERA SPOJLERY.

Muszę się z Tobą nie zgodzić. Po ponownym seansie, tym razem dokładnie analizując ten film śmiało stwierdzam, że jeśli ten film wg ciebie ociera się o arcydzieło to widocznie masz taki a nie inny gust skoro porwał cie taki średniak. Pokłosie nie porywa, nudzi, gra aktorska raczej do najlepszych nie należy. Zbyt wiele mankamentów i niepotrzebnych wręcz nawiązań do rzeczywistości kreowanej przez Tusk Vision Network skazuje ten film na ocenienie go jako typowego średniaka. Wałęsa, 'Sąsiedzi' Grossa, antysemityzm polskich komuchów- czyli zarazem negowanie żydokomuny(tutaj szczerze się uśmiałem- fakt 68' to był akt skrajnie antysemicki, ale polegał raczej na tym, że '' Żyd Żydowi Żydem''- są przeciez dokumenty ile Żydów było w SBecji xd ) to tylko kawałek tego co nam chciał przekazać Pasikowski. Dla mnie to wyglądało na jawną próbę podlizania się naszym rządzącym. Nie spodziewałem się tylko, że Pasikowski zrobi to w stylu Wajdy czyli z wielką pompą i dużą ilością wazelinki. Co do mankamentów:
- Wiecznie czysty, w schludnym gajerku brat z Ameryki. Kopanie w ziemi podcza ulewy? Gajer...pomoc bratu przy sianie ? Gajer..Pewnie bielizny też nie zmieniał. Od brata ciężko było cokolwiek wziąść na przebranie się po podrózy...
- Reakcja Franka na widok SPOJLER$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$ukrzyżowanego$$$$$$$$$$ $$$$$$$$$$$$$$$$$ brata. Po prostu brak słów. Szkoda tylko dobrej muzyki wykorzystanej przy tej scenie. Gra aktorska w tej scenie to kompletne nieporozumienie. Niewiem co chciał nam w tej scenie ukazać Czop, ale na zaszokowanego wręcz otumanionego widokiem to nie wyglądał. Po prostu stanął bez emocji- nie tego oczekiwałem. Wolałbym raczej scenę w której szaleje w rozpaczy, wyzywając te bydło stojące przy oborze(oczywiście dźwięki oraz głosy w tej scenie lekko wyciszone, wytłumione na rzecz kapitalnej muzyki, która leciała w tle)<---- tak chciałbym by to wyglądało- czyli epicko. Totalnie zj^####ana scena.
- Kradzież teczki przy drodze w lesie- WTF- pewnie ufoludki porwały mu teczkę. Zresztą kto normalny zostawia swoje rzeczy i idzie w las szukając grasującego pomiędzy drzewami...no właśnie...kogo? Po drugie kto w miare normalny czai się przy drodze w jakimś wyp*zdowie oczekując tylko by kogoś okraść? Bezsens przekracza granice przyzwoitości
- O ile główny wątek jest nawet ciekawy i tip top to jednak jedno mnie męczy: Skoro te wieśniaki tak się obawiali odkrycia prawdy to czemu sami nie usunęli tych tablic/macew? Czy trzeba być aż takim debilem, by nie wiedzieć, że pozbycie dowodów to podstawa idealnej zbrodni? Mieli przecież na to tyle lat :) Widocznie Pasikowski uznał, że wśród wieśniaków nie znalazlby się na tyle mądry by usunąć wszelki ślad po Żydach. No cóz, widownia w naszym kraju zazwyczaj jest otępiała i niezbyt wymagająca więc to można przebaczyć naszemu kochanemu reżyserowi.
- Scena w barze...Jeden wielki śmiech na sali... i te nawiązanie do TW Bolka! M.A.S.A.K.R.A
- To samo dotyczy tego samochodu widma wiecznie prześladującego naszego Franka :)
- i tego jak to już ktoś wspomniał w tym temacie 'predatora' z lasu
- i tych wiecznie wkurzonych wieśniaków z widłami jakby nie mieli nic lepszego do roboty.
- a scena końcowa.......... brak słów. Gorzej tego nie mogli zakończyć
- Najlepsze zostawiłem na koniec bo to jest tak absurdalne, że aż nieśmieszne- to jest wręcz przekomiczne. Trzeba być totalnym imbecylem, by tak potraktować widza. ->Jedna macewa 100-300PLN Niby ok ;P Ale skąd taki wsiur jak młody Kaliniak wg obliczen brata miał na hobby wydac do 70 000zl? To co on na tym polu konopie sobie hodował? Spadek? Jakoś w luksusach nie opływał, ale tak macewy są najważniejsze! Atmosfere podgrzewa cena w której bierze kredyt hipoteczny pod zastaw rozlatującego się gospodarstwa na totalnym zadupiu za bagatela 650kafli !!!
- Ale i tak po mimo tylu zajęć Kalina miał czas, by uczyć sie Hebrajskiego ze starych książek :PPP

