Film nie jest anty-polski jak twierdzą nie którzy..
Tak samo jak w czasie wojny na milion złych niemców trafił sie jeden dobry, tak samo na milion dobrych polaków trafił się ten zły.. film pokazuje ten problem.. jest to jak najbardziej w stylu Pasikowskiego, tyle o tematyce. W końcu bohaterowie tego filmu chcą naprawić błędy po ojcu..
Jeśli ocenić zrobienie filmu, to pan Władysław zrobił to po mistrzowsku, żadnych zbędnych scen, wszystko się klei w jedną całość. Ciekawie się ogląda i gra aktorów bardzo mocno zapada w pamięć.. szczególnie sceny gdzie bohaterowie czekali na kombajn który miał być na 4:00, i sceny dalej. Maciej Shtur świetnie to zagrał. Naprawdę film warty obejrzenia i przemyśleń :)
pozdrawiam :)