Och, uwielbiam takie recenzje. To znaczy, że jak mnie ten film nie zachwycił, to jestem głupia?

"Pokuta" to film przereklamowany, zdjęcia i muzyka są w nim przepiękne, ale sama historia nie jest jakaś porywająca. Oglądałam z zainteresowaniem, podobał mi się, ale nie jest to arcydzieło.

Ostrożnie z wyciąganiem pochopnych wniosków. Koleżanka napisała, że film zrozumieją ludzie inteligentni, co nie oznacza wcale, że się nim zachwycą.

Możesz więc spać spokojnie, nie jesteś głupia :)

Ale to jest takie generalizowanie, z tego wynika, ze glupawe komedyjki ogladaja tylko i wylacznie sami pseudointeligenci, a "Pokuta" ma w sobie tak wielki i niepowtarzalny ideal moralnego przeslania, że ludzie z potencjalnie niska inteligencja beda mieli wiekszy rebus do rozwiazania po obejrzeniu tej produkcji. Lekko śmiechowy ten jej wniosek, poniewaz z sensem przeslania poradzi sobie wąsata baba z podstawowym wyksztalceniem z osiedlowego warzywniaka.

Naprawdę? No to spójrz na temat użytkowniczki skierki, wypisującej takie brednie, że aż głowa boli.

Inteligencja przy oglądaniu tego filmu jednak się przydaje.

człowieku, cierpisz na manie wielkości?
uwielbiam takie wątki, teraz niech wszyscy gangstaweterani ultrainteligentnych filmów zaczną w bardzo mądrych słowach krytykować "tytanów inteligencji", siksy na filmwebie, które siedzą w domu i karmią się różem, a bravo girl to dla nich szczyt umysłowego wyrafinowania. I kij z tym, że 90% z nich to prowokacje, a reszta to normalni ludzie, którzy mają tylko inną opinie

No, niestety, cierpię. Przy moim wzroście to nieuniknione. ;)

Hehe No coz nie jestem i nigdy nie bylem dobry w czytaniu " miedzy wieszami " oraz w odgadywaniu ukrytych sensow w filmach. Ale z calym szacunkiem... inteligencja potrzebna do tego filmu ? Moze ktos mnie olsni bo moze znam inne znaczenie tego slowa. Film z manifestem nie rowna sie filmowi z ukrytem sensem. Ludzie dajcie spokoj... Film moze sie podobac albo nie ale nie piszcie ze jest to film dla inteligentow bo to jest jakas totalna bzdura. Wg. mnie film przerazajaco nudny, nic tam sie nie dzialo. Zdjecia ok ale nic wiecej

rozwój akcji był do przewidzenia ...
że nie warto kłamać ...hmmm ten morał sto razy pojawiał się już w filmach
a przedewszystkim co za nuda...
jak dla mnie bez polotu - ale - chęć wyrażania swojej opini wyższa od ilorazu inteligencji

Mnie ciekawi czy autorka tego tematy, czytała ogólnie książkę :>

nie
nie wypowiedziałam się też na temat książki, tylko filmu
Czyżby zamiarem jego producentów był produkt który należy cenić za odzwierciedlenie książki?