Ten film to jeden wielki absurd, który oceniam na 6/10 z racji tego, że od strony technicznej- czyli muzyka, ujęcia, praca kamery oraz klimat stoją na dość wysokim poziomie. Reszta ssie gałę niczym ukrainska prostytutka- Niby jest ok, jednak mogło być lepiej.

btw. Zobaczcie jakim hipokrytą był Kalina jak mu Malinowski wyperswadował kto podkładał ogień pod tę ruderę. O mało go nie zaciukał za prawdę :)))

Chcesz emocjonującego kina? Proponuję Ci obejrzeć Kwiaty Wojny http://www.filmweb.pl/film/Kwiaty+wojny-2011-633570 . Historia o wiele ciekawsza, bardziej szokująca i co najważniejsze momentami tak wzruszająca, że ciężko mi było na sercu oglądać ten film.

Za błędy przepraszam, pisane na szybkości.

ależ bzdurne zarzuty.
odniose się do macew - TOZ ONE ZE starego CMENTARZA POCHODZIŁY, a pomordowani nie mieli z nimi nic wspólnego
predator, kradzież teczki toż to ta babcia babcia - zielarka
a zarzuty odnośnie reakcji na widok brata - ty na serio masz pretensję, że tak a nie inaczej rezyser to widział?! Rece mnie opadły...
a zresztą dodam jeszcze coś te twoje zarzuty na temat kwot podanych w filmie, - toż ten zapytał czy 70k wydał - odpowiedział że nie aż tyle -PRZECIEZ ZNACZNĄ CZĘŚĆ MACEW Z TEJ DROGI PRZYWIÓZŁ!
czepiasz si bzdur, a film rewelacyjny
i na przyszłość ogladaj uwazniej zanim wyrypiesz na pół monitora posta

Nie zrozumiałeś mnie kompletnie... zobacz do czego doprowadziły te macewy z tego zas*anego cmentarza. Po sznurku do kłębka, ciekawość człowieka doprowadziła do odkrycia mrożącej krew w żyłach tajemnicy. Dlatego na miejscu tych wieśniaków usunąłbym wszystko co mogłoby przypominać upiory przeszłości, by taki przykładowy Kalina nie skumał o co w tym chodzi. Za wszelką cene pozbyłbym się nawet tych zapisów w archiwum. Jak widać proste jest twoje myślenie.
Co do tej babki zielarki - i co z tego, że babka zielarka? scena kradzieży czyjegoś mienia w takiej sytuacji, a z drugiej strony pozostawienie swoich rzeczy na środku ulicy jest nielogiczne i bezsensu.
Napisałem, że 'do' 70tysięcy. Nie podałem dokładnie ile, bo tego nie wiemy. Ale wiadomo, że mało nie wydał na macewy. Niech połowa będzie odkupiona za te 100-300 zl to daje nam duże kwoty.
Jeśli dla ciebie ten film jest rewelacyjny to współczuję i na przyszłość uważniej czytaj czyjeś wypowiedzi zanim zaczniesz udawać wielkiego bohatera. Ewentualnie najpierw pomyśl potem napisz.

masz rację, nie rozumiem cię. Przenosisz jakies własne wyobrażenia zachowań (pozostawienie rzeczy na środku ulicy, wydanie pieniędzy na odkupienie tablic, niekonsekwencję wieśniaków(!) - na litość boską, to prości ludzie) na fikcyjne postaci i przekreslasz film bo TY byś się inaczej zachował.
TY byś nie wydał kasy,
TY byś zmienił ubranie,
TY byś nie zostawił walizki,
TY bys nie wywalił kasy na macewy
TY byś inaczej reagował na dramatyczne wydarzenie.

Ciekawe prawda?

Tylko jest jeden problem - nie ty jestes bohaterem filmu :D
W psychologii to sie chyba nazywa zjawiskiem przeniesienia....

