spoilery
to co mi się nie podobało to osadzenie akcji w czasie, nieustannie miałem problem z tym w jakim roku rozgrywana jest akcja, na necie przeczytalem, ze to 2001, ale ja co scene czulem sie jak w innej epoce, to zachowanie parafian przed kościołem, tak jakby to byli jacys przedwojenni parafianie
co do ludzi narzekajacych, ze film to nieprawda - a kogo to obchodzi? pisze wyraznie, ze to thriller, a nie film dokumentalny, to nie wina rezysera, ze nie ma filmow o dobrych polakach i zlych zydach