dla tych, którzy nie chcą przyjąć niewygodnych prawd. dla tych, którzy przyjmują tylko patriotyzm
polski i Polaków tylko jako Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata. ale i dla tych, którzy chcą
innego, ale podobnego spojrzenia.
kolejny film: Pogrzeb kartofla - J.J. Kolski.
polecam.
Jakie niewygodne prawdy? Pogrom w Jedwabnem do którego nawiązuje ten film nie jest polską zbrodnią a jeżeli jakiś Polak brał w nim udział to zmuszony przez obecnych tam Niemców. Morderstwa w czasie wojny nie były niczym wyjątkowym, a po raz kolejny robi się z żydów wiecznie cierpiący naród męczenników. Film jest tendencyjny, całkowicie pominięto udział Niemców, jest widoczny podział dobra i zła itp.
hahaha. no właśnie, mit Polaka, który jedynie pomagał. nie było w czasie wojny złych Polaków. nie. Polacy zmuszani byli do zawłaszczania majątków przez Niemców. wina Niemców! to właśnie z Polaków robi się uciemiężonych oskarżeniami o współuczestnictwo w mordach. polecam przeczytać "My z Jedwabnego" Anny Bikont. skąd ten nastrój w Jedwabnem tyle lat po wojnie? skąd ta utrzymująca się nadal nienawiść i niechęć rozmowy? wychodzę z założenia, że jeżeli człowiek nie ma sobie nic do zarzucenia - nie boi się rozmowy. kiedy spuszcza się zasłonę milczenia, to oznaka, że na sumieniu ciążą złe działania. (złe - to raczej w typ wypadku eufemizm).
nie neguję tego, jaki wkład mieli Polacy w ratowaniu Żydów, takich osób było wiele (i tu w opozycji do Pogrzebu kartofla - Daleko od okna, również Kolskiego), ale trzeba przyjąć fakty, które stawiają nasz naród w złym świetle - w tej części.
Wszytko pięknie i ładnie, ale odpowiedz mi z łaski swojej na jedno pytanie. Skoro Niemcy śmią się ostatnio wybielać a Francuzi, "błtyccy", Ukraińcy itd. przemilczają swoje dużo większe występki, to czemu Polacy mają robić z siebie idiotów w oczach świata (nie patrze się na obłudnych politykierów, ale tych co są niżej) i samobiczować? Jak tak dalej pójdzie to za 50 lat będą mówić, że to Polacy mordowali Żydów, a Niemcy we wrześni weszli z interwencją mającą na celu ich ratunek przed słowiańską dziczą...
A co z mitem świętego żyda, który zawsze cierpi i jest męczennikiem? To również mit i bajanie na poziomie tego, że każdy Polak był bohaterem podczas wojny. Żydzi nie byli święci, również mordowali zarówno w czasie wojny jak i po niej. Nie mówię że Polacy zawsze byli zmuszani przez Niemców, np. jeśli chodzi o zagarnianie majątków, więc nie przypisuj mi swoich słów bądź swojej błędnej dedukcji. Nie bez powodu żydzi byli najbardziej znienawidzoną mniejszością w większości państw europejskich i trzeba to wziąć pod uwagę. Film jest zły, bo jest tendencyjny, pokazuje tylko jedną stronę. Tą niekorzystną dla Polaków, dodatkowo jak wiadomo bardzo przerysowaną, żeby nie powiedzieć zakłamaną, bo opartą na grafomanii Grossa.
"trzeba przyjąć fakty, które stawiają nasz naród w złym świetle - w tej części."
Nie stawiają go źle. To była wojna i pogrom nie był niczym wyjątkowym. To wcale nie jest ciemna karta naszej historii (szczególnie Jedwabnem które jest zbrodnią niemiecką), ludzie na wojnie mieli różne postawy moralne, ludzie każdej narodowości. Powinniśmy przede wszystkim gloryfikować bohaterów. Pasikowski przedstawił "polski antysemityzm" który nie istnieje jako cechę narodową lub wpojoną w mentalność polskiego chłopa, Katolika. Zakłamany obraz rzeczywistości i jak jeden żyd stwierdził - wybiórczy.
A jak miałby pokazać tę drugą stronę? Nie za dużo wszystkiego jak na jeden film? Wtedy zarzucano by mnogość wątków, która wystarczyłaby na trzy inne filmy. Pokaż mi dobry, polski film, który nie byłby tendencyjny. Z ciekawości.
"Powinniśmy przede wszystkim gloryfikować bohaterów."