Nie, co ja bym zrobił, tylko ukazałem błędy wynikające z niedopracowania tego filmu. Powtarzam jeszcze raz bo widzę, że mam do czynienia z jakimś tłumokiem: Zachowania niektórych bohaterów, które opisałem mogły zostać zrobione lepiej- być bardziej dopracowane. A tak mamy średni film z bezsensownymi zachowaniami, bo jeśli dla ciebie wieśniak, który żyje bardzo ubogo, ale ma czas na naukę hebrajskiego i pieniądze na macewy warte dość dużo pieniędzy po czym chce wziąść duży kredyt.. to może jednak ty powinienes udać się do psychologa.

Zresztą w opisie filmu nie jest powiedziane, że jest to film fantasy/sci-fi....

Rozumiem, że tobie film się bardzo podobał i ogólnie nie widzisz tych mankamentów. Mnie natomiast każdy ten drobny szczegół irytował na tyle, by film mi się średnio spodobał. Chyba mam prawo do własnego zdania? :)

i jeszcze jedno - ja włażąc na chwilę do lasu nie tachałbym ze soba cięzkiej walizki
na swoje zainteresowania (a nie są tanie) dotychczas wydałem troszke wiecej niż 70k ;)
w nowych ciuchach bardziej brudne roboty wykonywałem niż bohater filmu - zresztą co to w ogóle jest nowy ciuch?
garnitur zjechany w podróżach i jakaś koszulina to dla ciebie jakiś luksus? No bez jaj ;)
o relacjach miedzy braćmi ktos juz tu wyczerpująco napisał, więc chłód między nimi nie powinien kogoś inteligentnego (a za takiego sie przeciez uważasz) dziwić.
jeszcze raz powtórzę - nie ekstrapoluj swoich infantylnych wyobrażeń dot. zachowań w okreslonych sytuacjach na fikcyjne postaci, bo chyba jednak masz zbyt mało doświadczeń w tego typu kwestiach ;)

Brat to brat, szczególnie po takiej rozłące i problemach rodzinnych, reakcja Franka była wręcz...w cholerę dziwna?

Luksus? Po prostu nie lubię wykonywania jakiejś roboty w ciuchach do tego nieodpowiednich i taki nawyk u innych mnie śmieszy... Wyobrażasz sobie np spawanie w garniturze? Czy jestem nienormalny, że dzielę sobie ubrania na 3 kategorie- do pracy/wyjsciowe/na codzień? Przemyśle to, bo widocznie w modzie jest obecnie latać uwalony jak w świnia w jednym zestawie ubrań przez cały boży tydzień.
Wielce doświadczony przez los człowieku, zrozum, że to jest tylko film, nie przenoszę swoich wizji na bohaterów, TYLKO informuję co pan Pasikowski mógł zrobić lepiej, by ten film miał ręce i nogi. Widocznie Pasikowski idealnie trafił w gusta motłochu(może celowo tak to ukazał) skoro jest często wysoko oceniany. Poziom tego filmu stoi lekko ponad stan takich filmów jak Kac Wawa, ''Bitwy'' czy ''Fenomen'. Zdaję sobie sprawę, że Pasikowski to kilka lig niżej od Smarzowskiego, ale po twórcy ''Psów'' spodziewałem się czegoś więcej. Ubolewam nad tym, że ludzie tacy jak ty coraz mniej wymagają od polskiej kinematografii, która się coraz bardziej stacza i stacza. Być może to ja jestem zbyt czepliwy i wymagający, ale cóż mogę stwierdzić, już nie robi się takich filmów jak chociażby 10-20 lat temu ;/

Boże ty widzisz i nie grzmisz...Czyli idąc twoim tokiem myslenia:
gdyby Kalina przebrał sie do młocki,
wczesniej wziął ze sobą walizkę, albo w ogóle nie wchodził do lasu,
wiesniacy byli eleganccy i grozili mu nie widłami tylko bejsbolami,
gdyby leżał na ziemi szlochajac z rozpaczy nad losem brata,
wczesniej rzucli sie sobie w ramiona powaleni latami tesknoty,
gdyby mlodszy nie nie wydał ani grosza na macewy,
a najlepiej by było gdyby ich w ogóle nie znalazł, bo sprytni miejscowi ukryli je gdzies głeboko....
film byłby super?!
czy ty czytasz to co napiszesz?
bo własnie cała fabuła została przekreslona i wyglada mniej wiecej tak:
Po latach wraca do wioski starszy, padają sobie z młodszym w objęcia, w chałupie jest bogato, bo przecież ten drugi nie wydaje pieniedzy na jakieś macewy, a zona nie zostawiła go bo niby dlaczego, starszy ma ubranie na zmianę, które przywiózł w walizce, przebiera się pomaga bratu w młocce, miejscowi nie są wkurzeni, bo ich tajemnica juz dawno została skrzetnie ukryta, wszyscy sie nawzajem szanuja, potem przyjeżdża sobie kombajn, kończą się zniwa, a strszy wsiada do pekaesu i spokojnie wraca do Hameryki,.. THE END.

