Niemcy zlikwidowali cmentarz żydowski, a macewy wykorzystali do utwardzenia drogi. Józek Kalina je zabrał i ustawił na swoim polu.

no tak ale skąd się wziął cmentarz skoro szczątki żydów były zakopane pod domem Kalinów? Stąd ta moja zagwozdka. No chyba że było to gdzieś na początku powiedziane i jakoś uszło mojej uwadze...

Żydzi mieszkali tam wiele lat przed wojną i mieli swój cmentarz. Pochowano tam przodków tych, których zamordowano w starym domu Kalinów.

Ok dzięki zatem za łopatologiczne wytłumaczenie ;)

Witam, bardzo słuszna uwaga. To nie mogły być nagrobki przodków żydów spalonych w domu Kalinów, gdyż jest scena w gminie, w której czytane są nazwiska właścicieli ziemi , a następnie odczytuje je Stuhr na nagrobkach we zbożu.

Zazwyczaj dzieci noszą te same nazwiska co rodzice...

Tak, ale imiona "przez przypadek" tez się zgadzały...

Jeszcze musisz sprawdzić PESEL i do reszty pogrążysz Pasikowskiego. Dla mnie takie wytłumaczenie jakie podałem jest oczywiste, jeżeli doszukujesz się innego, to podaj.

Tak, masz rację, jest właśnie tak jak napisałeś w komentarzu.

Oczywiście, że nie pochowano Żydów zamordowanych bestialsko w domu Kalinów nie tylko na żydowskim, ale na żadnym cmentarzu, gdyż bracia dopiero wydobyli ich szczątki, kiedy ich macewy (nie ich przodków) stały w zbożu na Frankowym polu.....

Gdzieś już to napisałam i ... zginęło. kto wykonał macewy, jeśli wszystkich Żydów wymordowano? Tam są nazwiska tych, do których należały grunty, proszę uważnie posłuchać brzmienia nazwisk w momencie sprawdzania map przez jednego z braci, drugi patrzy na nagrobki...