Oczywiście. Ale nie ograniczajmy się tylko do tego...
"A jak miałby pokazać tę drugą stronę?"
buehueheuh nie rozśmieszaj mnie. Ludźmi kieruje cała gama różnych postaw, a Pasikowski ukazał bajkowy obraz dobra i zła. Źli to oczywiście mieszkańscy wsi ukazani tutaj jako hołota o poglądach antysemickich, która najpierw mordowała żydków, a w XXI wieku ukrzyżowała sąsiada. Dobrzy to natomiast strażnicy pamięci żydowskiej. Sprawiedliwi przeciw całej wsi. Powinni jeszcze zrobić tym polskim chłopom czerwone oczy, mielibyśmy fajną bajkę o zombie-antysemitach :D Udział Niemców oczywiście jest całkowicie pominięty. Mnogość wątków, heheh to mnie rozbawiłeś, bo przecież film którego targetem są lemingi musi mieć nieskomplikowaną, jednowątkową fabułę, bo jeszcze się zmęczą i propagandowy przekaz do nich nie trafi. Ten film jest jak hitlerowskie filmiki propagandowe - nieważna jest fabuła tylko ideologia.
"Pokaż mi dobry, polski film, który nie byłby tendencyjny."
Pierwszy, który przychodzi mi na myśl to "Tajemnica Westerplatte", gdzie jest ukazany konflikt dwóch dowódców którzy mieli inny pogląd co do czasu kapitulacji. Reżyser pokazując je zachował obiektywizm nie opowiadając się po żadnej ze stron i nie narzucając widzowi myślenia, co zrobił Pasikowski w "Pokłosiu".
"Ale nie ograniczajmy się tylko do tego..."
Dlaczego więc w przypadku żydów ograniczamy się do jednego obrazu - cierpiący, niewinny naród?
mit świętego Żyda, mit Polaka bohatera - no i w taki sposób możemy sobie dalej odwracać kota ogonem. ja - że jak Polak to tylko bohater, Ty - święty, prześladowany Żyd. możemy się umówić, że w każdym komentarzu będziemy o tym pisać.
Jedwabne jako zbrodnia niemiecka. jeśli spojrzeć ogólnie - propaganda niemiecka z całą pewnością przyczyniła się do rosnącej nienawiści do Żydów. ale jej korzenie sięgają do jeszcze czegoś innego. w skrócie: jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o co? o pieniądze, czyż nie? Żydzi - nie przypadkowo przypięto do nich łatkę jako przedsiębiorczych, dalej: bogatych, dalej: cwanych - sprzedawali towar po znacznie obniżonych cenach, co powodowało zmniejszenie dochodów innych sprzedawców, co za tym idzie: rosła frustracja, rosła nienawiść. to przykład tego, co działo się w Jedwabnem, przed wojną. cynicznie można by rzec: normalka, życie. schemat zapewne się powtarzał, Żydzi stanowili konkurencję, która obniżała dochody pozostałym. i mamy zalążek. dalej: propaganda niemiecka.
co do zarzutu, że spalenie Żydów to sprawka niemiecka - polecam sięgnąć do literatury, np. do "My z Jedwabnego" Bikont, są tam rozmowy ze świadkami, a także z potencjalnymi sprawcami. warto wejść w gęstą atmosferę tego miasteczka - i uświadomić sobie, że książka ta jest wydana w XXI wieku, ponad 50 lat po wojnie, a czytając ma się wrażenie, że to jest albo przed wojną, albo parę lat po niej. skąd tyle nienawiści jeszcze?
nie jest to odkryciem, że wojna rządzi się swoimi prawami. albo inaczej: że właściwie nie ma praw. i każdy może być zarówno katem jak i oprawcą. nie nam oceniać zachowań. ale zamiast piętrzyć nienawiść, odpierać ataki, zapierać się w sobie, że nie nie nie, mój naród nie!, przyjąć to z pokorą. pamiętać. bo historia się powtarza, nie uczy, czego przykładem jest Rwanda w 1994 r., Bośnia 1995. stosunkowo niedawno licząc od dziś, a stosunkowo dawno po wojnie. nie jest to wstrząsające?
W ogóle nie rozumiesz dlaczego żydzi byli najbardziej znienawidzoną mniejszością w wielu państwach europejskich. Nie tylko dlatego, że zajmowali wysokie stanowiska, choć to na pewno w jakimś stopniu jeszcze bardziej pogłębiło awersje do nich. Druga sprawa, że Pasikowski w filmie przedstawił, że Polacy nienawidzili żydów, bo zabili oni Jezusa. To kolejny absurd w tym filmie, który z prawdą za wiele wspólnego nie ma.