tak wygladałby film po uwzglednieniu twoich poprawek :D:D
:D:D:D

A ty czytasz to co piszesz? Jesteś po prostu idiotą, któremu można wszystko wcisnąć, nawet największy kit.. Zasugerowałem, że

1. Osoba odpowiedzialna za kostiumy-ubiór bohaterów dała po prostu d*py.
2. Lepiej jakby kradł te macewy niż miałby wydawać xx tysięcy zł, by potem występować o kredyt :)
3. Miejscowi przypominają bardziej upośledzonych, niż po prostu tzw. wieśniaków ;)
4. Można było lepiej zrobić końcową scenę.
5. I bardziej dopieścić w sumie drobne szczegóły, które może dla motłochu nie są widoczne, ale zawsze komuś będą przeszkadzać

Nie sądzę by to aż tak zmieniło fabułę, jak to sobie napisałeś. Ale widzę, że fanboy filmów dla plebsu się oburzył, bo ktoś śmie mieć inne zdanie.

Pitolisz i tyle w w temacie. Jak to się mówi w d....ie byłeś i g....no wiesz. O życiu. Nie chce mi się z tobą już gadac ;)
bez urazy.

Popieram, chociaż 6/10 to za wysoka ocena. Strona techniczna to nie wszystko.

Pomimo absurdalnego wręcz wpychania widzowi lemingowej propagandy ten film nie jest aż tak zły jak go niektórzy oceniają.

Moim zdaniem jest. Czarno-biały, schematyczny, banalny, momentami żenujący. Pasikowski tak naprawdę przykrył słaby scenariusz kontrowersyjnym tematem. Strona techniczna może i przyzwoita, ale Lincoln: Łowca wampirów też jest technicznie bardzo dobry jak większość filmów z dużym budżetem, a na więcej, niż 3/10 nie zasługuje :)

Niestety teraz zamiast dobrego pomysłu wystarczy napchać film efektami specjalnymi albo kontrowersyjnością. Byle zarobić.

No właśnie. Pasikowski skorzystał z tego drugiego. Ludzie oceniają pod wpływem emocji, które Pasikowski tanimi
chwytami u nich wzbudził (np. scena z ukrzyżowaniem).

A przepraszam bardzo filmy to po co się ogłada?Bo ja myślałem ze dla rozrywki tudzież emocji i takowe dostałem i na pewno nie były to tanie chwyty bo filmów w życiu widziałem mnóstwo i byle gniot nie zrobi na mnie wrażenia!

Widać, że niewiele wymagasz od kina.

co ty z tym ukrzyzowaniem? ja np. ta sceną w ogóle nie byłem poruszony. Film jako całośc jest cholernie klimatyczny i tym sie broni.

nie broni się. tu nie chodzi że ta scena ma poruszać tylko szokować.

Tak. jasne. nie broni się. I dlatego ma tutaj średnią 7,5. no i jakos nie spotkalaem jeszcze (w realu) osoby, której by sie nie podobał. A uwierz mi, nie obracam się wsród - jak to niektórzy tutaj lubią mówić "motłochu". Chyba, że środowisko prawnicze jest prymitywne i potrafi go jakas poruszyc mocniejsza scenka w filmie (raczej trudno w to uwierzyć, prawda?) ;)

Pitolisz i tyle w w temacie. Nie chce mi się z tobą już gadac ;) bez urazy.

Szanuje twoja opinie ale się z nią nie zgodzę.Reakcja na ukrzyżowanego brata była taka gdyż jak sobie przypominasz chwile wcześniej ten brat się go wyparł ,pobili się omal się nie pozabijali zresztą nie widzieli się 20 lat relacja miedzy nimi była raczej zdystansowana wiec twoje oczekiwania są trochę zbyt wygórowane.I ma litość boska nie czepiajmy się takich szczegółów jak TORBA przecież to niema żadnego znaczenia ani to ze facet robił na polu w garniturze {miał tylko ten garnitur ,prał go ,zresztą jakie to ma znaczenie dla wydarzeń w filmie?}

Zgadzam się z opinia, Film rewelacyjny a na dodatek polskiej produkcji co żadko sie zdarza.

a ty czasem nie za "żadko" do szkoły chodziłeś?

jak twoim ulubionym filmem jest Kac Vegas i American Pie i nawet nie umiesz posługiwać się językiem polskim to nie dziwię się,
że ten film ci się podobał - jego fani to ludzie ograniczeni intelektualnie.

