Zawsze mówię sobie, aby nie patrzeć przez pryzmat pozorów, ale rozpędzonych myśli nie sposób powstrzymać.
Miłe zaskoczenie. Film daje do myślenia.
1) Przyczyny i skutki. Nierozważne słowa potrafią zmienić więcej, niż by się wydawało.
2) Sposób patrzenia na świat osoby u progu dojrzewania i u jego kresu.
3) Ogromny kontrast pomiędzy "nudnym, normalnym" życiem a okrucieństwem wojny.
To tylko trzy tematy z tego filmu, nad którymi można się zamyślić po obejrzeniu "Pokuty".
Polecam, warto obejrzeć.