"przyjąć to z pokorą. pamiętać"
bueheheheheheh pokory uczysz się z filmów fabularnych, które nie przedstawiają rzeczywistości a jedynie pasikowską wizję opartą o jakieś wypociny Grossa? HAHA dobre.
"W ogóle nie rozumiesz dlaczego żydzi byli najbardziej znienawidzoną mniejszością w wielu państwach europejskich. Nie tylko dlatego (...)"
więc czekam na kolejne powody nienawiści. proszę o konkrety.
Twoja interpretacja filmu Pasikowskiego mnie rozbawiła. dzięki, dobrą bekę mam na dobranoc :)
pokora z faktów, a nie z filmów fabularnych.
"W ogóle nie rozumiesz dlaczego żydzi byli najbardziej znienawidzoną mniejszością w wielu państwach europejskich. Nie tylko dlatego (...)"
więc czekam na kolejne powody nienawiści. proszę o konkrety.
nadal czekam. masz okazję sprawić, że moje pojęcie o faktach nie będzie wybiórcze.
i brawo. w tym momencie widać, że mamy do czynienia z kolejnym trollingiem. pieprzenie dla pieprzenia, dla swojej racji - bez argumentów.
szkoda mi literek z mojej klawiatury na tak jałowego rozmówcę. idź być trollem gdzie indziej.
och, jakie to mądre zagranie, ach jakie inteligentne, och jakież błyskotliwe! no dobrze, przypisz sobie trochę inteligencji.
Dajcie spokój, po co się wzajemnie obrażać? Przede wszystkim Flashback_ mam zupełnie inne wrażenia po obejrzeniu tego filmu niż Ty. Według mnie Pasikowski nic tutaj nie narzuca, tylko pokazuje JEDNĄ ze stron tamtych czasów i JEDEN z typów Polaków. Nie czuję się ściągana na "ciemną stronę mocy".
"Ludźmi kieruje cała gama różnych postaw, a Pasikowski ukazał bajkowy obraz dobra i zła. Źli to oczywiście mieszkańscy wsi ukazani tutaj jako hołota o poglądach antysemickich, która najpierw mordowała żydków, a w XXI wieku ukrzyżowała sąsiada. Dobrzy to natomiast strażnicy pamięci żydowskiej. Sprawiedliwi przeciw całej wsi"
No nie powiedziałabym. Nie każdy jest całkowicie przeciwny braciom, spójrz na starszego pana w archiwum, tą babcię, panią Justynę czy nawet Suma, który wcale taki zły nie był. A Kalinowie to nie takie aniołki przecież.
"Dlaczego więc w przypadku żydów ograniczamy się do jednego obrazu - cierpiący, niewinny naród?"
W filmach? Nie wiem. Ale życie to nie film, większość rozumie, że ile ludzi tyle postaw, więc sprowadzanie wszystkich do jednego schematu nie ma sensu, a Żydzi też mają sporo za uszami. Ten kto potrafi samodzielnie myśleć nie ograniczy się do jednego obrazu.
Ale Kalina nie reprezentował miejscowego społeczeństwa. Jeden przyjechał z Ameryki, drugi był przeciw całej wsi jako ten przychylny żydom.
Nie oszukuj się, Pasikowski nie pokazał "typu Polaków" tylko zakłamany obraz rzeczywistości w czarno-biaych kolorach.
Właśnie nie, większość tego nie rozumie, bo nawet w szkołach nie uczą o żydach przykładowo w NKWD, którzy mordowali Polaków. Inna sprawa, że materiał z Pokłosia to propaganda która trafiła do szkół http://niezalezna.pl/34891-zmusza-uczniow-do-obejrzenia-poklosia
Btw. Lemingi samodzielnie myśleć nie potrafią, za dużo od nich wymagasz.
no i wsadźmy wszystko i wszystkich, którzy mają odmienne zdanie do jednego wora, o popularnej i jakże ładnej nazwie: lemingi. i koniec dyskusji.
Pasikowski pokazał jedną sytuację, jedną z wielu możliwych, prawdopodobnych czy też: faktycznych. mamy wiele filmów, które pokazują Polaków jako bohaterów, jako odważnych, ratujących. i dobrze, bo tacy też byli.
i jeszcze jedno. "dobry polski film, który nie jest tendencyjny":
- Dług
- Lęk wysokości
- Róża
- Przesłuchanie
- Rejs