Sram na to co ty o tym myślisz. Wyrażam tylko swoją opinię ,a o gustach sie nie rozmawia. Jak ci sie hejtowania zachciało to masz facebooka albo inne syfy.

- Rewelacyjny. O ile to Twój pierwszy film w życiu i w ogóle nie masz pojęcia czym są stałe elementy sztuki filmowej.
- Rewelacyjny jeśli wyjechałeś z kraju 10 000 lat temu i jedyne co o nim wiesz to skargi Niemców, narzekania Żydów, opinie Anglików.
- Dający do myślenia. Tak, jeśli mało co myślisz, a jedynym źródłem informacji jest Tusk Vision Network (bo o umiejętność czytania nie posądzam choć jeśli tak jest to pewnie zaczytujesz się w Gazacie Wyborczej, Wproście, Newsweek).
- Porywający. O ile jedyne co oglądasz to Klan, Na Wspólnej, 13 Posterunek.
- Ważny. A to na pewno. Ważny by zobaczyć jak reżyser który robi świetne filmy, w których kreuje nietuzinkowe postacie, które wygłaszają znane wszystkim dialogi, potrafi zrobić film który nie nosi żadnych znamion jego rzemiosła. Serialowe dialogi, drewniane aktorstwo chadziajski scenariusz.

Polecam!

Obrażasz mnie zamiast wyrazić swoja opinie!Przypomnę tylko że oglądanie filmów jest rozrywka wiec się tak nie spinaj bo ci stringi pękną albo żyłka pierdząca i będzie wstyd ,na razie wstyd to tylko twój post ,idź nie grzesz więcej!!!

Ok. Począwszy od dialogów które chłopaki z trudem dukali, co powodowało że ich braterstwo było mi tak obojętne że jak w końcu (co było pewne) pokłócili się na amen to było mi to w zupełności obojętne bo ich postacie i wspólna relacja były po prostu sztuczne czego najlepszym przykładem jest reakcja Franka na okrutną śmierć Józka. Swoją drogą to szybko się z nim "uporali", brat nawet nie zdążył wyjechać z gminy a już mu brata na drzwiach od stodoły ukrzyżowali i zdążył skonać.

Potem te dialogi. Niby wieś a wszyscy tak ładnie mówią, a jak klną to jak dzieci żeby nie było że nie potrafią. Litości... To że w serialach kreuję się jakąś tam Polskę to rozumiem: Czysta, poprawna, sztuczna Polszczyzna. A tutaj jaki to miało mieć cel?

Oglądnąłem jeden za drugim: Obławę i Pokłosie. W Obławie Stuhr faktycznie zagrał, a w Pokłosiu po prostu był. W pierwszym filmie odgrywał rolę, miał cechy charakteru, sposób mówienia, można nawet było wywnioskować co myśli. A w Pokłosiu? Niby taki cichy, ale zaczepny i lubi dostać w gębę. Niby przygłupi, ale sam się nauczył Hebrajskiego. Itd itp. wszystkiemu smaku dodają jego kwestie jak tak ta w barze "Zawsze kibicowałem Lechowi. Lechowi Wałęsie". No nie mogę... I te kwestie w których się "uzewnętrzniał" przedstawiając wewnętrzną motywację... Franek też. Nic nie rozumie, a rozumie. Żydów nie lubi, a lubi, niby z wielkiego świata a wieśniak... I tak wszystkie te postaci. Posługują się zwrotami które nie funkcjonują w naszej mowie i to kuje strasznie w uszy.

Scenariusz... No nie wiem czym tu się zachwycać w porównaniu ro Krolla albo Psów. Cinizna bez polotu.

Muzyka fajna i ładne zdjęcia. Tyle co w tym filmie było ok.

No i ten antysemityzm. Skąd na wsi antysemityzm? W mieści... Może. Na wsi? Skąd? Z telewizji? Z radia? A Gwiazda Dawida na szubienicy w PIERWSZEJ scenie we wsi to dopiero jest rarytas. Jak byłem mały rodzice wozili mnie po Polsce bo uważali że najpierw trzeba poznać własny kraj. Potem jeździłem z zamiłowani, a teram mam taką pracę że również czasami wyjadę w Polskę. teksty typu "Żydy won" albo wspomniany piktogram z Gwiazdą Dawida to ze świecą szukać w najgorszych dzielnicach Wrocławia i Bytomia. A tu w Pokłosiu w gminie z 3 policjantami mamy ostatni bastion stalinowskiego antysemityzmu w którym ksiądz posługuje się argumentem propagandy Hitlera czyli że "Żydzi zabili Jezusa". Sorry, ale na prawdę trzeba mieszkać gdzieś za oceanem albo czytać namiętnie Michnika żeby to przyjąć za wyznacznik Polskiej wsi..

ja tam nie wiem, ale w filmie chyba chodziło o antysemityzm w tej konkretnej wsi - wyrżnęli miejscowych Żydów, chapnęli ich ziemię, bali się że potomkowie kiedyś powrócą i im smrodu narobią, no to i siłą rzeczy czuli nienawiść do tej nacji. Dla mnie to nie jest wyznacznik polskiej wsie, tylko właśnie obraz tej konkretnej wiochy. A tak na marginesie - nie wiem w jaki sposób poznałeś polską wieś, ja ją znam od podszewki - i nigdy, ale to nigdy nie słyszałem tam dobrego słowa o Żydach.

Stereotyp to nie antysemityzm. O Romach też mało kto ma dobre zdanie, ale nikt ich nie represjonuje, wiesza, linczuje itp. To że ludzie mają pokrzywione myślenie to jedno ale w Polsce nie było nigdy aktywnych ruchów antysemickich.

Nie znalazłem też nikogo, kto podjąłby się wytłumaczenia pewnego fenomenu - przedwojenna Polska była największym skupiskiem Żydów w Europie. Chyba tylko w USA była większa diaspora (w Polsce ponad 3 miliony, w USA 4 miliony), ale jeśli weźmiemy pod uwagę rozległość terytorialną USA i Polski, oraz liczbę mieszkańców, to, no cóż...
Wracając do meritum - ci wszyscy, którzy starają się uwypuklić polski antysemityzm, starają się nieświadomie dowieść, że Żydzi są masochistami. Inaczej tego zrozumieć nie można. Skoro największa w Europie diaspora zebrała się w kraju wybitnie antysemickim, tzn, że coś z tymi ludźmi było nie tak. Albo wszędzie indziej było nieporównywalnie gorzej.

Trafiają się też teorie, że Hitler umiejscowił Holokaust w Polsce, ponieważ nastroje wybitnie temu sprzyjały. Jest to równie sensowne jak wniosek, że najwięcej ryb łowi się z wody, ponieważ środowisko wodne jest dla ryb mordercze...

Indianie też musieli być takimi masochistami. Mieszkali biedacy na kontynencie Amerykańskim, gdzie tyle wycierpieli z powodu nienawiści do nich.
Mogli wszak przeprowadzić się do Europy, do Polski. Tam nigdy wcześniej nie było problemów z rasizmem wobec Indian. Nikt by im tu złego słowa nie powiedział i krzywdy nie zrobił. Wspólnie byśmy sobie żyli i opowiadali dowcipy o Żydach.

Dobre:) Prosiłbym jeszcze o jakąś fajną książkę, jak to starożytni Żydzi przemaszerowali suchą stopą przez morze Śródziemne, do ziemi obiecanej nad Wisłą. Bo coś mi się wydaje (aczkolwiek nie jestem na bieżąco z badaniami archeologicznymi, więc może coś przeoczyłem), że Indianie mieszkali w Ameryce przed Jankesami, a Żydzi napłynęli do Europy tak jakby po tubylcach.
Co więcej, jeśli się nie mylę, Indianie cały czas wycofywali się przed Jankesami, zamiast gremialnie przeprowadzać się do nowych, amerykańskich miast...
Żarciki są różniste, np polska porodówka z lekarzem krzepko dzierżącym kij bejsbolowy, wycelowany w brzuch rodzącej. Żeby jej ułatwić poród, rzecz jasna. To taki zabawny polish jokes.

W dalszym ciągu zabawne to jak cholercia, niezły z Ciebie dowcipniś.

Liczyłem, że zrewanżujesz się kolejną hecną analogią:)